Recenzja książek "Diabeł na wieży" i "Zabawki diabła" Anny Kańtoch
Dodane: 28-12-2009 16:28 ()
Reedycja historii o Domenicu Jordanie Anny Kańtoch, to doskonała okazja dla pragnących dołączyć te zbiory do swojej kolekcji, w bardziej eleganckiej szacie graficznej, ale przede wszystkim dla tych, którzy przegapili te pozycje w ich pierwszym wydaniu - w latach 2005 i 2006. Ten wręcz modelowy przykład dobrej fantastyki popularnej powinien zachwycić głównie tych, którzy cenią sobie w książkach barwnego, wyrazistego bohatera.
Świat przedstawiony w dwunastu opowiadaniach, zawartych w tomach "Diabeł na wieży" i "Zabawki diabła", to niemal dokładne odzwierciedlenie siedemnastowiecznej Europy, w którym nawet nazwy geograficzne, choć nie odpowiadają żadnym rzeczywistym z naszego świata, brzmią wyraźnie po francusku. Autorka nie koncentruje się jednak na opisie realiów, traktując je bardziej jako sztafaż dla akcji skupiającej się na tajemnicach i zagadkach, w których rzeczywistość styka się z nadprzyrodzonym. Mamy tu czynienia z demonami i diabłami, tajemniczymi świętymi, ale także z niemal równie istotnym złem czyhającym w pozornie zupełnie zwyczajnych ludziach. Główny bohater rozwiązuje te zagadki i problemy korzystając w równym stopniu z dedukcji i wiedzy, jak i z metod bliższych Herkulesowi Poirot niż Sherlockowi Holmesowi - to znaczy z obserwacji i znajomości ludzkiej natury.
A jednak i nie samo rozwiązanie przedstawionych tajemnic stanowi osie tych historii. Akcja obraca się bowiem wokół głównej postaci - Domenica Jordana, młodego szlachcica, medyka, naukowca i znanego ze swej ekscentryczności oraz dziwacznych zainteresowań bywalca salonów. Po części na służbie swojego protektora-biskupa, ale w znacznej części na skutek swej nieposkromionej ciekawości napotyka on nieraz na wydarzenia i tajemnice wykraczające poza to, co zwyczajne. Jordan rozwiązuje je korzystając nie z siły czy jakichś nadprzyrodzonych talentów, ale z szerokiej wiedzy o magii - która to nauka niechętnie akceptowana jest w wielu środowiskach - a przede wszystkich z niesamowitej inteligencji i sprytu. Nietrudno wyobrazić sobie jak z postacią Jordana, obdarzonego ironicznym poczuciem humoru, ubierającego się na czarno, przedkładającego zmagania intelektualne nad fizyczne (choć w tych ostatnich wcale nie jest najgorszy), a wreszcie mającego sporą wiedzę o tym, co dla przeciętnych ludzi jest tajemnicą lub wytworem wyobraźni, identyfikować może się wielu przede wszystkim młodych fanów fantastyki. Rzeczywiście, to postać wręcz stworzona do lubienia, jednocześnie bez używania populistycznych chwytów mających zdobyć sobie sympatię czytelnika.
I to właśnie jest esencją tego, co sprawia, że "Diabeł na wieży" i "Zabawki diabła" są warte przeczytania, choć zapewne nie przypadną do gustu tym odbiorcom, którzy w literaturze fantastycznej szukają głównie nowatorskich pomysłów. Zgromadzone w tych dwóch zbiorach opowiadania Anny Kańtoch wykorzystują oczywiście schematy - poczynając od postaci głównego bohatera, przez świat przedstawiony, aż po główne motywy fabularne czy tło poszczególnych historii, takie jak mroczna tajemnica szpitala dla obłąkanych czy karnawał w zepsutej pseudo-Wenecji. Jednocześnie jednak pisarka łączy te elementy w sposób gustowny i stylowy, atrakcyjny, w żadnym momencie nie przekraczający cienkiej granicy pomiędzy inspiracją a naśladownictwem.
Tytuł: "Diabeł na wieży"
Autor: Anna Kańtoch
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: październik 2009
Wymiary: 125 x 195
Liczba stron: 368
Oprawa: miękka
Tytuł: "Zabawki diabła"
Autor: Anna Kańtoch
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: październik 2009
Wymiary: 125 x 195
Liczba stron: 472
Oprawa: miękka
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...