"Asteriks" tom 15: "Niezgoda" - recenzja

Autor: Ania Stańczyk Redaktor: Motyl

Dodane: 28-03-2013 06:02 ()


Wszyscy wiedzą, że Concordia – córka Marsa i Wenus – to boginka płocha, którą trudno sobie pozyskać. Za to Eris – zwana przez Rzymian Discordią – potrafi pojawić się wszędzie, nawet nieproszona (patrz przypadek pewnej uczty na Olimpie, która zakończyła się dzięki niej dziesięcioletnią wojną). Tym razem zawitała do znanej nam dobrze galijskiej wioski – co prawda nie osobiście, ale można śmiało uznać Tuliusza Destrukcjusza co najmniej za jej najgorliwszego wyznawcę, a nawet najwyższego kapłana. Ta chodząca kanalia, stanowiąca przykład na to, że być może wśród przodków gatunku ludzkiego znalazła się również poczciwa Pthirus pubis (zwana potocznie mendą), ma być tajną bronią armii Imperium przeciwko nieugiętym Galom.

Pobyt Destrukcjusza w wiosce bezlitośnie obnaża wszelkie słabości moralne jej mieszkańców. Wysłannik Cezara potrafi bardzo umiejętnie zaaranżować kłótnię pomiędzy przyjaciółmi, dać przyczynek dla plotek, a nade wszystko – spiskować, spiskować, spiskować. Wydaje się, że jest to jeden z najgroźniejszych – choć również wyjątkowo niepozornych – przeciwników z jakimi zmierzyli się do tej pory Galowie. Okazuje się, że znacznie łatwiej obronić się przed adwersarzem widzialnym, którego można tradycyjnie uraczyć sporą dawką efektownej wizualnie przemocy. Gdy jednak wróg jest pozornie przyjacielem, a w jego arsenale znajduje się głównie manipulacja i intryga, mieszkańcy wioski stają się skołowani. Czy prostoduszni przodkowie Francuzów uporają się z nieprzyjacielem, który potrafi bez skrupułów wykorzystać każdą ich słabość przeciwko nim?

„Asteriks”: „Niezgoda” nie jest może najlepszym numerem serii, jednak z pewnością stanowi ciekawą odmianę od znanego nam schematu przygód. Zilustrowanie tak abstrakcyjnej idei, jaką jest celowe sianie niezgody przez wysłannika Rzymu, powiodło się w zupełności. Komizm tego tomu opiera się raczej na prezentowaniu wyrazistych charakterów i postaw Galów. Paradoksalnie, kryzysowa sytuacja pozwala czytelnikowi spojrzeć na ich mniej kryształowe cechy, poznać dogłębnie ich mroczne pragnienia oraz słabości. Pycha, zawiść i tzw. „foch na zawołanie” panoszą się na kartach komiksu, pokazując niezbyt dobroduszne oblicze bohaterów. Czy wioska wyjdzie z tej próby zwycięsko? Przekonajcie się sami.

 

Tytuł: "Asteriks" tom 15: "Niezgoda"

  • Scenariusz: Rene Goscinny
  • Rysunek: Albert Uderzo
  • Tłumaczenie: Jolanta Sztuczyńska
  • Wydawca: Egmont
  • Liczba stron: 48
  • Format: 215x290 mm
  • Oprawa: miękka
  • Papier: offset
  • Druk: kolor
  • Wydanie: III
  • Cena: 19,99 zł

comments powered by Disqus