„Czworo dzieci i Coś” – od jutra w kinach!

Autor: Best Film Redaktor: Motyl

Dodane: 02-07-2020 12:17 ()


Już od jutra w kinach współczesna rodzinna filmowa historia z mnóstwem przygód, która powstała na motywach wydanej w 2012 roku bestsellerowej książki „Czworo dzieci i Coś” Jacqueline Wilson, ukochanej autorki brytyjskich dzieci.

Alice i David właśnie zamierzają wziąć ślub i zabierają czwórkę dzieci na wspólny wyjazd, by im o tym powiedzieć. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że dzieci niekoniecznie za sobą przepadają. Róża uwielbia czytać a jej młodszy brat Robert to nieco gapowaty wrażliwiec. Oboje woleliby trochę spokoju, ale starsza "przyszywana" siostra Psujka ciągle im przeszkadza. Jedyną osobą, która łączy tę skłóconą trójkę jest Magdalenka, młodsza córeczka Alice.

Pierwsze wspólne wakacje zapowiadają się jako ciąg kłótni i nieporozumień, aż do dnia pikniku, kiedy dzieci znajdują na plaży magiczne i bardzo zrzędliwe…COŚ. Piaskoludek - bo tak się nazywa zabawna kudłata istota - ma niezwykłą moc spełniania życzeń. Zasada jest taka: jedno życzenie dziennie. Piaskoludek je spełni, ale tylko do zachodu słońca. Nieoczekiwanie na ich drodze staje czarny charakter - Tristan, który odkrywa sekret dzieci i chce zdobyć Piaskoludka na własność…

Zapowiada się szalona przygoda, bo życzenia dzieci bywają bardzo zwariowane i wpędzają je w niezłe tarapaty.

Opanować chaos w nowo powstałej rodzinie starali się Matthew Goode, jako Dawid, ojciec Róży i Roberta oraz Paula Patton jako Alicja, mama Psujki i Magdalenki. Dostałam scenariusz, przeczytałam go i bardzo mi się spodobał. Powiedziałam: „zróbmy to” – opowiada Patton, amerykańska aktorka najlepiej znana z roli u boku Toma Cruise’a w „Mission Impossible 4”. Chociaż Patton na początku nie znała powieści Jacqueline Wilson, szybko poczuła sympatię do swojej bohaterki. Podobnie jak ja, ona jest samotną mamą – opowiada Patton o Alicji. Jednak rusza w świat, umawia się na randki, starając się zachować równowagę między życiem osobistym i rodzinnym. Rozumiem to. Alicja jest może bardziej wypalona niż ja... Jestem też surowszą matką. Ona pozwala Psujce na bardzo wiele. Jednak poza tymi różnicami, wiele nas łączy.

W filmie podoba mi się to, że to magiczne, współczesne spojrzenie na rodzinę – mówi Patton. Sama jestem rozwódką i wiem, jak wyglądają próby połączenia dwóch rodzin. Myślę, że wielu ludzi odnajdzie w tym siebie. Żadna rodzina nie jest idealna, ale zawsze można znaleźć sposób, by jakoś funkcjonowała, o ile tylko panuje w niej miłość.

Praca na planie z Paulą była fantastyczna – wspomina Matthew Goode. Jest utalentowaną, świetną aktorką. Praca z kimś takim jest znacznie prostsza. Znany z ról w „Żonie idealnej”, „The Crown”, „Downtown Abbey” czy „Stowarzyszeniu miłośników literatury i placka z kartoflanych obierek” Goode, podobnie jak Patton, nie znał literackiego świata Jacqueline Wilson. Słyszałem o „Pięciorgu dzieci” – wspomina brytyjski aktor klasyczną powieść E. Nesbitt. Kiedy byłem mały, w telewizji był serial na podstawie tej powieści. Nie znałem współczesnej wersji Jacqueline, ale szybko się nią zachwyciłem – zwłaszcza dodanym w niej spojrzeniem na współczesną rodzinę. Moje dzieci też to dostrzegają – opowiada Goode o tym, co zainteresowało go w projekcie. Byłem podekscytowany mogąc wziąć w tym udział. Dawid jest odrobinę nudny, zrównoważony i nadmiernie optymistyczny – mówi Goode o swoim bohaterze. Ja jestem od niego bardziej cyniczny, ale mam w domu troje dzieci, więc coś mnie z nim łączy – to, że dzieci są zawsze na pierwszym miejscu i że robimy, co w naszej mocy, żeby je uszczęśliwić.

Wisienką na torcie podczas zdjęć do filmu „Czworo dzieci i Coś” była dla Goode’a możliwość zagrania kilku scen z Russellem Brandem, jednym z czołowych współczesnych aktorów komediowych. Pan Brand mnie oczarował – mówi Goode o jednym z głównych brytyjskich „rozśmieszaczy”. Dopóki się kogoś nie pozna, nie ma się wyobrażenia, jaka naprawdę jest ta osoba. Russell to spokojny, uroczy erudyta. Jest też, oczywiście, bardzo zabawny. Wyśmienicie się z nim pracowało.


comments powered by Disqus