Kelly Creagh "Nevermore. Cienie" - recenzja

Autor: Wandalia Redaktor: Kilm

Dodane: 04-12-2012 10:10 ()


W ręce czytelnika oddana została druga odsłona historii pióra Kelly Creagh z serii Nevermore pt. Cienie. Po raz kolejny mamy możliwość wniknięcia do niezwykłego świata inspirowanego twórczością Edgara Allana Poe.

W pierwszym tomie powieści pożegnaliśmy bohaterów w niezwykle tragicznym  momencie ich rozłąki. Isobel paląc dziennik Varena przełamała zaklęcie Lilith i tym samym zatrzasnęła wrota do świata snu. Niestety, jej ukochany został uwięziony w świecie swoich koszmarów. Zdradzona przez Reynoldsa Isobel poprzysięga sobie, że bez względu na trudności odnajdzie i ocali Varena. Tymczasem wrota na drugą stronę realności uchylają się po raz kolejny i do świata ludzi przenika demoniczny Nok – Pinfeathers. Niedługo później sam Varen próbuje w snach nawiązać kontakt z ukochaną.

Dziewczyna widzi tylko jedną szanse na przełamanie impasu. Musi dostać się do Baltimore dokładnie w rocznicę urodzin Edgara Allana Poe. To właśnie wtedy tajemniczy mężczyzna składa każdego roku trzy róże na grobie pisarza i wypija toast na jego cześć. Isobel zdaje sobie sprawę, iż jest to Reynolds, znający drogę do tajemniczego świata Lilith. Lecz jeśli nawet dziewczyna odnajdzie swojego chłopaka, to może się okazać, że nie jest on już tym samym człowiekiem, którego szuka.

Wydarzenia na balu odcisnęły na Isobel silne piętno. Pogodna i pełna życia cheerleaderka przygnieciona została przez wspomnienia i mroczne sny. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na pewne podobieństwo pomiędzy bohaterami cyklu Nevermore, a słynnym Zmierzchem Stephenie Meyer. Isobel, pomimo trudnych chwil i załamania po utracie ukochanego, potrafi szybko wziąć się w garść, w przeciwieństwie do bezbarwnej Isabelli Swan. Zamiast spoglądać w dal i wzdychać, szykuje plan i z uporem próbuje go zrealizować.

Varen Nethers to nieco mroczniejsza, lepiej ubrana i na szczęście nie błyszcząca wersja Edwarda Cullena. W Cieniach nie będzie, niestety, pojawiał się zbyt często. Dowiemy się jednak co nieco o jego życiu i osobowości ze wspomnień związanych z nim osób oraz z rzeczy, które pozostawił w realnym świecie. Pozwoli nam to, chociaż w nikłym stopniu, wniknąć w jego duszę i zrozumieć powody jego postępowania. Trzeba bowiem nosić w sobie wiele mrocznych myśli i wspomnień, aby mieć odwagę podać dłoń królowej demonów.

Na uwagę zasługuje również osoba wnosząca nieco uśmiechu do ponurego świata młodych kochanków. To szkolna koleżanka Isobel – Gwen. Oryginalna, ubrana w długie spódnice i obwieszona biżuterią dziewczyna dysponuje nie tylko ciętym humorem, ale i szeroką wiedzą z dziedzin paranormalnych. Jako żydówka, posiada odpowiednią wiedzę i opasłe, kabalistyczne księgi, dzięki czemu jest w stanie uświadomić przyjaciółce z kim i z czym będzie musiała się zmierzyć. To ona pierwsza odkryje, że tajemnicza Ligeja z opowiadania Poego to nikt inny tylko Lilith, królowa demonów.

Bohaterowie to nie jedyny elementem łączący sagi Zmierzch i Nevermore. W obu przypadkach mamy do czynienia z archetypiczną  „wielką miłością” pomiędzy „Piękną” i „Bestią”, słodką dziewczyną i jej mrocznym księciem. Jest to więc typowa historia przeznaczona dla młodego czytelnika, wywodząca się ze starych baśni typu Kopciuszek czy Królewna Śnieżka. Jednak tutaj mamy do czynienia z nowoczesną wersją bajki, gdzie rolę bohaterskiego, wyruszającego z misją ratunkową księcia przejmuje księżniczka.

Już na pierwszych kartach powieści widać fascynację Kelly Creagh twórczością Edgara Allana Poe. Jako motto autorka umieściła fragment jego opowiadania Berenice oraz kilka wersów poematu Uśpiona. Jest to idealne wprowadzenie w klimat książki. W czasie lektury czytelnik natknie się również na kilka zwrotek słynnego wiersza Kruk oraz na fragment opowiadania Dom Usherów. Warto je przeczytać przed lekturą Cieni, żeby wiedzieć o co chodzi. Sam świat snu inspirowany jest także klimatem opowiadań Poego.

Powieść Cienie kończy się w sposób gwałtowny i niespodziewany, pozostawiając czytelnika w napięciu i z szeregiem pytań bez odpowiedzi. Jedyne co możemy zrobić, to cierpliwie czekać na ostatni, finalny tom Nevermore. Po sieci krążą pogłoski, że książka pojawi się na rynku w 2013 roku, ale kiedy dokładnie, nie wiadomo. Im szybciej, tym lepiej!

Powieść polecam w szczególności młodym czytelnikom, czy też raczej czytelniczkom zafascynowanym powieścią gotycką oraz pełnymi duchów i szaleństwa opowieściami w stylu Edgara Allana Poe. Jest to niewątpliwie literatura typowo kobieca, ze wskazaniem na dziewczyny w wieku kilkunastu lat.

Korekta: Kilm

Tytuł: Nevermore. Cienie

Tytuł oryginalny: Nevermore. Enshadowed

Cykl: Nevermore

Tom: 2

Autor: Kelly Creagh

Wydawca: Jaguar

Data wydania: 17 października 2012

Oprawa: miękka

Stron: 460

ISBN: 978-83-7686-135-7

Cena: 39,90 zł

 

Dziękujemy Wydawnictwu Jaguar za przesłanie egzemplarza do recenzji.

 

Powiązane artykuły:

Kelly Creagh "Nevermore. Kruk" - recenzja

Wywiad niepoważny - "Nevermore" Kelly Creagh

"Chciałabym oddać hołd Poemu" - wywiad z Kelly Creagh


comments powered by Disqus