Antike - recenzja
Dodane: 21-08-2008 18:46 ()
Autorem gry jest Mac Gerdts, a ściślej Walther Mac Gerdts, znany również z takich tytułów jak „Imperial" oraz „Hamburgum".
Jego celem było zaprojektowanie gry, która byłaby jednocześnie prosta w mechanice, a zarazem dawałaby graczom wiele możliwych strategii i dróg do zwycięstwa.
Cel gry
W „Antike" gracze wcielają się w przywódcę jednej z dziewięciu antycznych nacji. Są to: Rzymianie, Fenicjanie, Persowie, Germanie, Babilończycy, Arabowie, Grecy, Egipcjanie oraz Kartagińczycy.
Rządząc, dzieląc oraz podbijając staramy się zapraszać w swoje szeregi legendarne lub sławne osobistości świata antycznego takie jak Archimedes, Agamemnon, Homer czy Odyseusz. Jeżeli w naszych szeregach znajdzie się określona ich liczba, zależna od liczby graczy, wygrywamy grę.
Przebieg rozgrywki
Cała gra opiera się na mechanizmie „rondla". Jest to system wykonywania akcji w trakcie rozgrywki, stworzony właśnie przez Mac Gerdtsa. Poruszając się na rondlu, zgodnie z ruchem wskazówek zegara ( do trzech pól za darmo, za każde dodatkowe trzeba płacić), podejmujemy jedną z ośmiu akcji: produkujemy żelazo, budujemy świątynię, produkujemy złoto, poruszamy się i/lub atakujemy, tworzymy jednostki, produkujemy marmur, odkrywamy nową technologię, poruszamy się i/lub atakujemy. Dodatkowo po każdej z tych akcji możemy założyć nowe miasto. Jak to wygląda w praktyce? Ano dokładnie tak jak jest napisane - gdy produkujemy, to odpowiednie nasze miasta wytwarzają jednostkę danego zasobu, gdy rekrutujemy lub budujemy, to miasta rekrutują jedną jednostkę wojska lub stawiamy świątynię (płacąc oczywiście określony koszt), a gdy się rozwijamy to płacimy złotem i odkrywamy jedną z czterech technologii dających nam określone bonusy.
Walka również jest rozwiązana w najprostszy możliwy sposób - jednostki po prostu giną w stosunku 1:1.
Skoro takie to proste to gdzie tu strategia i współzawodnictwo? Cóż, cała zabawa zaczyna się, gdy chcemy zaprosić postaci dające nam zwycięstwo. Ich liczba jest ograniczona, więc trzeba działać szybko i skutecznie. Możemy tego dokonać na kilka sposobów, a w zależności od tego, co zrobimy, będziemy mieli możliwość zaproszenia określonych osobistości. Tak więc - im więcej miast posiadamy, tym więcej królów zaprosimy. Im więcej obszarów morskich kontrolujemy, tym więcej odkrywców do nas przybędzie. Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku posiadania świątyń, ich niszczenia przeciwnikom oraz w rozwoju - im więcej, tym chętniej przybędą myśliciele, generałowie oraz uczeni.
Strategii na rozwój naszego państwa, a co za tym idzie na zdobycie przychylności postaci jest wiele. Można się rozwijać ekonomicznie i inwestować w naukę, można budować i można niszczyć. Jest wiele dróg do zwycięstwa, ale nie ma jednej uniwersalnej. Wszystko zależy od was i od działań waszych przeciwników.
Oprawa
Otwieramy pudełko i co widzimy?
- Jest jedna duża dwustronna plansza oferująca nam możliwość grania na terenach imperium rzymskiego lub perskiego. Plansza jest gruba i solidnie wykonana. Posiada zabezpieczone krawędzie oraz rogi. Sama mapa jest czytelna, a symbole i kolory na niej zawarte ułatwiają grę. Poszczególne regiony są duże i bez problemu umieścimy tam nasze jednostki, nie zasłaniając innych istotnych szczegółów.
- Karty nacji oraz antycznych osobistości (w sumie 48 sztuk) są standardowych rozmiarów, więc bez problemu można umieścić je w koszulkach. Są wykonane z dobrej jakości papieru i utrzymane w przejrzystej kolorystyce.
- Znaczniki zasobów, czyli złota, marmuru oraz żelaza, a także monety. Razem 128 sztuk okrągłych żetonów, wykonanych z około 3 mm grubości tektury.
- Znaczniki miast (150), świątyń (20), postępu (36) oraz legionów (102) i galer (102). Wszystko wykonane z drewna o przyjemnych, oddających symbolikę kształtach.
- Cztery skrócone instrukcje do gry.
- Siedem odpowiedniej wielkości woreczków strunowych.
- W specjalnym almanachu otrzymujemy dokładny opis każdej z osobistości w grze. Lata ich życia, ich osiągnięcia oraz podróże (niestety po niemiecku).
Podsumowanie
Antike jest w istocie prostą, ale wymagającą myślenia grą strategiczną. Zasady są czytelne i znane każdemu już po dwóch kolejkach, a wytłumaczyć je można w około 15 minut.
Uniwersalnej strategii na zwycięstwo nie da się znaleźć. Powodem jest jednakowy start wszystkich graczy. Każdy posiada w momencie startu 3 miasta oraz jednakową ilość zasobów. Można, a wręcz trzeba, założyć drogę, którą chcemy iść przez rozgrywkę, ale którą i tak będziemy musieli modyfikować ze względu na sposób działania innych graczy. Z kolei ograniczona ilość postaci zapobiega przestojom w grze - nie da się spokojnie magazynować zasobów i rozwijać a dopiero później rozstrzygnąć wszystko na swoją korzyść - ktoś może być szybszy. Niewykonalne jest również nastawienie się tylko na kolekcjonowanie jednego rodzaju postaci. Zasady ich zbierania powodują, że jest to po prostu niemożliwe. Co więcej, wymusza to na graczach założenie rozwoju w kilku kierunkach.
Gra dobrze skaluje się przy każdej ilości graczy. Powodem jest różna ilość postaci, którą musimy zdobyć oraz pozycje startowe, które są różne w zależności od liczby uczestników. Dodatkowo dwustronna plansza zapewnia urozmaicenie pozycji startowych, więc jeśli znudzi nam się Imperium Rzymskie możemy spróbować podbić Perskie.
Doświadczenie graczy nie ma tu raczej znaczenia. Prostota zasad sprawia, że po dwóch kolejkach każdy je zna i może bez problemu walczyć jak równy z równym.
Antike jest grą, w której każdy może coś dla siebie znaleźć. Jest strategia i ekonomia, jest rozwój i walka. Są również sojusze, które można bez ograniczeń zwierać z innymi graczami... i je łamać.
- Grywalność: 5/6
- Wykonanie: 5/6
- Losowość: 1/6
- Ocena ogólna: 5/6
Antike
- Autor: Watlher Mac Gerdts
- Czas gry: 90 - 120 minut
- Liczba graczy: 2 - 6
- Cena: około 150 zł (wersja niemiecka)
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...