William Nicholson "Niewolni" - recenzja

Autor: Łukasz Daniel Redaktor: Kilm

Dodane: 09-05-2011 23:17 ()


Kolejny tom z serii Ognisty wiatr dostarcza nowej porcji przygód dzielnemu rodzeństwu Hath, a czytelnikom zapewnia doskonałą rozrywkę przez około czterysta stron wciągającej przygody. Ci, którzy uważają, że sequele nie dorastają swoim poprzednikom do pięt niech uważają, bo oto nadchodzą Niewolni.

Niewolni to kontynuacja Pieśniarza wiatru. W drugiej części Aramanth zostaje zaatakowane przez armię Hegemonii, a jego lud wzięty do niewoli. Jedyną osobą, która zachowała życie i wolność jest Kestrel. Pałająca żądzą zemsty Kestrel rusza w stronę Hegemonii, by dokonać zemsty i uwolnić swoją rodzinę spod jarzma niewolnictwa. Fabuła Niewolnych podzielona jest na dwa przeplatające się ze sobą wątki. Pierwszy opisuje drogę Kestrel do Hegemoni, z kolei drugi przedstawia niewolnicze życie niegdyś obywateli Aramanth. Już na pierwszych kartach akcja powieści rusza z kopyta. Nie ma wczuwania się w atmosferę miejsca, nie ma marnowania czasu na przedstawianie bohaterów, których przecież znamy z Pieśniarza wiatru. Wydarzenia zaczynają się dziać nagle, wprawiając czytelnika w napięcie. Dalej książka bezczelnie wciąga w wir wydarzeń, jak banda dresiarzy biednego studenta do ciemnej bramy. I co najgorsze, nie chce puścić.

Czytając Niewolnych wracałem w myślach do fragmentu notki biograficznej Williama Nicholsona, z której dowiadujemy się, że trylogia Ognisty wiatr jest literaturą skierowaną głównie do młodzieży. Cieszę się, że fakt ten został wspomniany, bo czytelnicy szukający w tej lekturze seksu, pijatyk i bijatyki bardzo by się zawiedli. Niewolni napisani są w dość delikatny sposób co sprawia, że powieść nadaje się do czytania nawet dla bardzo „młodej” młodzieży, żeby nie powiedzieć „dzieci”. Pojawia się w książce kilka przypadków gwałtownej śmierci, jednak akt umierania nie jest przedstawiony soczyście i ze szczegółami. Ukazanie miłości skupia się na aspekcie miłości platonicznej. Jeśli jest mowa o miłości fizycznej, to taka miłość jest raczej domeną bohaterów, którym przypisali byśmy raczej cechy negatywne. Nawet niewolnictwo nie wygląda tak strasznie jak byśmy się tego spodziewali. Ba, porównując życie niewolników przedstawione w Niewolnych z tym z Achai można by powiedzieć, że ludziom z Aramanth żyje się jak na wakacjach nad jeziorem. Delikatna postać powieści  nie powinna jednak odstraszać dorosłych czytelników, ponieważ jestem pewien, że i oni znajdą w tej książce coś dla siebie.

Na uznanie zasługuje autor powieści, William Nicholson. Świetnie włada słowem, kreując świat wedle własnego pomysłu, a pomysły człowieka, który jest współtwórcą scenariusza do Gladiatora i twórcą scenariuszy do Rycerza króla Artura, czy Elizabeth: Złoty Wiek to nie byle co. Stworzony przez Nicholsona świat sprawia wrażenie żywego i przyjemnego. Autor zalewa nas obrazami kolorowych, pięknych miast i ogromem otwartej przestrzeni, której szczegóły sprawiają, że otoczenie wokoło bohaterów żyje własnym życiem. W książce pojawia się sporo oryginalnych i niecodziennych pomysłów, jak na przykład charakterystycznie ujęte niewolnictwo inne, czy zaskakująca struktura społeczna Hegemonii. Nicholson w ciekawy sposób podchodzi do opisywania przedmiotów, ujmując ich swoisty dualizm – kiedy nie pełnią ważnej roli, ich opis jest pobieżny. Natomiast kiedy uwaga zostaje skupiona na danym przedmiocie, jego opis sprawia, że niemal możemy go dotknąć, poczuć, prawie widzimy go na własne oczy. Co mnie ucieszyło podczas czytania lektury, to żarty sytuacyjne, które są naprawdę śmieszne i świeże, a nie chamskie, ciężkie i wulgarne. Pisarz bawi się językiem w taki sposób, że prześlizgiwanie się po linijkach tekstu to miód dla duszy i prawdziwa uczta dla entuzjastów słowa pisanego.

Niewolni to tom wysokich lotów literatury, który polecam tym dużym i tym nie-tak-dużym czytelnikom. Przyjemna atmosfera, wciągająca fabuła i wiele pozytywnych wartości jakie ze sobą niesie lektura sprawia, że jest to książka idealna dla wszystkich. No, może z wyjątkiem entuzjastów fantastyki w mocniejszym wydaniu pokroju prozy Jacka Piekary.

Korekta: Spider, Kilm

 

Tytuł: Niewolni

Tytuł oryginału: Slaves of the Mastery

Cykl: Ognisty wiatr

Tom: 2

Autor: William Nicholson

Tłumaczenie: Milena Wójtowicz

Wydawca: Fabryka Słów

Seria wydawnicza: Obca krew 

Data wydania: 24 września 2010

Liczba stron: 408

ISBN-13: 978-83-7574-286-2

Oprawa: miękka

Format: 12,5x20,5 cm

Cena: 34,90 zł

 

Dziękujemy wydawnictwu Fabryka Słów za przesłanie książki do recenzji.


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...