Cytadela Białej Tułaczki

Autor: Chemick Redaktor: Chemick

Dodane: 16-07-2006 20:36 ()


Oto miejsce, gdzie bogowie przetaczają się po niebie jak frontony burz.

Cytadela to ogromna wieża, zwieńczona zakrzywionymi i zaostrzonymi blankami przypominającymi kły. Zbudowana jest z kamienia, otoczona kamiennym murem o planie kwadratu. Oprócz samej wieży w obrębie murów znajduje się kilka przybudwóek. Dookoła wieży wije się cienka nitka stromych schodów, łączących podstawę wieży z jej szczytem. W połowie wysokości wieży przy schodach znajdują się drzwi. Po przejściu przez nie widać korytarz oświetlony przez znajdujące się w ścianach klejnoty. Jasnoróżowe światło wydobywa się z wnętrza klejnotu nadając ludzkiej cerze rumiany odcień. W podobny sposób oświetlona jest cała wieża. Korytarz prowadzi przez dwie komnaty, by zakończyć się drzwiami wykonanymi z jednego bloku kryształu, który również emituje światło. Drzwi otwierają się pod lekkim dotknięciem prowadząc do dużego pomieszczenia, przypominającego hol. Na drugim jego końcu znajdują się identyczne drzwi, które prowadzą na dziedziniec – w rzeczywistości jest to duży balkon. Na środku tego dziedzińca znajduje się otwór ogrodzony niebieskimi kamieniami. Otwór sięga metr w głąb, lecz nic się w nim nie znajduje.

Cytadela wyrasta z bezkresnej równiny, przypominającej błyszczący, szary kamień. U podstawy budowli jest on twardy i nieruchomy, wyrastają z niego różne klejnoty. Dalej podłoże zaczyna przypominać błoto lub lawę, poprzetykane gdzieniegdzie stabilniejszymi na pozór miejscami. W niektórych miejscach widać przepiękne kamienie szlachetne. Jeszcze ciekawsze w tym miejscu jest niebo: bezchmurne i oślepiająco białe, przypominające rozżarzone węgle. Blask od niego bijący jest tak silny, że dociera do oczu nawet po ich zamknięciu, czy zasłonięciu np. Ręką. Uważny obserwator zauważy, że niebo nie jest jednorodne, lecz znajdują się tam jaśniejsze i ciemniejsze miejsca, przypadkowo ze sobą wymieszane. Od czasu do czasu widać błyskawice i słychać grzmot. Choć trudno to sobie wyobrazić błyskawice również są białe lecz świecą znacznie intensywniej niż reszta nieba.

Cytadela znajduje się na styku Planu Pozytywnej Energii (niebo) i Quasi-żywiołowego Planu Minerałów (podłoże). Sama Cytadela jest obłożona magią chroniącą osoby w niej przebywające przed większością niekorzystnych efektów na jakie narażone są osoby przebywające na jednym z tych planów. Cytadela jest dość skutecznym więzieniem. Ucieczka “na piechotę” jest utrudniona ze względu na zabójcze działanie planów, zaś teleportację skutecznie utrudnia magia ochronna tego miejsca. Jedyną sensowną możliwością wydostania się stąd są dwa portale. Jeden z nich znajduje się w otworze na dziedzińcu. Korzystanie z niego ma jednak dwie wady: po pierwsze oryginalne miejsce docelowe (jedna z płaszczyzn Otchłani) przestało istnieć, co oznacza przeniesienie w losowe miejsce. Po drugie portal został zapieczętowany przez Elminstera (poziom czarującego 25). Drugi portal znajduje się na szczycie wieży i prowadzi na Wzgórze Kłów nieopodal Wrót Zachodu. Jest zamknięty lecz aby go otworzyć, wystarczy by osoba wiedząca o jego istnieniu rzuciła na niego, lub na obszar gdzie się znajduje dowolne zaklęcie. Zostaje ono wówczas wchłonięte przez portal, a ten otwiera się na jedną rundę. Portal ten jest dwukierunkowy i z obu stron jego aktywacja wygląda identycznie. Oba portale gdy są aktywne mają postać srebrno-czerwonych wirów.

Cytadela znajduje się w świecie Zapomnianych Krain, lecz bez większego trudu można ją przenieść do innego świata D&D. Opis Planu Minerałów znajduje się gdzieś w tym dziale...


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...