Poszukiwanie śladów technologii w układzie HD 110067 zakończyło się fiaskiem
Dodane: 11-03-2024 14:53 ()
Odkryty w 2020 roku układ planetarny posiada sześć planet okrążających swoją gwiazdę w idealnej synchronizacji, co zachęciło naukowców do dokładniejszych badań.
Gwiazda HD 110067 znajduje się w gwiazdozbiorze Warkocz Bereniki i jest średniej wielkości pomarańczowym karłem typu K, oddalonym od Ziemi o 105 lat świetlnych. Została odkryta wraz z dwoma towarzyszącymi mu planetami przez teleskop Transit Exoplanet Survey System (TESS) w 2020 roku. Pozostałe cztery planety zostały odkryte w 2023 roku przez CHaracterising ExOPlanets Satellite (CHEOPS), należący do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Wszystkie planety w układzie są tzw. super Ziemiami lub mini Neptunami (od 1.5 do 3 razy średnicy Ziemi) i posiadają gęste atmosfery. Wszystkie orbitują wokół swojej gwiazdy bliżej niż Merkury wokół Ziemi i nie znajdują się w tzw. ekosferze, czyli strefie warunków, w których możliwe jest występowanie na powierzchni planet wody w stanie ciekłym, co z kolei umożliwiałoby powstanie organizmów żywych.
29 listopada 2023 roku międzynarodowa grupa astronomów prowadzona przez Rafaela Luque z uniwersytetu w Chicago opublikowała badania opublikowane w periodyku Nature. Badania systemu potwierdziły, że planety okrążają macierzystą gwiazdę w idealnej synchronizacji. Zdecydowana większość orbit znanych nam systemów planetarnych jest chaotyczna, a dzieje się tak z powodu planet, gwiazd lub innych obiektów, których tranzyt zakłócił harmoniczną dynamikę orbit. Tylko 1% znanych nam systemów charakteryzuje się zbliżoną do HD 110067 doskonałością. Niezwykła rzadkość występowania takich łańcuchów rezonacji orbitalnych sugeruje, że układ pozostaje w tej stabilizacji od jego powstania, czyli od około miliarda lat.
Ta idealna synchronizacja wzbudziła podejrzenia, że układ może być zamieszkany przez obcą cywilizację. Naukowcy z Search for Extraterrestrial Intelligence (SETI), korzystając z archiwalnych danych zebranych przez Teleskop Green Bank, zaczęli poszukiwać sygnatur radiowych i niestety żadnych nie znaleźli, aczkolwiek należy wziąć pod uwagę fakt, że fale radiowe ulegają znacznemu rozproszeniu w odległości 100 lat świetlnych i po prostu nie jesteśmy w stanie tych sygnałów wykryć.
- Chociaż w wyniku tego wyszukiwania nie znaleźliśmy żadnych sygnałów, spodziewamy się powrotu do tego systemu i innych podobnych w przyszłości z coraz bardziej czułymi i zróżnicowanymi metodami wyszukiwania. Ten niezwykły system pozostaje interesującym celem przyszłych poszukiwań technosygnatur - napisała w swoim artykule astrofizyczka Carmen Choza z SETI.
Źródła: geekweek.interia.pl, sciencealert.com, universemagazine.com, Wikipedia, ilustracja: Roger Thibaut (NCCR PlanetS)
comments powered by Disqus