Steven Savile "Londyńska makabra" - recenzja

Autor: Marek Mysłek Redaktor: Kilm

Dodane: 26-06-2011 15:47 ()


Londyńska Makabra autorstwa Stevena Savile poruszyła mną chyba w każdy możliwy sposób. Przyznam, że kiedy po nią sięgnąłem i spojrzałem na notkę z tyłu, treść nieco mnie rozbawiła. Kolejna pozycja traktująca o zamordowanych aniołach i górującymi nad światem piekielnym zastępami. A w tym wszystkim człowiek. Jednak pomyliłem się w swej ocenie. Książka naprawdę mnie zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.            

Już na pierwszych stronach zanurzamy się w ponurą rzeczywistość Londynu, gdzie dokonano zbrodni zarówno ludzkiej, jak i boskiej. W konsekwencji do naszego świata przedostają się stworzenia, których na pewno nie powinno tu być. Przeciwko temu najgorszemu plugastwu staje grupa bohaterów, zwanych Dżentelmeńskimi Rycerzami Londynu.

Książka aż pęka od odniesień do alchemii, mitów i legend (zarówno tych znanych na całym świecie jak i tych stricte londyńskich). Znajdziemy w niej demony, anioły, golemy, ożywające pomniki lwów. Warto też zaznaczyć, że postacie pojawiające się w Londyńskiej Makabrze nie są bez wyrazu, nie można traktować ich z obojętnością. Nie ważne, czy jest to członek Dżentelmeńskiego klubu, czarny charakter czy zwykła prostytutka. Każda osoba ma swój niepowtarzalny charakter, specyficzne gesty czy słowa, co pozwala żywić sympatię nawet do najgorszych złoczyńców czy współczuć losu złodziejki i ulicznicy. Barwne opisy są kolejnym walorem dzieła. Dzięki nim możemy poczuć się, jakbyśmy stali na jednej z ulic Londynu, mokli w rzęsistym deszczu i słyszeli bicie dzwonów z kościołów oraz obserwowali cały ten chaos wywołany, zdawałoby się, przez jednego człowieka.

Według mnie bardzo dużą zaletą lektury są częste zwroty akcji, niespodziewany obrót wydarzeń. Nie można się w żaden sposób znużyć czy zniechęcić. Czytelnik nigdy nie jest w stanie do końca przewidzieć, co stanie się za kilka chwil. Książka posiada też wiele ciekawych myśli, zarówno odautorskich jak i klasyków, choćby Williama Shakespere’a czy Percego Bysshe Shelleya co czyni dzieło jeszcze bardziej atrakcyjnym.

Piekielnie żałuję, że autor Londyńskiej Makabry, Steven Savile, jest tak mało znany w Polsce, o czym świadczy zaledwie kilka przetłumaczonych na nasz język pozycji z tych tak wielu, które napisał. Jest to bardzo utalentowany autor zarówno horrorów oraz thrillerów, jak i fantasy. Należy wspomnieć, że jest on laureatem kilku prestiżowych nagród a także autorem czterech powieści w uniwersum Warhammera jak i wielu innych, w tym Doktora Who.

Słowem, Londyńska Makabra to książka, w której nasz świat przeplata się ze światem niebios jak i  pandemonium. Niemal na każdym kroku możemy natknąć na przejawy lub efekty magii, alchemii, a także poczuć, jak legendy i mity żyją własnym życiem, oferując nam wspaniałą przygodę do ostatniej strony.

 

Tytuł: Londyńska makabra

Tytuł oryginału: London Macabre

Cykl: Dżentelmeńscy Rycerze Londynu

Tom: 1

Autor: Steven Savile

Tłumaczenie: Katarzyna Dulas

Wydawca: Copernicus Corporation

Data wydania: 28 marca 2011

Liczba stron: 578

ISBN-13: 978-83-61656-25-8

Oprawa: miękka

Format: 12.5x19.5 cm

Cena: 39,90 zł

 

Dziękujemy serdecznie wydawnictwu Copernicus Corporation za przesłanie książki do recenzji.


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...