Dyskusja panelowa pt. „Goya i komiks”

Autor: Instytut Cervantesa w Warszawie Redaktor: Motyl

Dodane: 16-06-2022 10:49 ()


Wielbicieli grafiki, sztuki oraz literatury zapraszamy na rozmowę wieńczącą program Goya w Warszawie. O tym co z Goi widzimy we współczesnym komiksie, jak rozwija się ta dyscyplina i dlaczego wciąż warto oglądać klasyków takich jak Goya, opowiedzą znawcy gatunku: Beata Rojek, graficzka, Szymon Holcman z wydawnictwa Kultura Gniewu, Enrique Bordes, autor komiksu i projektant wystawy Goya fizjonomista. Rozmowę poprowadzi Tomasz Brzozowski, dziennikarz radiowy, wydawca i miłośnik literatury. Zarezerwuj miejsce i przyjdź! 22 czerwca 2022 r. o godz. 18:30 Instytut Cervantesa w Warszawie, ul. Nowogrodzka 22.

  • Czy współczesny komiks ma coś wspólnego z twórczością Goi?
  • Czy można uznać artystę za prekursora komiksów/powieści obrazkowej?
  • Dlaczego Goya zyskał sobie miano kronikarza swojej epoki?

Na to oraz inne pytania postarają się odpowiedzieć nasi goście:

Enrique Bordes - architekt i autor komiksów

Beata Rojek - graficzka i autorka komiksów

Szymon Holcman - z Wydawnictwa Kultura Gniewu

Tomasz Brzozowski - poprowadzi spotkanie; dziennikarz radiowy, redaktor i literaturoznawca

Strona wydarzenia Goya i komiks
Wydarzenie na Facebooku

Rezerwacja miejsca

 

SZCZEGÓŁY:

Data: 22/06/2022 godz. 18:30

Uwagi: Uwaga: Wstęp wolny do wyczerpania miejsc. Zalecana jest rejestracja na stronie Evenea.pl. Wystawę „Goya - fizjonomista” można zwiedzać od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 12:00 do 20:00, do 3 lipca.

Miejsce: Instituto Cervantes (Varsovia) - Salón de Actos ul. Nowogrodzka 22 00-511 WARSZAWA

Wystawa Goya fizjonomista. Język twarzy w twórczości graficznej Goi

 

28 kwietnia – 3 lipca 2022

Czynna codziennie w godz. 12:00-20:00

(również w dni świąteczne)

                                                                                      

Co mówią twarze w grafikach Goi?

„Przedstawianie twarzy to najbardziej zredukowana postać tekstu plastycznego, na którym czas może odcisnąć swoje piętno.”, powiada Juan Bordes, kurator wystawy. Twarz odzwierciedla nawet najsubtelniejsze emocje przy pomocy bogatej mimiki. Odczytywanie charakteru człowieka z rysów twarzy sięga starożytności. Od niepamiętnych czasów po nowożytne traktaty fizjonomiczne były bardzo popularne, a reguły, które dyktowały, przenikały do powszechnej (pod)świadomości wszystkich warstw społecznych, trafiając do ludu za pośrednictwem przysłów.

Na wystawie można obejrzeć oryginalne dzieła Goi ze słynnych cykli graficznych Kaprysy, Szaleństwa i Okropności wojny, wzbogaconych o rysunki z traktatów fizjonomicznych. Goya tworzył cykle korzystając z pełnej swobody wyrazu i poruszanych tematów. Powstawały bowiem z potrzeby twórczej, a nie na zamówienie. Wystawie przyświeca spojrzenie na twórczość Goi jako mistrza ludzkich fizjonomii. Cyklem Okropności wojny zyskał miano „pierwszego reportera wojennego”, tak wnikliwie i bez ogródek przedstawiał sceny wojenne.

Francisco Goya jest najważniejszym hiszpańskim artystą przełomu XVIII i XIX w., komentatorem i kronikarzem swojej epoki z racji szerokiej tematyki, jaką poruszał i formy jej obrazowania. Jego dzieła znajdują się w zbiorach najbardziej prestiżowych muzeów na całym świecie (m. in. Museo del Prado, National Gallery, Metropolitan Museum, Galeria Uffizi, Luwrze, Rijskmuseum w Amsterdamie).

Wyrosły w baroku i rokoko, ewoluował w kierunku preromantyzmu i preimpresjonizmu, apogeum swojej twórczości artystycznej osiągnął w serii tzw. czarnych obrazów, namalowanych na ścianach domu, w którym mieszkał w wieku dojrzałym. Uwolnił się w nich od klasycznych zasad ekspresji. Goya malował portrety królów, możnych i dworzan, był nadwornym malarzem trzech króli Hiszpanii. Bohaterami jego rycin, niemniej, są przede wszystkim postaci z ludu, który był zawsze obecny w jego twórczości.

Według Bordesa, historia fizjonomiki ukazuje, że każdy system fizjonomiczny, niezależnie od stopnia wiarygodności naukowej, jest potencjalnym kodem artystycznym, z którego korzystają i do którego sięgają artyści, bardziej lub mniej świadomie; staje się artystyczną ikonografią.

Juan Bordes umiejscawia fizjonomie stworzone przez Goyę w kontekście historii fizjonomiki. Wskazuje traktaty fizjonomiczne, do których Mistrz mógł nawiązywać przy konstruowaniu portretów twarzy. Przedstawia nie tyle warsztat pracy czy rzemiosło Goi, co swoistą bibliografię, z której artysta niewątpliwie czerpał inspirację do swoich prac. Jednocześnie wskazuje na geniusz Goi, który niezależnie od wszelkich reguł, potrafił uchwycić intuicyjnie rysy twarzy charakterystyczne dla różnych typów ludzkich swoich czasów.

Prezentowane grafiki pochodzą ze zbiorów Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych św. Ferdynanda w Madrycie.


comments powered by Disqus