Wprowadzenia do "Anachronismu"

Autor: Dąbi Redaktor: Krzyś-Miś

Dodane: 30-03-2007 09:22 ()


"Wiedział dobrze, że czeka go walka.

Nie ma gdzie uciec, nawet jakby chciał.

Nie leżało to zresztą w jego naturze, jeszcze nigdy nie musiał wycofywać się z walki i dziś również nie zamierzał. Byłaby to niedopuszczalna plama na honorze!

Zastanawiał się jedynie nad tym, kim może być jego przeciwnik. Kimkolwiek by jednak nie był, zostanie pokonany. Nikt nie może przecież równać się ze słynnym mistrzem miecza Miyamoto Musashi."

Do pojedynku ubrał się w swoje ulubione błękitne kimono, swoboda ruchu to podstawa w pojedynku. Broń to już był trudniejszy wybór, wybrał jednak parę bokkenów. Precyzyjna drewniana broń używana głownie do treningu, w rękach tak doświadczonego szermierza przemieniała się w groźny oręż. Poza tym bycie pokonanym taką broń to będzie duży dyshonor dla przeciwnika. Kolejny rozdział "Gorin No Sho" będzie zapisany.

Przeciwnik okazał się dość postawnym mężczyzną odzianym w pełną zbroję nie przypominającej niczego, co Musashi widział do tej pory. Składała się z grubych i, jak przypuszczał, ciężkich warstw nakładających się na siebie małych metalowych kółeczek. Przy pasie przytroczony miał jakiś barbarzyński rodzaj miecza o szerokiej klindze i dość krótkiej rękojeści oraz jakiś rodzaj instrumentu.

Wyciągnęli broń i ruszyli ku sobie. Pojedynek rozpoczął się. Jedno pytanie tylko krążyło w głowie Miyamoto podczas gdy unosił broń do uderzenia: „Co robił tu ten człowiek wyglądający na uciekiniera z innego świata, skoro za chwilę umrze?""

 

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, kto by wygrał w pojedynku między postaciami, które nigdy nie miały okazji się spotkać oko w oko? Mnie osobiście zawsze interesowały takie gdybania "co by było, jakby było", dlatego z dużym zainteresowaniem przyjrzałem się dość nowej na polskim rynku grze.

"Anachronism", bo o nim tutaj jest mowa, jest grą karcianą, jednak różni się od typowego przedstawiciela swojego gatunku, albowiem karty sprzedawane są w nielosowych "warrior packach". Kolejną cechą odróżniająca jest występowanie w grze planszy, na której odbywają się pojedynki oraz istnienie czynnika losowego w postaci kości do gry. Sam więc grę zakwalifikowałbym raczej jako pewnego rodzaju hybrydę między karcianą, a planszową grą. Te zresztą są ostatnio coraz popularniejsze.

Celem graczy jest wybranie swojego wojownika, odpowiednie wyposażenie go oraz sprawdzenie jego umiejętności na arenie przeciwko wojownikowi drugiego gracza. Cel bardzo prosty? Oczywiście, że tak, a jednocześnie dostarczający naprawdę solidną porcję radości, któż bowiem nie lubi udowadniać, że "mój William Wallace nakopie twojemu Spartacusowi".

Wojownicy oraz ich karty, zwane w terminologii gry "supportami", nie są nieznanymi postaciami z kolejnego świata fantasy, różniącego się od poprzedniego tylko kolorem łusek na obficie zamieszkujących go smokach. Nasi bohaterowie to postacie występujące na kartach historii (jak np. Saladyn) bądź też silnie zakorzenione w kulturze oraz mitach różnych narodów naszego świata. (jak np. Achilles)

Plejada dostępnych nacji oraz ich przedstawicieli jest naprawdę potężna. Możemy kierować poczynaniami m.in. znanych nam lepiej kultur, takich jak np. Francuzi, Japończycy, Brytyjczycy oraz tych dużo mniej znanych: np. Maorysi, Aztekowie. Tak duża różnorodność kart oraz fakt, iż nie ma zjawiska nic nie wartych, powtarzających się non stop "commonów" i bardzo potrzebnych, ale sporadycznie spotykanych "rarów" sprawia, iż gra stwarza naprawdę spore możliwości. Tym bardziej, że jednym z typowych formatów w jakim rozgrywa się pojedynki jest tzw. mix, w którym to dozwolone jest mieszanie kart z różnych kultur. Samuraj we francuskiej zbroi płytowej, dzierżący szkocki claymore wspierany przez greckie bóstwo to tylko jeden z przykładów.

Naturalnie istnieją również inne formaty. Drugim głównym proponowanym przez producenta gry jest tzw. "culture shock", kiedy to kultura "supportów" musi się zgadzać z kulturą naszego wojownika.

W przyszłym artykule postaram się przybliżyć podstawy mechaniki, a także, w celu zobrazowania, zamieścić raport z odbytego pojedynku.


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...