Majowe premiery Kultury Gniewu

Autor: Kultura Gniewu Redaktor: Motyl

Dodane: 05-05-2008 16:25 ()


Z przyjemnością informujemy, że około 15 maja ukażą się dwa nowe komiksy z Kultury Gniewu - "Kobiety" Yoshihiro Tatsumiego i "Bajabongo" Marka Turka.

 

Tytuł: "Bajabongo"

scenariusz i rysunki: Marek Turek

84 strony, format B5

okładka kolorowa, środek czarno-biały, oprawa

miękka ze skrzydełkami

wydawca: kultura gniewu

wydanie pierwsze

data wydania: maj 2008

cena: 23,90 zł

 

Zapraszamy do „Bajabongo”, luksusowego kurortu znajdującego się w egzotycznym i mało uczęszczanym rejonie świata. Jego właściciel – Marek Turek – znany jest z oferty najwyższej jakości i dokładania wszelkich starań, by sprostać oczekiwaniom klienta. Turyści i bardziej wymagający podróżnicy wyjątkowo cenią jego dotychczasowe dokonania na polu organizacji wolnego czasu i wypoczynku. Takie parki tematyczne, jak „Fastnachtspiel”, czy wycieczki objazdowe typu „Międzyczas” cieszą się do dziś wielkim powodzeniem. Jego ostatnie przedsięwzięcie, „Bajabongo”, to dla Turka zupełnie nowe, ekscytujące wyzwanie – próba stworzenia bogatego w atrakcje kurortu, w którym obok solidnej dawki relaksu gościom zapewnia się silne emocje i doświadczenia, których nie zapomną do końca życia.

Oferta zawiera:

  • przelot wyczarterowanym samolotem (każdy pasażer zostanie wyposażony w używany spadochron)
  • dowoz do/z hotelu klimatyzowanym autobusem
  • 5-gwiazdkowy hotel
  • w hotelu do dyspozycji gości m.in.: jednoosobowe pokoje z łazienką, sejf, basen z trampoliną, parasole, leżaki, mini bar, restauracja, sauna, korty tenisowe, bank krwi
  • wyżywienie: all inclusive
  • wycieczka fakultatywna w formie ekstremalnego safari
  • ubezpieczenie zdrowotne (jednak nie refunduje się urwanej głowy)
  • kompleksowa opieka rezydentow (tym, którym urwie głowę zapewniamy bezpieczny powrót do kraju)
  • tradycyjny wieczór regionalny, połączony z degustacją potraw z przedstawicieli lokalnej fauny i flory oraz tańcem egzotycznym.

Życzymy udanego pobytu w „Bajabongo”!

I uwaga na głowę!

Przykładowe plansze - Bajabongo

 

Marek Turek – ur. 15 lutego 1970 w Zabrzu. Jego wielka przygoda z komiksem zaczęła się w przedszkolu. „Dorwałem „Świat Młodych” a chwilę później pierwszy numer „Relaxu”” – opowiadał w jednym z wywiadów. Jednak ta wielka przygoda przez ponad dwadzieścia lat polegała tylko na maniakalnym czytaniu i zbieraniu albumów, które podobno wypełniają sporą cześć jego mieszkania. Rysować zaczął dopiero w 1992 roku. Wtedy też przyszedł Turkowi do głowy pomysł na awanturniczo-przygodową trylogię SF „Sothis”. Inspiracją przy tworzeniu tego projektu były takie dzieła, jak Nikita Luca Besson, obrazy Chrisa Fossa, Neuromancer Williama Gibsona, czy mity egipskie.

 

Od 1996 roku prace Turka zaczęły się pojawiać właściwie we wszystkich polskich pismach i zinach komiksowych – „AQQ”, „Krakers”, „KKK”, „Komiks Forum”, „Ziniol”, „KGB”, „Czas Komiksu”. Autor często wysyłał też swoje komiksy na konkursy i wystawy za granicę. Efektem były publikacje w słynnym słoweńskim magazynie komiksowym „Stripburger”, w amerykańskim zinie „Attic Wit”, czy włoskiej antologii „No Words”.

 

Sławę i uznanie Marek Turek zdobył tetralogią „Fastnachtspiel”. Zagłębiając się w przedziwny i początkowo obcy świat tego niezwykłego komiksu odrywamy szerszy kontekst, w jaki się on wpisuje. Graficznie to prace Eschera, Giggera, czy Daniela Mroza przepuszczone, oczywiście, przez osobistą wrażliwość autora. Fabularnie to nawiązanie do twórczości Philipa K. Dicka, Lema, Zajdla czy polskiej fantastyki eksploatującej i zgłębiającej tematy wiary i religii. W 2007 wydawnictwo Timof i cisi wspólnicy opublikowało zbiór krótkich komiksów Turka z lat 1999-2006 pt. „Międzyczas”.

