Hanafuda - recenzja

Autor: Tomasz Piotr Serafin Redaktor: kwiatosz

Dodane: 16-08-2008 15:19 ()


Hanafuda jest tradycyjną japońską grą karcianą wydaną wspólnie przez Wydawnictwo Styks oraz firmę Hanami.

W pudełku znajduje się 48 kart, kilka kart pomocy oraz instrukcję. Całość zapakowana w zgrabne, ale mało wytrzymałe pudełeczko. Co ciekawe, jest na nim napisane, że gra jest dla 2-6 graczy, podczas gdy dla większej ilości graczy potrzebna jest druga talia. Karty są sztywne i dobrze się je tasuje, ale po kilku grach miejscami lekko się ścierają. Karty mają przypisane wartości punktowe: 1, 5, 10 lub 20 punktów i podzielone są na grupy po cztery z ilustracjami o podobnych motywach roślinnych. Każda z grup przypisana jest do jednego z miesięcy w roku. Na kartach nie ma nic innego oprócz ilustracji, a myślę że dobrym pomysłem byłoby wydrukować na kartach ich przynależność do miesięcy i wartość punktową. Utrata identyczności z oryginalną talią zrekompensowana byłaby zwiększoną czytelnością. Na kartach pomocy znajdują się wartości punktowe kart pogrupowanych wg miesięcy oraz punktowane układy kart.

W instrukcji opisane są zasady do dwóch podobnych gier, podstawowa do zapoznania się z kartami oraz zaawansowana. Instrukcje do kolejnych gier mają znaleźć się na stronie internetowej wydawcy (w tej chwili jest jedna). Gra podstawowa jest bardzo potrzebna, bo trzeba się nauczyć rozpoznawać karty po ilustracjach. Polega na zbieraniu kart o jak największej wartości punktowej. W grze zaawansowanej trzeba zebrać układ złożony z kilku kart. W obu przebieg jest następujący: gracze otrzymują po osiem kart, osiem również rozkłada się odkryte na stole, resztę kart odkłada się na stos - zakryte. Gracz w swej kolejce wykonuje dwie akcje: najpierw zagrywa wybraną kartę z ręki, potem zagrywa pierwszą kartę ze stosu. W obu przypadkach jeżeli zagrana karta jest z tego samego miesiąca co jedna z leżących na stole, zabiera obie, jeżeli natomiast nie pasuje, to karta pozostaje na stole. W grze podstawowej gra kończy się gdy skończą się karty na rękach graczy, w grze zaawansowanej gdy jeden z graczy zbierze zestaw (gracz może zadecydować by gry nie kończyć i próbować zbierać inny, ale punkty dostaje tylko gracz kończący). Pełna gra trwa 12 rozdań, można grać połowę. Po każdym rozdaniu sumuje się otrzymane punkty, wygrywa gracz który uzbiera ich najwięcej.

Jak gra się sprawdza? Nie porwała mnie, ale grałem nie tylko z recenzenckiego obowiązku. Najpierw przebrnąłem przez etap nauki kart - utworzyłem nawet reguły by sprawniej rozpoznawać wartości kart, ale moi współgracze nierzadko długo wpatrywali się w karty pomocy by sprawdzić z którego miesiąca są poszczególne karty. Gra ma swój klimat, na który mocno pracują oryginalne ilustracje oraz świetne nazwy motywów (np. w lutym jest to "Wierzbówka chińska wśród śliwy"). Nie mogę powiedzieć że grało mi się źle, czułem że jest to gra z dalekiego kraju, odmiennej kultury, która mnie nieco interesuje, ale którą się nie fascynuję. Z perspektywy gracza jednak jest to gra ledwo że dobra, z długim czasem poznawania i wysoką losowością. Niewiele tu widzę decyzji do podjęcia ani wyraźnej interakcji. Gra lepiej sprawdza się dla dwóch osób i myślę że mocno zainteresowane dalekowschodnią kulturą pary potrzebujące niewymagającej umysłowo karcianki na wieczorne pogaduchy przy winie będą zadowolone. Pozostałym osobom zalecam wcześniejsze zapoznanie się z grą.

  • Grywalność: 3/6
  • Wykonanie: 4/6
  • Losowość: 4,5/6
  • Ocena ogólna: 4/6 (daję więcej za klimat)

Hanafuda

  • Liczba graczy: 2-6
  • Czas gry: 15-60min
  • Wydawca: Hanami i Styks
  • Cena: ~32zł

Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...