Koniec wielkich owadów
Dodane: 11-10-2006 10:58 ()
300 milionów lat temu, w paleozoiku, na Ziemi żyły ogromne owady, między innymi ważki o rozpiętości skrzydeł sięgającej 70 cm. Zgodnie z najpopularniejszą teorią, przyczyną gigantyzmu było wysokie stężenie tlenu - 35%, o dwie trzecie więcej niż obecnie. Hipoteza ta zyskała kolejne potwierdzenie, dowodzą wyniki badań przeprowadzonych przez amerykańskich naukowców.
Badali oni różne gatunki chrząszczy, o wymiarach od 3mm do 3.5 cm, analizując ich budowę wewnętrzną przy pomocy fotografii rentgenowskich. U owadów wymiana gazowa dokonuje się przez małe otworki - przetchlinek, którymi tlen dostaje się do sieci tchawek i rozprowadzany jest po całym organizmie. Okazało się, że w przypadku badanych chrząszczy rozmiary tchawek muszą rosnąć szybciej, niżby to wynikało z proporcji ciała. Wąskim gardłem jest staw łączący kończynę z tułowiem, ograniczając średnicę tchawki - a więc i ilość tlenu, która mogła dostać się do kończyny. Naukowcy obliczyli, że górną granicą rozmiarów, jaki obecnie mogą osiągnąć chrząszcze, jest około 15 centymetrów - zgadza się to dość dobrze z faktycznymi rozmiarami największego znanego żyjącego chrząszcza, Titanus giganteus, osiągającego 15-17 cm. Większe chrząszcze nie byłyby w stanie się poruszać, gdyż rozmiary tchawek byłyby niewystarczające, a kończyny nie mogłyby otrzymać wystarczającej ilości tlenu.
źródło: AAAS
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...