 

 

 

Tytuł: "Kobiety"

scenariusz i rysunki: Yoshihiro Tatsumi

164 strony, format B5

okładka kolorowa, środek czarno-biały, oprawa

miękka ze skrzydełkami

wydawca: kultura gniewu

data wydania: wiosna 2008

cena: 34,90 zł

 

Masahiko wynajmuje detektywa, by ten odnalazł jego młodzieńczą miłość - Hisako. Co się stało z dziewczyną, którą zniknęła kilka lat temu, i o której chłopak nie może zapomnieć?

Mika to wyzwolona kobieta, która ma pana od kupowania kimon, innego od płacenia czynszu za jej mieszkanie i jeszcze innego kupującego jedzenie. A co robi z pieniędzmi, które sama zarabia? Od tego też jest właściwy pan.

Kyuko troskliwie opiekuje się swoim chłopakiem, który od czasu wypadku, jakiemu uległ, nie porusza się o własnych siłach i całymi dniami siedzi w domu. Ciepło i uczucie, którym obdarza go dziewczyna jest ostatnią rzeczą trzymającą go przy życiu. Pewnego dnia widzi on przez okno, jak Kyuko zostaje napadnięta.

Hisako, Mika i Kyuko to nie wszystkie bohaterki zbioru komiksowych opowiadań autorstwa Yoshihiro Tatsumiego, ojca niezależnego japońskiego komiksu. W jego „Kobietach” spotkamy zarówno młode, niezależne dziewczyny, jak i dojrzałe kobiety prowadzące domy bądź interesy. Jedne z nich są ofiarami wykorzystujących je mężczyzn, inne same wykorzystują nie mając żadnych skrupułów.

Historie stworzone przez Tatsumiego na początku lat 70. również dziś zaskakują odwagą podejmowanych tematów, bezkompromisowym opisem międzyludzkich relacji. Lektura tych opowieści to szansa na poznanie innego oblicza Japonii i japońskich kobiet.

Przykładowe plansze - Kobiety

 

Yoshihiro Tatsumi urodził się w Osace w 1935 roku. Mangą – szczególnie autorstwa Osamu Tezuki (m.in. „Astro Boy”, „Metropolis”, „Buddha”), który był jego największą inspiracją - fascynował się od dzieciństwa a swoje pierwsze komiksy wysyłał do gazet w wieku 15 lat.

 

Kiedy w 1957 roku pracował jako wydawca mangi, na własne potrzeby zaczął propagować termin „gekiga”. Określał nim komiksy dla dorosłych, które od ówczesnej „zwykłej mangi”, kojarzącej się z infantylnymi historiami dla dzieciaków, odróżniał brutalny realizm. Termin „gekiga” miał dla japońskiego komiksu podobne znaczenie jak spopularyzowane przez Willa Eisnera określenie „powieść graficzna” dla komiksu amerykańskiego. Zresztą Tatsumi ma w Japonii podobny status, co Eisner w Stanach Zjednoczonych – nazywa się go „ojcem alternatywnego japońskiego komiksu”.

 

Tatsumi nie tylko wydawał komiksy przeznaczone dla dojrzałego odbiorcy, ale również sam tworzył takie właśnie opowieści. Inspiracją dla nich były policyjne kroniki, wiadomości z gazet, życie ulicy. Interesowało go opisywanie codzienności i ludzkiej kondycji przy pomocy narzędzi, jakich dostarczało komiksowe medium. W jego naturalistycznych pracach nie brak odważnych scen erotycznych, śmiałych obyczajowo wątków, przemocy i okrucieństwa.

 

Tatsumi często pokazywał powolny upadek człowieka skontrastowany z ekspansywnym rozwojem cywilizacyjnym. Jego bohaterowie, mieszkańcy wielkich miast, to zarówno robotnicy i ludzie zepchnięci na margines społeczeństwa, jak i tzw. „wyższe sfery” – właściciele firm, przedsiębiorcy, inteligencja. Co ciekawe, portretując obie te grupy, Tatsumi skupia się raczej na ich ciemnych stronach. To najczęściej postaci egoistyczne, małostkowe, pazerne i mściwe, dające upust najprymitywniejszym żądzom lub po prostu bezmyślnie idące przez życie. A jednak Tatsumiemu udaje się zmusić czytelnika do przejęcia się ich losem. Losem, który sami sobie zgotowali.

 

Ulubioną formą tego japońskiego twórcy jest krótkie komiksowe opowiadanie. Wynikało to m.in. z tego, że takie komiksy zamawiali wydawcy rozmaitych periodyków drukujących mangi. Tatsumi publikował w wielu tygodnikach, miesięcznikach i w latach 60. i 70. zdarzało mu się z pomocą asystentów tworzyć nawet 50 stron dziennie (on sam mówi, że „to nic takiego skoro Tezuka potrafił zrobić 60 stron”).

 

Komiksy Yoshihiro Tatsumiego przetłumaczono m.in. na angielski, hiszpański, francuski; były one inspiracją dla kilku pokoleń japońskich rysowników. Dziś prowadzi w Tokio niewielki sklep z komiksami a także tworzy nowe opowiadania.

 

 

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...