P.C. Cast "Wybranka bogów" t.2 - recenzja
Dodane: 17-03-2013 21:26 ()
Istniejące równolegle do naszego świata krainy, zaludnione przez mityczne stworzenia, to wdzięczny temat do powieści fantasy. Wielu pisarzy z niego korzystało, na poważnie lub żartobliwie, w zależności od tego, jaki był ich osobisty stosunek do samego pomysłu tego rodzaju podróży w czasie i przestrzeni. Niektórzy z tych autorów tworzą prawdziwe perełki - można tu wspomnieć choćby Oksanę Pankiejewą z jej książką Przekraczając granice (aż szkoda, że ta utalentowana pisarka poprzestała na pierwszym tomie swej opowieści). Coraz trudniej jest stworzyć coś w tym nurcie, co nie byłoby bezmyślnym naśladownictwem już sprawdzonego wzorca, ale jednak jest to możliwe. P.C. Cast udowadnia to czytelnikom dobitnie. Jej powieść Wybranka bogów nie jest może perłą pierwszej wielkości, ale zdecydowanie wyróżnia się spośród innych tego rodzaju książek. Jest bardzo ciekawa, miejscami wesoła, a miejscami trochę rzewna, bardzo kobieca, ale myślę, że i męski czytelnik przeczyta ją z przyjemnością. A mając za sobą pierwszy tom, na pewno chętnie sięgnie po drugi.
Shannon nadal przebywa w świecie Partholonu, gdzie przeniósł ją kaprys samolubnej Rhiannon, Wielkiej Kapłanki bogini Epony. Zdążyła już z wzajemnością pokochać narzuconego jej męża, centaura ClanFintana, a całe jej otoczenie nie może nadziwić się zmianie, jaka zaszła we władczej, egoistycznej i obojętnej na ludzkie problemy Rhiannon. Tajemnicę zamiany zna Alanna, służąca i przyjaciółka kapłanki, jej mąż Carolan i ClanFintan, który bardzo się cieszy z tego, co zaszło. O ile Rhiannon budziła w nim raczej niechęć, to Shannon zdobyła jego serce swą otwartością i dobrocią. Jednak nie jest im dane cieszyć się w spokoju szczęściem małżeńskim. Partholon musi stawić czoła najazdowi okrutnych stworów, zwanych Fomorianami, które zdążyły już zdobyć zamek ojca Rhiannon i wymordować jego mieszkańców. Potworne stworzenia zabijają i pożerają ludzi, porywają też młode kobiety i zmuszają je, by rodziły im dzieci. Jakby tego było mało, w Partholonie wybucha epidemia czarnej ospy, zbierająca śmiertelne żniwo...
Drugi tom opowieści o krainie Partholon i nauczycielce z Oklahomy, która stała się jej władczynią, nie ustępuje w niczym pierwszemu. Jest barwny i ciekawy, wciąga czytelnika i trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Świat Partholonu ukazany jest w żywych barwach, piękny i chwilami przerażający. Występujące w nim postacie, nawet mitologiczne centaury, są pełne życia i obdarzone silnymi indywidualnościami. Budzą sympatię i zaciekawienie. Dzięki temu czytelnik może reagować na ich przygody niemal równie emocjonalnie, jakby byli jego znajomymi z realnego świata. Czarne charaktery tego świata, Fomorianie, półludzkie potwory przypominające najgorszą postać wampira, są może jako zbiorowy wróg nieco komiksowe, a ich wódz, Nuada, zbyt diaboliczny, by brać go serio. Można też wyrazić wątpliwość, czy takie istoty rzeczywiście mogłyby krzyżować się z ludźmi, ale ostatecznie w grę wchodzi magia, którą Partholon jest przesiąknięty. Można zatem przyjąć, że obowiązują tam inne prawa biologii. Język książki jest żywy i zabawny, trochę trzpiotowaty, choć bez przesady. Widać, że tłumacz postarał się, by przekazać polskiemu czytelnikowi wszystkie zalety oryginału i udało mu się ten zabieg. Jeśli można temu przekładowi coś zarzucić, to pewien błąd merytoryczny, będący albo pomyłką tłumacza, albo zecera - chodzi o fragment, w którym bohaterka cytuje lekarza ze Star Treka. O ile sam cytat jest w zasadzie prawidłowy, o tyle błędnie podano, że są to "słowa Jonesa". Lekarz, o którym mowa, miał przezwisko "Bones" i wers, o którym mówię, powinien brzmieć :
Najchętniej wrzasnęłabym, parafrazując słowa Bonesa...
W obu tomach jest zresztą dużo napomknień o Star Treku, szczególnie o oryginalnej serii, widocznie autorka lubi i ceni ten serial. Podkreśla to fakt, że Shannon pochodzi z "naszego świata", a w Partholonie znalazła się wskutek niecnej intrygi prawdziwej Wielkiej Kapłanki. Dzięki swej inteligencji i dobremu sercu okazuje się jednak, że pasuje do tej roli o wiele lepiej niż Rhiannon, która ją tu podstępem zwabiła.
Warto również podkreślić, że książka została ładnie wydana, na dobrym papierze, i wydrukowana dużą, wyraźną czcionką, a jej cena jest dość umiarkowana. Tak więc posiada ona wiele zalet, a w dodatku z równą przyjemnością może ją czytać miłośnik fantasy, jak i ktoś, kto po prostu lubi romanse.
Korekta: Kilm
Tytuł: Wybranka bogów
Tytuł oryginalny: Divine by Mistake
Autor: P.C. Cast
Tom: 2
Cykl: W kręgu mocy Partholonu
Wydawca: Harlequin MIRA
Przekład: Hanna Hessenmuler
Data wydania: 25 lipca 2012
Oprawa: miękka
Stron: 368
Format: 130x200 mm
ISBN: 978-83-238-9201-4
Cena: 29,99 zł
Dziękujemy Wydawnictwu Harleguin MIRA za przesłanie egzemplarza do recenzji.
Powiązane artykuły:
P.C. Cast "Wybranka bogów" t.1 - recenzja
comments powered by Disqus