Andrzej W. Sawicki "Nadzieja czerwona jak śnieg" - recenzja

Autor: Robert Kruk Redaktor: Kilm

Dodane: 17-03-2012 17:38 ()


Każdy z lekcji historii pamięta hasło - powstanie styczniowe. Naród polski niczym Dawid  próbuje wygrać z potęgą, jaką w tym czasie był carat. Mimo największych chęci, wszyscy wiemy jakie ta historia ma zakończenie. A co, jeśli w 1863 roku żyją mutanty, które mogą wszystko zmienić w tak ważnych dziejach polskiej historii?

Powieść opisuje nam pokrótce rok 1863. Początki samego powstania, utworzenia dopiero co Rządu Tymczasowego, narastającej walki po obu stronach. Niby nic dziwnego – ot, kolejna książka opowiadająca o powstaniu styczniowym. Nic bardziej mylnego. Autor nie darowałby nam tego stwierdzenia. Na świecie żyją odmieńcy, którzy zostali dotknięci dziwnym zjawiskiem zwanym „mutatio”. Mutacja ta objawia się wśród ludzi różnymi cechami - począwszy od nadludzkiej siły, kończąc na władaniem czasem i przestrzeni. Historia w naszej książce opowiada o losach garstki bohaterów powstania styczniowego, zwykłych chłopów, jak i odmieńców. O ich walce, problemach osobistych czy narodowościowych

Świat, jaki przedstawił Andrzej A. Sawicki jest bardzo bogaty. Aż dziw nas bierze czytając, że dało się tak dobrze opisać powstanie styczniowe, krainy na jakich się rozgrywa i ludzi biorących w nim udział. Czytelnik ma wrażenie, że jest w tym świecie, że pije razem z powstańcami i biesiaduje z nimi. Znajdziemy tutaj dużo opisów samej walki, podróży powstańców przez lasy, zarośla, jak i ich z założenia „sielanki” między bitwami. Bohaterowie są naprawdę różni. Głównie to uczestniczy powstania styczniowego, choć i są też ci po tej drugiej stronie barykady. Znajdziemy tutaj i szlachetnych ludzi, którzy potrafią zginąć w imię Ojczyzny, jak i tych którzy po prostu nie mają co ze sobą począć podczas powstania, czy także kobiety szukające przyszłego męża wśród dowództwa wojsk. Są oni na tyle dobrze przedstawieni, że bardzo się do nich przywiązujemy. Bardzo realistycznie są ukazane ich rozterki - czy to miłosne, czy samej walki w imię Wolności. Nie czuć w dialogach czy rozmyślaniach bohaterów sztuczności, czy typowego znudzenia ich zachowaniem, czy wręcz zażenowania. Wszystko ma tak zwane - ręce i nogi, wszystko ma swoją odpowiednią dawkę.

Język jakim posługuje się autor jest prosty, a zarazem posiada bardzo wiele cech szczególnych. Znajdziemy tutaj dużo słów po rosyjsku czy staropolskich. Nie przeszkadza to jednak w odbiorze całości. Nawet kwestie czysto taktyczne są podane w zrozumiałej nam formie.

Podmiotem recenzji była elektroniczna forma książki PDF, która okazała się być zeskanowaną książką. Nie znajdziemy tutaj typowego dla e-booków podziału na: rozdziały, aktywny spis treści, czy inne rzeczy które są robione pod czytniki mobilne (jak np. Kindle). Nie mniej, czcionka jest bardzo czytelna, a tekst dobrze poskładany. Po porównaniu z papierową wersją książki warto podkreślić, że użyto papieru dobrej jakości.

Jeśli lubimy wojnę, motywy miłosne i patriotyczne, to nowa książka Andrzeja W. Sawickiego na pewno nas zauroczy.

Korekta: Kilm

Tytuł: Nadzieja czerwona jak śnieg

Autor: Andrzej W. Sawicki

Wydawca: Bellona, Runa

Data wydania: 2 listopada 2011

Liczba stron: 528

Wymiary: 125×195 mm

Okładka: miękka

Ilustracja na okładce: Wojciech Ostrycharz

ISBN: 978-83-89595-78-2

Cena: 39,00 zł

 

Książka ukazała się wspólnym nakładem Wydawnictwa Bellona oraz Agencji Wydawniczej RUNA. Dziękujemy obu wydawnictwom za udostępnienie elektronicznej wersji recenzenckiej egzemplarza książki.

 

 


comments powered by Disqus