"Księga Genesis" - recenzja

Autor: Jacek Szeląg Redaktor: Motyl

Dodane: 01-12-2010 23:07 ()


Wydawnictwo Literackie sprawiło prezent wszystkim fanom komiksu oraz rzeszy czytelników dobrej literatury. Niedawno ukazało się w sprzedaży znakomite i monumentalne dzieło, jakim jest „Księga Genesis”, narysowana przez Roberta Crumba, weterana alternatywnej odmiany komiksu.

Jeżeli jeszcze nie wiecie kim jest ów twórca i co stworzył, należy niezwłocznie zapoznać się z dorobkiem tego autora. A jest w czym wybierać, bowiem na naszym rynku są już dostępne dwa inne tytuły sygnowane jego nazwiskiem: „Kot Fritz” (2007) i „Pan naturalny” (2009) opublikowane przez Kulturę Gniewu. W skrócie można napisać, że scenariusze i rysunki, które powstawały w latach ‘60 i ’70 ubiegłego wieku, były dość obrazoburcze, wulgarne czy wręcz pornograficzne. Stąd mogą niektórych nadal bulwersować. Tym niemniej warto zapoznać się z tym twórcą.

Czytelnicy, którym nieobce są wcześniejsze dokonania Crumba, mogli spodziewać się, że „Księga Genesis” będzie następnym bluźnierstwem i szyderstwem, tym razem z Biblii. Jeżeli właśnie tak myśleli to muszę napisać, że byli w wielkim błędzie. Sięgając po to grube tomiszcze (224 strony w oprawie twardej szytej i klejonej z zacną okładką), w którym przełożono na język komiksu wszystkie pięćdziesiąt rozdziałów Księgi Rodzaju, można podziwiać tytaniczną pracę włożoną przez rysownika w to dzieło. Crumb nic nie zmienia i nic nie dodaje. Jego interpretacja Biblii jest praktycznie doskonała, np. pierwszy kadr, w którym Bóg stwarza wszechświat tchnie autentycznym monumentalizmem, oczarowującym czytelnika, który po przeczytaniu kilku następnych stron, musi przyjąć do wiadomości, że niniejszy komiks nie będzie żadną parafrazą ani żartem. Autor jedynie przekazuje treść Biblii w formie obrazów, które poprzez swoją „crumpowa kreskę” są czytelne. Dzięki temu nie męczą czytelnika, który i tak musi się zmierzyć ze świetnym, a zarazem oryginalnym przekładem autorstwa Izaaka Cylkowa (1841-1908), tłumaczącego przez ponad 30 lat na język polski żydowskie księgi wchodzące w skład Starego Testamentu.  

Z przedmowy poprzedzającej komiks, dowiadujemy się, że Crumb korzystał z bogatego materiału źródłowego, aby jak najwierniej przybliżyć czytelnikowi tekst biblijny ujęty w formę komiksu. Udało mu się to w stu procentach. Poszczególne części dzieła są tak naładowane informacjami, że podczas czytania owych fragmentów nasuwa się wiele pytań, np. w momencie, gdy wymieniani są poszczególni synowie Abrama oraz czas ich życia. Uczyniono to przejrzyście i na tyle, że skłania to do głębszej refleksji oraz chęci skonfrontowania tekstu komiksu z biblijnym pierwowzorem. Ów tytuł po prostu wciąga; tym samym przełożone na „mowę” czytelnego medium, jakim niewątpliwie jest komiks, zapewne pozwoli na zapoznanie się z „Księgą Rodzaju” każdej osobie, która nie mogła „zmęczyć” Biblii w swej tradycyjnej formie. Myślę, że „Księga Genesis” powinna być w pewnym sensie wstępem do poznanie Biblii, bowiem w formule zaproponowanej przez Crumba czyta się ją z prawdziwą satysfakcją. Muszę ostrzec, że nie jest to jednak komiks dla miłośników super bohaterów w trykotach. Dla nich właśnie rysunki zapewne będą wydawać się siermiężne i staroświeckie.

Podsumowując, warto zakupić ten tytuł, który jest dziełem dojrzałym i poważnym. Jego wartość graficzna i tekstowa zostały docenione, bowiem „Księga Genesis” doczekała się nominacji do prestiżowej nagrody Eisnera aż w trzech kategoriach. Na pewno nie jest to dzieło łatwe w odbiorze, ale można do niego wracać nie raz, aby delektować się rysunkami i przekładem. Polecam nie tylko fanom komiksu, ale także wielbicielom znakomitej literatury.

 

Tytuł: "Księga Genesis"

  • Scenariusz: Robert Crumb
  • Rysunek: Robert Crumb
  • Wydawca: Wydawnictwo Literackie
  • Data publikacji: 10.11.2010 r.
  • Liczba stron: 244
  • Format: 210x295 mm
  • Oprawa: twarda
  • Papier: offsetowy
  • Druk: cz.-b.
  • Cena: 69,90 zł

Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...