Kerstin Gier "Czerwień rubinu" - recenzja
Dodane: 31-08-2012 12:48 ()
Audiobooki stają się coraz bardziej popularne: są ogólnie dostępne, a nawet niektóre firmy z branży telefonii komórkowej oferują je w promocji. Jaki jest ich fenomen? Dlaczego są tak popularne? Na pewno plusem audiobooków jest to, że możemy ich słuchać wszędzie. Wystarczy odrobina uwagi i zatapiamy się w książkę czytaną przez kogoś sławnego. Jednak są ludzie, którzy nie wyobrażają sobie słuchania książki. Jedyny i słuszny jest osobisty kontakt z nią. Czas, kiedy skupiamy się wyłącznie na czytaniu, przewracaniu stron, nic innego się nie liczy. Audiobook zostały stworzony dla ludzkiej wygody, być może i z powodu lenistwa. Jednak słuchając Czerwieni rubinu już po pierwszych minutach wszystko inne przestaje się liczyć. Chłoniemy tę książkę nie wiedząc nawet kiedy.
Kerstin Gier, niemiecka autorka książek dla kobiet, przedstawia nam pierwszą część Trylogii Czasu - Czerwień rubinu. Autorka opisuje 16-letnią Gwendolyn, która oprócz staroświeckiego imienia, reprezentuje typową licealistkę, uwielbiającą plotkować ze swoją przyjaciółką i oglądać filmy na DVD. Jedyne, co ją wyróżnia jest to, że widzi i rozmawia z duchami, których nikt inny nie dostrzega. Wszystko zmienia się jednak, kiedy główna bohaterka odkrywa, że jest nosicielką genu pozwalającego podróżować w czasie. Nagle Gwen musi stawić czoła sytuacji, w której się znalazła. Poznaje tajemnicę zakonu podróżników w czasie, próbuje rozwiązać zagadkę z przeszłości, zakochuje się w przystojnym chłopaku, a na dodatek podróżuje między różnymi epokami historycznymi. Wszystkie te aspekty sprawiają, iż książka wciąga bez reszty.
Podróże w czasie są bardzo chwytliwym tematem w dzisiejszej literaturze. Książki przesycone są magią, wampirami, duchami, czarownicami, etc. Dlatego autorka miała ciężki orzech do zgryzienia. Postawiła na zwykłą dziewczynę, tajemnicę, podróż w czasie i miłość. Był to strzał w dziesiątkę. Czerwień rubinu przez wiele tygodni nie schodziła z czołowych miejsc bestsellerów.
Kolejnym aspektem, na który warto zwrócić uwagę są opisy. Autorka w bardzo ciekawy sposób opisuje miejsca, w których znajduje się główna bohaterka. Kerstin Gier umiejętnie opisuje każdy ważny szczegół, balansując pomiędzy różnymi epokami historycznymi. Jej kunszt pozwala na swobodne wyobrażenie sobie zarówno ubrania z początku wieku XX lub pomieszczenia z XVI wieku.
Istotnym elementem zawartym w książce jest także humor. Opis 16-letniej dziewczyny i jej przeżyć jest równie zabawny, co oddający prawdę o nastolatkach. Przykładem może być to, że Gwen woli oglądać filmy kostiumowe niż uczyć się na klasówkę z historii z książek. Dodatkowo jest oburzona oskarżeniem o romans z kolegą z klasy oraz przejmuje się tym, że ktoś zobaczy ją w ubraniu z Hello Kitty. Cała fabuła książki nasycona jest elementami komizmu. Niechęć do rozmów z gargulcami z powodu ich natręctwa, duchy, które nie wierzą, że nie żyją oraz rozterki nastoletniej dziewczyny, sprawiają, że pomimo ważnej misji jaką ma wykonać Gwen, fabuła wydaje się lekka i przyjemna.
Audiobook wciąga niesamowicie i pomimo czasu, który trzeba spędzić przy słuchaniu go (nieco ponad 8 godzin), to wystarczy wolne popołudnie i kawałek wieczoru aby zapaść się całkowicie w świecie Czerwieni rubinu.
Korekta: Kilm
Tytuł: Czerwień rubinu
Tytuł oryginalny: Rubinrot
Cykl: Trylogia Czasu
Tom: 1
Autor: Kerstin Gier
Przekład: Agata Janiszewska
Czyta: Małgorzata Lewińska
Wydawca: Egmont
Data wydania: 19 października 2011
ISBN: 978-83-237-5306-3
Cena: 29,99 zł
Dziękujemy Wydawnictwu Egmont za przesłanie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus