"Wybuchowa Mieszanka" - recenzja
Dodane: 31-05-2016 08:14 ()
Wybuchowa Mieszanka to jeden z ostatnich tytułów od firmy Rebel.pl, należący do typu gier rodzinnych. Wcielamy się w niej w jednego z uczniów Akademii Magii i Szachrajstwa, postawionego przed egzaminem końcowym ostatniego roku uczelni. Gra głównie opiera się na wyjmowaniu kulek z podajnika, gdzie w miarę możliwości będziemy tworzyć reakcje łańcuchowe oraz na tworzeniu z pobranych kulek kompletów składników, aby ukończyć warzone przez nas mikstury, będące głównym źródłem punktów zwycięstwa. Tytuł jest przeznaczony od 2 do 4 graczy i rozgrywka najczęściej zajmuje od około pół godziny, do godziny.
Oprawa graficzna i jakość elementów
- podajnik kulek (do samodzielnego złożenia przed pierwszą rozgrywką)
- 80 kulek w 4 kolorach
- 15 żetonów biegłości
- 64 płytki eliksirów w 8 rodzajach
- 21 żetonów drobnej pomocy
- żeton pierwszego gracza
- 4 plansze stanowiska alchemicznego
- instrukcja
Dużo szklanych kulek i podajnik wskazywałyby na jakąś sprytną mechanikę i w pewnym sensie tak jest. Od strony graficznej elementy gry są niczego sobie, jednak pod względem wytrzymałości narzekam na kulki. Są szklane i kruche, w moim egzemplarzu trafiło się kilka ze skazami i pęknięciami, lecz na szczęście nie tak krytycznymi, żeby nie dało się ich wykorzystać w rozgrywce. Na całe szczęście wydawnictwo przewidziało taką sytuację, bo załączyło woreczek kilku zapasowych kulek. Przyznam się też, że spodziewałem się instrukcji składania podajnika i używania go, lecz nie sądziłem, że ten całkiem spory po złożeniu element zmieści się w pudełku tak, aby wszystko było na swoim miejscu i nic się nie wymieszało. Instrukcja jak wszystko poukładać w pudełku też jest bardzo fajnym detalem. Kciuk w górę ode mnie za wykonanie.
Zasady
Reguły gry są bardzo proste, bowiem jest ona polecana od ósmego roku życia. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że znajdą się i młodsze szkraby zdolne do zabawy w Wybuchową Mieszankę. Jednak nie za młode, bo nie chcemy, żeby pozjadały szklane kulki.
Na początku gry każdy z uczestników otrzymuje planszę stanowiska alchemicznego, po czym wybieramy gracza rozpoczynającego i usuwamy 2 z 8 rodzajów płytek eliksirów. Następnie otrzymujemy po dwa eliksiry z symbolami gwiazdki i umieszczamy je przy swojej planszy stanowiska. Po takim przygotowaniu można rozpocząć rozgrywkę. Każdy gracz, zaczynając od rozpoczynającego, wykonuje akcje, dzięki którym będzie bliżej do uwarzenia mikstur. Musi pobrać jedną z kulek z podajnika i może, lecz nie musi, wypić jedną z uwarzonych już mikstur lub poprosić profesora o drobną pomoc.
Poprzez pobieranie kulek z podajnika może dojść do eksplozji, która polega na tym, że jeżeli zderzą się ze sobą 2 lub więcej kulek tego samego koloru to możemy je również zabrać z tą co wzięliśmy wcześniej. W ten sposób zdecydowanie łatwiej nam będzie ukończyć warzenie mikstur. Kulki z podajnika umieszczamy na odpowiednich polach na naszej planszy rezerwy lub miksturach, jeżeli kulki mają ten sam kolor co pole, na których je położyliśmy. Nadmiar wraca do podajnika.
Jeżeli wcześniej ukończyliśmy jakąś miksturę, to wtedy schodzi ona z naszej planszy i trzymamy ją w rezerwie do wypicia, co skutkuje otrzymaniem jednorazowej umiejętności. W tym celu przekręcamy żeton butelki o 180 stopni i wykonujemy specjalną akcję, o której rodzaju świadczy jej kolor. Punkty z wypitej mikstury dalej się liczą do końcowego podliczenia. Prosząc profesora o pomoc dostajemy dodatkową akcję wyciągnięcia jednej kulki z podajnika, lecz bez uruchamiania eksplozji. Niestety, taka pomoc kosztuje 2 ujemne punkty na koniec gry. Kończąc dowolną miksturę sprawdzamy czy wykonaliśmy 5 różnych mikstur lub 3 z tego samego rodzaju, jeżeli tak to dobieramy żeton biegłości zapewniający 4 punkty na koniec gry. Gra się kończy wtedy kiedy pula żetonów biegłości się opróżni.
Ocena
Chciałbym, aby wszystkie gry zostały tak solidnie wykonane pod względem jakości elementów jak Wybuchowa Mieszanka. Niestety, nie mogę powiedzieć tego samego o mechanice tej gry, wykonanie nie jest na tyle dobre, żeby zastąpiło dobrą mechanikę. W grze nie ma prawie żadnej interakcji pomiędzy graczami. Można bardzo łatwo się rozpędzić na tyle, że się zostawi innych kilka tur za sobą (tzw. efekt snowball). No i jednak przekładanie kulek nie jest takie ekscytujące jak się może wydawać. Ta gra powinna zostać tam, skąd jej pomysł najprawdopodobniej został zaczerpnięty, czyli na tablecie czy komputerze pod nazwą Bejeweled czy innym podobnym.
Jestem w stanie uznać ten tytuł grą, dzięki której można wskoczyć w świat planszówkowy, jednak nie wiem czy jest na nią sens wydawać pieniądze skoro jest na rynku pełno innych lepszych tytułów na początek: Carcassone, Five Tribes, Ticket to Ride, Takenoko. Ba! Nawet Osadników z Catanu uznam za lepszy tytuł, a sam ich nie cierpię.
Pomimo mojego niezadowolenia radzę w nią zagrać przynajmniej raz. Głównie po to, by jeszcze bardziej docenić inne tytuły wymienione w tej recenzji. Na koniec pragnę dodać małą ciekawostkę. Instrukcja oraz cała gra są utrzymane w klimacie Harry’ego Pottera, gdyż są w grze zauważalne postaci podobne do Dumbledore’a lub Harry’ego. Jako że jest to gra o warzeniu mikstur, to czemu nie ma nigdzie nikogo przypominającego Snape'a?
Tytuł: Wybuchowa Mieszanka
- Autorzy: Stefano Castelli, Andrea Crespi i Lorenzo Silva
- Wydawca: REBEL.pl
- Rok wydania: 2016
- Liczba graczy: 2-4
- Język: polski
- Cena: 128,90 zł
Dziękujemy wydawnictwu Rebel.pl za udostępnienie egzemplarza gry do recenzji.
comments powered by Disqus