ROBOTICA: KULT TECHNOLOGII - recenzja
Dodane: 06-09-2010 07:53 ()
{obrazek http://img823.imageshack.us/img823/6411/okladkaroboticas.jpg} Większość gier fabularnych jest wydawana przez mamuty fandomu - ludzi, którzy poświęcają swój czas i pieniądze na konwenty, serwisy internetowe przez wiele lat. Czasami jednak, nawet na tak małym rynku jakim bez wątpienia jest rynek polski, pojawia się beniaminek RPG. Gra wydana przez wieloletniego gracza i mistrza gry, która już na początku zostaje zaatakowana. Tymczasem autor się nie poddaje i dalej brnie w gąszcz wydawniczy. Ostatecznie pod obstrzałem krytyki urodziła się ROBOTICA.
Odebrałem na poczcie ciężką paczkę. W środku solidnie zapakowane ponad 350-stronicowe tomiszcze w twardej oprawie. Pierwsze wrażenie dobre. Przeglądam najpierw powoli. Ilustracje w podręczniku pojawiają się często. Mamy tutaj do czynienia i z komputerowo renderowaną grafiką 3D, i z normalnym rysunkiem. Chciałoby się tylko prosić o nieco mniej tych pierwszych, a więcej tych drugich. Rzecz jasna poziom ilustracji jest bardzo wysoki. Dodatkowo obrazują one elementy tekstu i pasują do settingu. Niektóre same w sobie emanują ukrytym znaczeniem, a inne od razu informują oglądającego czego dotyczą. Zwraca uwagę to, iż cała książka jest kolorowa, włącznie z elementami marginesu. Jest też ciężka, gdyż taka ilość tekstu wymagała formatu A4, na szczęście wystarczy tylko ten jeden podręcznik, by mieć przyjemność z sesji, więc już i tak przeciążone kręgosłupy graczy raczej nie wycierpią wiele.
O ciężkości gry należy też mówić wspominając klimat i setting. Od początku powstawania ROBOTIKI autor Rafał Olszak mówił, iż jego gra nie jest raczej przeznaczona dla dzieci. Na początku dostajemy porcję hard SF - podróże w kosmos, wirtualna rzeczywistość, transhumanizm, SI. Zaraz potem dowiadujemy się, że to wszystko stało się przeszłością. Teraz jest problem, bo ta część ludzkości, która dała radę przetrwać, wybyła w kosmos, a na Ziemi rozpętało się piekło. Ci którzy pozostali, zostali zmuszeni do walki o byt z najdziwniejszymi tworami ludzi (i nie tylko). Klony, cyborgi, androidy, mutanci to ta bardziej ludzka część. Wtórują im roboty, które osiągnęły samoświadomość oraz nadnaturalne byty zwane hiperistotami, które przyrównać by można do półbogów. Dodatkowo pozostawiony anioł apokalipsy - system DESTRO - nie lubi każdej ze stron i choć nie przypadł mi do gustu ze względu na podobieństwa do neuroshimowego Molocha, to zawsze może być wykorzystany jako straszak na graczy.
{obrazek http://img833.imageshack.us/img833/4383/tapeta4d.jpg}
Oczywiście walka o byt w tak apokaliptycznym nie jest łatwa. Radioaktywne odpady, ruiny ludzkich osiedli, ciągłe mutacje, choroby i psychiczne dysfunkcje automatycznie nadają klimat nadchodzącej zagłady. Poza tym podręcznik często nam o tym przypomina, przy okazji różnych opisów zaznaczając, że Zegar Zagłady wskazuje północ. Mogą się więc srodze zawieść gracze oczekujący post-apokaliptycznego klimatu rodem z anime. W ROBOTICE elementy settingu wytwarzać mają ciągłe poczucie zagrożenia. W tekście da się to wyczuć, a porady w podręczniku pomogą narratorowi uzyskać odpowiedni klimat na sesji. Przy okazji należy wspomnieć o dołączonej płycie CD. Na niej znaleźć można przygotowaną na potrzeby gry muzykę. Dark ambient - dobrze wykorzystany na sesji wprowadzi graczy w rzeczywistość systemu. Ciekawostką jest dołączona na płycie wersja PDF ROBOTIKI. Można zgrać w ten sposób podręcznik na PDA czy smartfona i mieć go zawsze przy sobie. Osobiście uważam ten pomysł za świetny. W dobie rozwiniętej technologii PDF-y ulubionych podręczników dobrze mieć pod ręką.
Wracając jednak do settingu muszę wspomnieć o postaciach graczy. Oprócz wspomnianych powyżej form bytu gracz wybiera także rolę postaci. Oprócz standardowego wojownika, czy wcielenia maga w postaci natchnionego, mamy do czynienia na przykład z bloggerem, kolekcjonerem czy utracjuszem. Powiem szczerze, że jako fan cyberpunku zauważam niezwykłe podobieństwo do ról z Cyberpunka 2020. Niezależnie od tego czy jest zamierzony efekt, czy czysty przypadek, role są dobrze wplątane w fabułę settingu i nie powinny uwierać graczy pytaniami "co ja mam zrobić jako ta postać". Przy tworzeniu bohaterów pojawia się jeszcze jeden element, który umacniać ma w założeniu ciężki, apokaliptyczny klimat. Profil psychologiczny, jaki każda z postaci przygotowuje, jest w swej formie całkiem nowatorski. Wykres, który powstaje przy tworzeniu postaci i który się zmienia w czasie gry, bez problemu pokaże graczom i mistrzowi gry jej charakterystykę. Choć i tutaj można się przyczepić do faktu zamieszczenia na karcie postaci skrótów przy wykresie (jak i zresztą w innych miejscach także). Za pierwszym razem można mieć trochę trudności - ot kwestia przyzwyczajenia się.
Będąc już przy języku, warto o nim powiedzieć parę słów. Choć podręcznik napisany jest składnie, to jednak można się przyczepić do wielu rzeczy. Po pierwsze, w tekście występuje bardzo dużo odniesień do technologii. Niby powinno tak być ze względu na setting, ale niestety często razi to czytelnika, który zamiast płynnie przechodzić do kolejnych rozdziałów, musi się skupić na dziwnych neologizmach. Po drugie, nie spodobało mi się częste używanie połączeń wyrazów polskich i angielskich - to akurat kwestia gustu. Jestem pewny, że są tacy, którym to się podoba. Rozumiem także, że tego rodzaju język ma odwzorowywać język świata gry - mechaniczny, ciężki, pozbawiony emocji. Choć te minusy da się przeboleć, to jednak przystępniejszy byłby podręcznik napisany nieco prościej.
{obrazek http://img715.imageshack.us/img715/2629/roboticaa2.jpg} Oczywiście forma tekstu i użyte słowa przekładają się także na zrozumienie przez czytelnika mechaniki gry. Jest ona prosta i całkiem grywalna. Niektóre jej elementy, choćby przeciążenie, bez przeszkód wpasowują się w technologiczny klimat gry. Warto tutaj zaznaczyć, że mechanika ROBOTIKI ma także wiele opcji. Tak zwana wielowarstwowość pozwoli początkującym graczom wybrać tylko to, co najważniejsze i wraz z coraz większym zrozumieniem mechaniki pozwoli sięgnąć po bardziej skomplikowane zasady. Gra ma też kilka ciekawych opcji, których próżno szukać w nawet dużych zachodnich systemach. Choćby crafting broni, zasady tworzenia autonomicznego robota czy rozwój bohaterów adekwatny do ich czynów. Kwestia mechaniki, prócz czasami za trudnych słów użytych do tłumaczenia, jest dobrze rozwiązana. Po drobnych zmianach mechanikę ROBOTIKI użyć można także w innych systemach, do czego zachęcam gdyż przedstawione rozwiązania są miłe w użyciu.
Podsumowując ROBOTIKĘ należy zapytać czy warto ją polecić. Uważam, że tak. Gra ma ogromny potencjał. Klimatyczny setting wraz z wpasowującą się w niego mechaniką powinien pozwolić rozegrać niezapomniane przygody. Ogromnym plusem jest także zmuszanie graczy do kreatywności. Grając w ROBOTIKĘ nie tylko Mistrz Gry musi się wykazać wyobraźnią i pomysłowością. Gdyby w każdym systemie znalazło się takie podejście, sesje byłyby przyjemniejsze tak dla graczy, jak i MG.
Summa summarum, mimo językowych łamańców gra broni się na każdym polu. Nadaje się i dla początkujących graczy jak i weteranów apokalipsy.
Korekta: Spider
Ocena recenzenta: 7.5/10
Tytuł: ROBOTICA
Autor: Rafał Olszak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Cyfrografia
Liczba stron: 360 stron
Wydanie: twarda oprawa, format A4, podręcznik szyty, pełny kolor
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...