Johan Theorin "Smuga krwi" - recenzja
Dodane: 27-04-2012 23:08 ()
Przywykliśmy jakoś do tego, że gdy myślimy o powieściach kryminalnych, bierzemy pod uwagę książki angielskie lub amerykańskie. Czasami przypominamy sobie, że istnieją również kryminały polskie, i to wcale niezłe. Praktycznie jednak nie bierzemy pod uwagę innych państw, a to błąd. Literatura kryminalna obejmuje książki ze wszystkich krajów. Jest to najpopularniejszy gatunek literacki, kochany zarówno przez czytelników jak i przez pisarzy. Właściwie każdy kraj ma swojego niejako "sztandarowego" twórcę kryminałów. W Szwecji kimś takim jest Johan Theorin. Jego książka Smuga krwi jest trzecim tomem cyklu, którego akcja rozgrywa się na wyspie Olandia - przepięknym, bardzo spokojnym miejscu, gdzie wiara w istnienie elfów i trolli wciąż jest żywa. Czasem jednak ta sielska kraina staje się scenerią przerażających wypadków.
Przez większość roku Olandia jest pogrążona w sennym letargu. Żyjcie tam płynie jednostajnie i bardzo spokojnie, dlatego staruszek Gerlof decyduje się opuścić Dom Opieki, gdzie ma zapewnioną całodobową obsługę, i wrócić do swego rodzinnego domu. To tam chce umrzeć, w małej wiosce, gdzie wszyscy się znają. On tez zna wszystkich - również kogoś, kto dopiero co przyjechał. A turyści przyjeżdżają tu jedynie przez kilka tygodni w roku. Czasem też ktoś bogaty ze "stałego lądu" kupuje tam dom, by mieć gdzie wypoczywać. Do takich ludzi należy chory na serce Max Larsson, znany autor poradników. Jest z nim jego znerwicowana, całkowicie zdominowana przez męża żona, Vendela, obsesyjnie wierząca w elfy i ich magiczne moce. Towarzyszy tej parze fotograf, który ma za zadanie wykonać zdjęcia do nowej książki Maxa.
Jeśli ktoś nie jest dość bogaty, a mimo to chciałby spędzić kilka tygodni w roku na wyspie, jedynie wynajmuje dom. Jednym z takich jest Per Morner, który regularnie przyjeżdża na Olandię ze swymi dziećmi - Jesperem i Nillą. Jego marzeniem jest kupić na własność dom, w którym wtedy zamieszkają. Kiedyś mógł to zrobić, ale wtedy nie chciał brać pieniędzy od ojca, obecnie zaś Gerhart Morner, zwany Jerrym, jest po udarze i nie ma tej swobody finansowej co kiedyś.
Któregoś dnia Per odbiera dziwny telefon od ojca. Zaniepokojony jego słowami jedzie go odwiedzić. Przyjeżdża w ostatniej chwili - atelier filmowe, należące do starego Molnara, staje w płomieniach i Perowi z trudem udaje się ocalić ojca. Jest zdezorientowany, tym bardziej, że Jerry nie bardzo umie mu powiedzieć, co się stało. Po udarze ma kłopoty z wysławianiem i coraz gorzej orientuje się w otaczającym go świecie. Syn decyduje się zabrać go ze sobą do domku letniskowego. Być może byłaby to ostatnia rzecz, którą by zrobił, gdyby mógł choć przypuszczać, w co został wplątany jego ojciec....
Smuga krwi na pewno nie jest dziełem wybitnym, choć dobrze napisanym i z dopracowanym tłem obyczajowym. Pewnym mankamentem książki jest przydługi wstęp do właściwych wydarzeń, a także dygresje, mające na celu ukazanie życia wewnętrznego bohaterów, szczególnie postronnych. Autor opowiada o ludziach, o których czytelnik jeszcze nic nie wie. Są dla niego osobami nie mającymi ze sobą nic wspólnego, a opis ich zachowania, drobnych czynności i przemyśleń budzi irytację. Choć zdajemy sobie sprawę z tego, że w toku akcji pewnie okażą się one w jakiś sposób powiązane, na razie chcielibyśmy jak najszybciej dowiedzieć się, o czym głównie ma być ta książka, bo chyba nie o nich? Tego rodzaju spokojna narracja jest jednak charakterystyczna dla literatury skandynawskiej, w której nic nigdy nie dzieje się zbyt szybko. Autor buduje atmosferę zagadki powoli, jakby w ogóle się o to nie starał, ale konsekwentnie. Trzeba też przyznać, że jest ona skonstruowana wyjątkowo zgrabnie, bo nie sposób przedwcześnie domyślić się rozwiązania. Wydaje się jednak, że zbyt wiele miejsca i czasu poświęca sprawom, które przeciętnego wielbiciela kryminałów raczej nie zainteresują.
Ładnie wydana książka drukowana jest powszechną obecnie dużą czcionką, ułatwiającą czytanie ludziom ze słabszym wzrokiem. Jest bardzo elegancka, a cena wydaje się umiarkowana.
Korekta: Kilm
Tytuł: Smuga krwi
Tytuł oryginalny: Blodläge
Autor: Johan Theorin
Cykl: Kwartet olandzki
Tom: 3
Wydawca: Czarne
Data wydania: 29 marca 2012
Przekład: Barbara Matusiak
Stron: 454
Oprawa: miękka, foliowana
Format: 125x205 mm
ISBN: 978-83-7536-289-3
Cena: 37,50 zł
Dziękujemy Wydawnictwu Czarne za przesłanie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus