"Anagram" - recenzja

  „Anagram” to kolejna publikacja Hanami, podejmującą niewygodny temat dorastania, jak również związane z nim zagadnienie zaufania oraz dążenie do zbudowania rodzinnego ogniska.

Kirin Tendo przybliża burzliwe dzieje Satsuki analizując jej nieudane związku, a także czynniki wpływające na podejmowane przez nią decyzje. Motywem przewodnim opowieści jest miłość pod kilkoma postaciami. Istotną rolę odgrywa ta pierwsza – rodzicielska. Satsuki wychowana w patologicznej rodzinie nigdy nie doświadczyła ojcowskiej troski, a matka, zarzekająca się, że kocha córkę, znajdując się na zakręcie życiowym, odtrąciła ją. Dla małego dziecka w jednej chwili cały świat zawalił się. Trudna decyzja sprzed lat zapadła głęboko w pamięci, stanowiąc źródło wszystkich nieszczęść. Trauma jest niczym koszmarny sen, z którego nie sposób się obudzić.

Już jako dorosła kobieta Satsuki próbuje poukładać swoje życie uczuciowe, jednak negatywne wspomnienia niczym bumerang powracają – naznaczając każdą chwilę jej egzystencji. Nie potrafi zaufać kolejnym partnerom, ani też kochać pełnym sercem. Nie daje się ponieść emocjom – krzywdząc siebie i ludzi, na których jej zależy. Stara się odwrócić tę pechową monetę, raz za razem ponosząc bolesną porażkę. Paradoksalnie przyciąga ludzi podobnych do siebie – emocjonalnie rozbitych, stanowiących jej odbicie.

Czytając „Anagram” odnosi się nieodparte wrażenie, że autorka mocno zapętliła perypetie bohaterki, dostarczając jej zbyt wiele trosk. Trudno sobie wyobrazić, iż zbierająca kolejne doświadczenie dziewczyna, w sprawach uczuciowych pozostaje nieporadnym żółtodziobem. Pokłosie kolejnych związków, przelotnych romansów i flirtów, zamiast ukierunkować jej oczekiwania i pomóc w wyborze tego „jedynego”, stanowi przyczynę kolejnych rozczarowań i gorzkich łez. Satsuki brnie w toksyczne związki nie potrafiąc odciąć się od zamierzchłej przeszłości. Żyje wspomnieniami powtarzając błędy swoich rodziców. Odrzucona, pozbawiona rodzinnego ciepła i uczucia bliskich staje się oschła i oziębła. Niepewność i nieufność, które wkradły się cichaczem do serca małego dziecka, obecnie urzeczywistniają obawy dojrzałej kobiety.  

W „Anagramie” brakuje wyraźnej koncentracji nad wybranym skrawkiem życia Satsuki (akcja rozgrywa się na przestrzeni kilku lat). Jednotomowa historia mknie do przodu z prędkością błyskawicy, nie pozostawiając zbyt wiele miejsca na refleksję. Ostatecznie, otrzymujemy wewnętrzne rozdarcie bohaterki podane w telegraficznym skrócie. A szkoda. Zamiast wcisnąć wszystko w jeden tom, autorka mogła rozbudować historię na kilka albumów. Skorzystałaby na tym opowieść, jak i przesłanie o szukaniu własnego miejsca oraz miłości, nadającej sens naszym poczynaniom.

„Anagram” to manga o niewykorzystanym do końca potencjale. Kirin Tendo rzuciła swoją bohaterkę na karuzelę życia, która za nadto rozpędzona może doprowadzić do tragedii. Przedstawiona przez autorkę historia jest pełna pesymizmu. Satsuki łapczywie poszukująca szczęścia nigdy nie może go doświadczyć. Jest dla niej nieosiągalnym marzeniem. Nie wiadomo czy w końcu zazna prawdziwej miłości i stabilizacji. Tendo nie daje na to jednoznacznej odpowiedzi. Pozostawia bohaterkę na kolejnym rozstaju dróg, z następnym partnerem oraz pytaniem – czy będzie potrafiła być matką? Może jest to jakaś iskra nadziei?

Historia, która skrywa się za ładną i miłą dla oka kreską, wydaje się być jedną z wielu. Dopracowana może lepiej zobrazowałaby jak dziecko, któremu zabrakło miłości rodziców, wchodzi w dorosłe życie i odnajduje to czego nigdy nie doświadczyło. Dla kogo jest więc „Anagram”? Dla tych, którzy pragną zagłębić się w materię trudnego dorastania. Sami musicie zdecydować czy chcecie poznać losy Satsuki, czy sięgnąć raczej po inny tytuł.  

                                                                                                      Korekta: Raven

Tytuł: "Anagram"

• Autor: Kirin Tendō
• Wydawca: Hanami
• Format: 150 x 210 mm
• Oprawa: Miękka
• Papier: Offset
• Stron: 208
• ISBN 978-83-60740-36-1
• Cena: 29 zł
• Data publikacji: marzec 2010

Dziękujemy Wydawnictwu Hanami za udostępnienie egzemplarza do recenzji.