P.C. Cast "Wybranka bogów" t.1 - recenzja

Autor: Luiza "Eviva" Dobrzyńska Redaktor: Kilm

Dodane: 04-03-2013 04:23 ()


Kto z nas nie marzy czasem o jakiej cudownej odmianie losu? Prawie każdy. Niewielu ludzi na wiecie uważa, że wszystko układa się im dokładnie tak jak powinno. Wszyscy inni, nawet ci w miar zadowoleni ze swego życia, chcieli by je jakoś poprawić. Gdy żyją zbyt nerwowo, marzą o stabilizacji i spokoju, a kiedy życie układa się im jednostajnie i szaro, pragną jakiejś nagłej, ekscytującej odmiany. Rzadko kiedy przychodzi im do głowy przysłowie tak stare,  że nawet nie wiadomo na pewno, która ze starożytnych kultur je wymyśliła - "Kiedy bogowie chcą ukarać ludzi, spełniają ich życzenia." Wiele filmów i wiele powieści bazuje na przekonaniu, że ludzie tak naprawdę nie wiedzą, czego sobie życzyć i zazwyczaj pragną czegoś, co - gdyby się ziściło - przyniosło by im tylko same zmartwienia. Jeśli jednak wierzyć P.C. Cast, czasem można otrzymać szansę całkowitej odmiany losu na coś niewyobrażalnie luksusowego, niejako za darmo. Jednak i wtedy jest to rzecz, wbrew pozorom, co najmniej niepożądana i o tym właśnie opowiada  tom pierwszy cyklu W kręgu mocy Partholonu - Wybranka bogów.

Shannon Parker jest nauczycielką angielskiego. Kocha pracę z nastoletnią młodzieżą, ale mimo to cieszy się bardzo, gdy nadchodzą letnie wakacje. Ma zamiar spędzić je w sposób jak najbardziej beztroski. Przede wszystkim odwiedza Aukcję Przedmiotów Unikalnych. Jej zainteresowanie wzbudza duża etruska waza, ozdobiona wizerunkiem bogini Epony. Młoda kobieta zwraca uwagę głównie na to, że wyobrażona na ceramice bogini ma włosy dokładnie takie same jak ona - czerwonozłote niczym płomień. Potem odkrywa, że ma ona też taką samą bliznę na dłoni. To powoduje, że decyduje się na kupno wazy. Dzięki szczęśliwemu trafowi udaje się jej dokonać tego zakupu za symboliczną kwotę. W drodze powrotnej dziewczynę łapie nieoczekiwana burza. Straciwszy panowanie nad samochodem, powoduje wypadek i traci przytomność, a potem budzi się w miejscu, którego nie zna. Czuje się, jakby odniosła ciężką kontuzję i jest zdezorientowana, gdyż wszyscy dookoła odnoszą się do niej jak do udzielnej księżnej. Powoli orientuje się, że biorą ją za kogo innego. Potwierdza to Alanna, dziewczyna łudząco podobna do przyjaciółki Shannon. Wyjaśnia ona młodej nauczycielce, że jej pani Rhiannon, Wielka Kapłanka Epony, miała dość swych obowiązków względem Partholonu i korzystając ze swej mocy zamieniła się z nią miejscami. Obecnie Shannon musi dokładać wszelkich starań, by dobrze wywiązać się ze swej roli. Może od tego zależeć jej życie. Nie będzie to łatwe gdyż będąc fizycznym odzwierciedleniem postaci Rhiannon posiada zupełnie inny charakter niż ona. Nauczycielka jest tym przerażona, zwłaszcza że jednym z pierwszych jej obowiązków ma być ślub z... centaurem. Odkrywa też, że wcale nie wszyscy są tu jej życzliwi. Powoli przekonuje się, że sprawy mają się jeszcze gorzej - grozi jej ogromne niebezpieczeństwo, i nie tylko jej, a całej krainie, Partholonowi...

Motyw przewodni powieści nie jest może zbyt odkrywczy - niejeden autor pisał już o współczesnych ludziach, przerzuconych w czasy historyczne albo zgoła mitologiczne, czy nawet do bajkowej krainy. Jednak Wybranka bogów to książka nie tylko ciekawa, ale i dobrze napisana. Główna bohaterka jest przede wszystkim wiarygodna - młoda kobieta o bardzo sympatycznej osobowości, impulsywna i uczuciowa, od razu staje się czytelnikowi bliska. Może trochę za szybko adaptuje się w niezwykłej rzeczywistości, ale ostatecznie nie wiemy, jak długo trwało by przystosowanie współczesnego człowieka, gdyby takie przeniesienie w świat mitów i legend było możliwe. Autor postarał się też by tło, w jakim ukazuje swoją bohaterkę, nie sprawiało wrażenie przeniesionego z komiksu. Kraina Partholon została przez niego odmalowana w tak żywych barwach, że wydaje się być bardziej rzeczywista niż stan Oklahoma, w którym zaczyna się opowieść.

Przemyślenia i skojarzenia Shannon są czasem tak zabawne, że trudno powstrzymać się od śmiechu. Nie ma w nich nic sztucznego, żadnego luzu czy komizmu na siłę, słowem: są to wypowiedzi naturalne i adekwatne do charakteru przedstawianej postaci. Inni bohaterowie charakteryzują się nie mniejszą indywidualnością i głębią psychologiczną. Nawet mąż Wielkiej Kapłanki, centaur, zdaje się być postacią z krwi i kości, a nie bajkowym stworem. To wielka sztuka, tak przedstawić mityczne bądź co bądź istoty, by czytelnicy mieli je przed oczami jak żywe. Jednak o wartości książki stanowią nie tylko jej bohaterowie, ale też opisywane wydarzenia i ich skomplikowane tło. Tocząca się na kartach powieści wojna i intrygi równoważone są przez rodzącą się miłość - nie na darmo książkę wydał Harlequin, do tej pory znany głównie z popularnych, seryjnych romansów. Autor poprowadził główny wątek tak zręcznie, że raz zacząwszy lekturę nie sposób się od niej oderwać, póki nie dojdzie się do ostatniej strony.

Chociaż w każdej książce najważniejsza jest jej treść, dodatkową przyjemność stanowi to, że jest bardzo ładnie wydana, w eleganckiej, matowej okładce z niewielkimi błyszczącymi wstawkami. Ładny papier, duża czcionka i naprawdę umiarkowana cena - to wszystko powoduje, że tom pierwszy Wybranki bogów można poleci z czystym sumieniem zarówno miłośnikowi fantasy, jak i komuś, kto po prostu lubi romanse.     

Korekta: Kilm

Tytuł: Wybranka bogów

Tytuł oryginalny: Divine by Mistake

Autor: P.C. Cast

Tom: 1

Cykl: W kręgu mocy Partholonu

Wydawca: Harlequin MIRA

Przekład: Hanna Hessenmuler

Data wydania: 25 lipca 2012

Oprawa: miękka

Stron: 411

Format: 130x200 mm

ISBN: 978-83-238-8312-8

Cena: 29,99 zł

 

Dziękujemy Wydawnictwu Harleguin MIRA za przesłanie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus