Między Świątynią Lalek a Bramą Słońca

Autor: Levir Redaktor: Thythwack

Dodane: 19-01-2008 19:07 ()


Między Świątynią Lalek a Bramą Słońca

Tekst pierwotnie ukazał się w fanzinie „Dragon's Cavern"

 

Dwa miejsca na ziemi - Tiahuanaco w Boliwii i Dżibilchaltum w Meksyku dzieli parę tysięcy kilometrów. Wedle wszelkich kanonów nie było możliwe aby w erze prekolumbijskiej te dwa wielkie ośrodki utrzymywały jakikolwiek kontakt, ba, nawet nie było możliwe by ktoś wiedział o istnieniu drugiego miejsca. Czy aby na pewno? Tylko wprawni Badacze Tajemnic dostrzegą nie tylko możliwość, ale nawet i pewność, że te dwa miejsca mają ze sobą wiele wspólnego, a nawet, że w tych miejscach, teoretycznie obce kulturowo cywilizacje, wyznawały tych samych bogów - Wielkich Przedwiecznych!

Przenieśmy się nieco w czasie, kiedy to do Dżibilchaltum leżącego nieopodal miasta Merida w Meksyku na półwyspie Jukatan, dotarła wyprawa badawcza, mająca na celu eksplorację całego kompleksu. Miasto jest jednak tak wielkie, że po dziś dzień zbadana została tylko 1/3 całej aglomeracji. Jednak to wystarczyło by odnaleźć niezbite dowody na to, iż niegdyś istniał tu kult Wielkich Przedwiecznych (oczywiście zwykły archeolog będzie się doszukiwał fałszywych teorii, lecz nie obeznany Badacz Tajemnic). Otóż w Dżibilchaltum wznosi się budowla, którą nazwano Świątynią Lalek, nazwana tak od znalezionych tamże siedmiu groteskowych figurek. Dwie z nich miały garby, jedna przedstawiała karła, a pozostałe cztery wyobrażały ludzi ze zdeformowanymi brzuchami. Wnikliwy Badacz szybko stwierdzi, że przypominają one kształtem przerażające potwory jakimi są Ghasty (garbate figurki), jednego z Wielkich Przedwiecznych - Tsathogguę (karłowata figurka) oraz Piaseczniki (pozostałe cztery).

Pytanie brzmi, czemu akurat deformacja typu garb bądź karzełkowatość świadczy o kulcie Wielkich Przedwiecznych? Odpowiedź jest bardzo prosta. Dużo starszą od kultury Majów była kultura Olmeków, gdzie kult Przedwiecznych istniał od zawsze. U Olmeków garbaci i karzełki mieli wielkie poważanie (uważano że deformacja dowodzi tego, iż dana osoba zaskarbiła sobie łaski u Przedwiecznego) i często pełnili funkcję kapłanów. W tym, że Wielcy Przedwieczni (za pomocą Olmeków) stworzyli u Majów następne miejsce kultu, należy upatrywać wyjaśnienie tego, iż sama Świątynia Lalek jest tak ustawiona względem kierunków świata, że w momentach zrównania dnia z nocą, wschodzące lub zachodzące słońce zapalało się w jej drzwiach i oknach. Świątynia była więc czymś w rodzaju obserwatorium astronomicznego. Powszechnie zaś wiadomo, że Olmekowie byli wielce zainteresowani astronomią i jako pierwsi w Ameryce opracowali kalendarz (później przejęty przez Majów). Wiedza jaką Wielce Przedwieczni obdarzyli Olmeków, zaprocentowała następnie u Majów, którzy poza zdobyczami cywilizacyjnymi przejęli także kult religijny.

A teraz kolejny dowód na to, że macki Cthulhu sięgają nie tylko w czasie ale i w przestrzeni. Przenosimy się kilka tysięcy kilometrów na południe, do Boliwii w rejon jeziora Titicaca. Znajduje się tu jedna z najbardziej zagadkowych starożytnych metropolii Ameryki Południowej - Tiahuanaco. Właśnie tutaj, w miejscu, które teoretycznie nie mogło mieć nic wspólnego (dla niewtajemniczonych) z Dżibilchaltum, odnajdujemy zadziwiająco podobną budowlę do Świątyni Lalek. Jest to mianowicie Brama Słońca - andezytowy monolit z drzwiowym otworem, w którym ukazuje się słońce w chwili wschodu w momencie zrównania dnia z nocą i z fryzem, uznawanym przez niektórych za kalendarz. Podobieństwo jest tu bardzo uderzające.

Obydwie budowle posiadają astronomicznie zorientowane "drzwi", w których słońce ukazuje się w tych samych dniach w roku. Świątynia Lalek ma dwa symetrycznie rozmieszczone okna, a Brama Słońca - dwie bardzo podobnie położone nisze. Obie budowle zdobią fryzy nieco szersze niż ich podstawy. Nad "drzwiami" w każdej budowli znajduje się wyobrażenie bóstwa o podobnym, trójdzielnym kształcie. Centralna część każdej z budowli jest nad "drzwiami" nieco podwyższona; w przypadku Bramy Słońca jest to coś w rodzaju łukowatego zaokrąglenia, natomiast w przypadku Świątyni Lalek - o trapezoidalną bryłę. Ponadto bardzo podobny jest surowy i oszczędny w wyrazie styl obydwu budowli.

Co prawda, są też i różnice, jak chociażby to, że Brama Słońca została wybudowana z jednej, kamiennej bryły, a świątynię zbudowano z wielu mniejszych kamieni i jest ona budynkiem, podczas gdy Brama jest wąskim portalem. Co jednak ważne, ich budowaniu przyświecała ta sama idea, co tłumaczy iż Wielkim Przedwiecznym zależało na jak najszerszym zasięgu swego kultu.

Żeby było jeszcze ciekawiej, należy dodać że istnieje jeszcze jedno podobieństwo. Kamienny obelisk usytuowany jest w stosunku do frontu Świątyni Lalek, tak jak trzy obeliskowe posągi z Tiahuanaco w stosunku do centralnej bramy-platformy Calasasaya.

Wielkim Przedwiecznym widocznie zależało na tym, żeby te dwie obce sobie cywilizacje były jednak czymś połączone. Ale dlaczego? O tym chyba nigdy się nie dowiemy (albo dowiemy się niedługo w przygodzie "Między Bramą Słońca a Świątynią Lalek" ;).

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...