"Sky Doll" - recenzja
Dodane: 01-04-2010 22:15 ()
W ramach kolekcji science-fiction na nasz rynek dotarła kolejna space-opera. „Sky Doll” to barwne, pełne akcji i humoru dzieło Barbary Canepy i Alessandro Barbucciego, kojarzonych głównie z magazynem W.I.T.C.H. Już od pierwszych stron rzuca się w oczy podobieństwo między obydwoma pozycjami. Jednak ze względu na podejmowaną tematyką, a także wyskakujące tu i ówdzie golizny, „Sky Doll” to pozycja przeznaczona raczej dla starszego czytelnika. Na zbiorczy album przygotowany przez wydawcę składają się trzy oryginalne części: „Żółte miasto”, „Aqua” oraz ”Białe miasto”.
Seksowna laleczka z myjni samochodowej szuka swojego przeznaczenia, a dokładniej stara się dociec, kim naprawdę jest. Czy nakręcanym na klucz robotem, zabawką służącą do spełnienia erotycznych marzeń mężczyzn, a może bytem plasującym się gdzieś między istotą ludzką a maszyną?
W świecie przyszłości, zdominowanym przez bezwzględną papieżycę, religia i telewizja to potężne narzędzia umożliwiające sprawną manipulację ogółem. Szklany ekran monitora wypowiada „jedyne słuszne prawdy”, przysparzając rzesze omotanych wielbicieli – zapatrzonych w boginię niewolników. Fanatyczny kult Ludwiki widoczny jest już od pierwszych stron komiksu. W miarę rozwoju akcji dowiadujemy się, że dawniej władza była sprawowana przez dwie papieżyce: Agapę i Ludwikę. Relacje między wymienionymi znacznie się pogorszyły i od tej pory Ludwika uzurpowała sobie całą władzę. Krzyk wolności niepokornych, sprzeciwiających się apodyktycznej władczyni był natychmiast tłumiony. Jednak z pamięci społeczeństwa trudno wykorzenić wizerunek sprawiedliwej papieżycy, więc z czasem coraz silniej buntują się gorący orędownicy powrotu Agape.
Wracając jednak do historii naszej bohaterki, starającej się poskładać swoje życie do kupy. Po ucieczce z myjni Noa trafia na statek kosmiczny dwóch dyplomatów, Jahu i Roya, aby wraz z nimi udać się z tajną misją na planetę Aqua. Czy podróż i nietypowy świat, jakże inny od Papathea, otworzy przed bohaterką oczy, pozwalając jej uwierzyć, że jest czymś więcej niż tylko maszyną?
„Sky Doll” to satyra na społeczeństwo owładnięte konsumpcjonizmem, religijną pruderią i hipokryzją. Spektakle Ludwiki są przesiąknięte sztucznością, a demoniczna papieżyca każe wierzyć w swoje objawienia, sama pozostając osóbką małej wiary, schowaną gdzieś za kotarą potężnej maski, jaką przywdziewa raz za razem, ukrywając swą prawdziwą, tchórzliwą naturę. Świat, którym włada jest oschły emocjonalnie – przejaskrawiony, zdeformowany, kuszący cielesnymi uciechami i barwnymi neonami, ale w gruncie rzeczy nie doświadczymy w nim ani miłości, ani współczucia. Tam, gdzie religia to opium dla ludu, słowo miłość wydaję się być nic nieznaczącym frazesem. Rozterki, które targają Noą, pozwalają jej uwierzyć, że nie jest tylko pustym naczyniem, ale osobą potrafiącą wyrażać swoje uczucia. Przemiana, jaka się w niej dokonuje, niesie ze sobą zaskakującą zmianę.
Autorzy odpowiedzialni za przebój W.I.T.C.H. skonstruowali ciekawy świat, w którym można doszukać się sporo nawiązań do literatury lub filmu. Operując miękką kreską sprawili, że rysunku są przejrzyste, miłe dla oka, natomiast pstrokate i krzykliwe kolory mogą czasami irytować. „Sky Doll” nie jest pozycją dla każdego, to raczej tytuł celujący w miłośników gwiezdnej przygody, którym nie przeszkadzają banalne dialogi, prościutkie zwroty akcji czy uderzające bujną kolorystyką plansze. Drobnym mankamentem może być brak zakończenia. Trzeci tom nie wieńczy dzieła, a wręcz przeciwnie, podsyca zainteresowanie przed następnym albumem, na który chyba przyjdzie nam trochę poczekać.
Tytuł: "Sky Doll"
- Scenariusz: Alessandro Barbucci, Barbara Canepa
- Rysunek: Alessandro Barbucci, Barbara Canepa
- Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
- Wydawca: Egmont
- Data publikacji: 22.02.2010
- Liczba stron: 144
- Format: 190x260 mm
- Oprawa: miękka ze skrzydełkami
- Druk: kolor
- Cena: 53 zł
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...