Aneta Jadowska „Zwycięzca bierze wszystko” - recenzja

Po rewelacyjnym „Złodzieju Dusz” i znakomitej kontynuacji „Bogowie muszą być szaleni” czas na kolejny świetny tom heksalogii o wiedźmie „Zwycięzca bierze wszystko”. Problem z wielotomowymi cyklami jest taki, że bardzo często autorom wena kończy się gdzieś w okolicach 2-3 części, gdy bohaterowie osiągnęli już swoje cele, rozprawili się z głównym antagonistą, uratowali świat przed zagładą i teraz muszą żyć długo i szczęśliwie. Na szczęście w cyklu o Dorze Wilk nic takiego nie ma miejsca...

W wyniku bardzo dramatycznych wydarzeń kończących tom drugi wiedźma Dora Wilk oraz anioł Joshua i diabeł Miron zawiązują triumwirat, który łamie wszelkie dotychczasowe reguły: jest nie tylko anielsko-diabelski, ale także międzysystemowy i międzypłciowy. Moce całej trójki zostają spotęgowane i nikt nie wie, jaki będzie efekt tej niezwykłej przemiany i które elementy ich osobowości staną się dominujące. Najlepiej to widać na przykładzie Mirona, kiedy budzi się w nim krew piekielników i nasz uwodzicielski diabełek staje się agresywnym i obsesyjnie zazdrosnym chamem, gotowym zabić każdego, kto tylko dotknie jego ukochanej. To jednak nic w porównaniu z dziedzictwem Dory, u której uaktywniają się nie tylko sprzeczne linie magiczne, ale także elementy wilcze i wampirze.

Poprzednie tomy skupiały się głównie na wątkach magicznych, tym razem wydarzenia koncentrują się wokół wątków anielsko-piekielnych. Przede wszystkim pojawią się nowe ciekawe postacie i ich historie, które na dobre zagoszczą na kartach kolejnych tomów. Lepiej poznamy Baala, a jego erotyczno-humorystyczne dialogi z Dorą dodadzą powieści pikanterii. W „Zwycięzcy” mamy też okazję poznać Nikitę – bohaterkę innego cyklu Jadowskiej (tu recenzje tomu pierwszego, drugiego i trzeciego). Bardzo wiele dowiemy się o dzieciństwie i dorastaniu Dory – wyjątkowo trudnym dziecku magicznym wychowywanym w zwyczajnej, ludzkiej rodzinie. Będzie też sporo pytań egzystencjalnych: Kim jestem? Kim będę? Jak wychowanie i geny wpływają na osobowość danej istoty i wybory, jakich dokonuje? Ale będzie się też sporo działo – dużo walk i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

„Zwycięzca bierze wszystko” to moja ulubiona część, pełna nie tylko znakomitych dialogów, krwawych walk i silnych bohaterów, ale także część, w której Dora Wilk wreszcie dochodzi do ładu ze swoim trudnym mieszanym dziedzictwem i staje się po prostu sobą. Bardzo polecam zarówno tą, jak i inne części cyklu, które pisane są bogatym językiem, a jednocześnie bardzo łatwo się je czyta. Nowe wydanie, piękne pod względem graficznym (z ilustracjami pasującymi do treści i grzbietem kolejnych tomów tworzących tęczę), niestety zawiera kilka drobnych literówek, co niewiele umniejsza przyjemności z czytania.

Tytuł: Zwycięzca bierze wszystko

• Autor:  Aneta Jadowska
• Wydawnictwo: SQN 
• Liczba stron: 528
• Oprawa: miękka ze skrzydełkami
• Data wydania: 15.04.2020 r. 
• Wydanie: II
• ISBN: 9788381297172
• Cena: 39,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Sine Qua Non za udostępnienie egzemplarza do recenzji.