Zawsze w okresie poprzedzającym Halloween można liczyć na wysyp horrorów, zwłaszcza tych produkowanych z myślą o niewymagającej, amerykańskiej widowni. Skrzypiące drzwi, energicznie poruszające się firanki na wietrze, przemykający za oknem cień czy też znienacka wyskakujący sąsiad, który pechowo nie okazał się żadnym z upiornych przerażaczy. Tak, sezon na kino grozy wyjątkowo niskich lotów uważam za otwarty. Co nas zanudzi w tym roku?