Mass Effect 3 - znane są szczegóły trybu multiplayer

Wczoraj pisaliśmy o tym, że najnowsza część Mass Effecta doczeka się trybu dla wielu graczy. Dziś poznaliśmy dalsze szczegóły.

Najważniejsza część informacji to taka, że w ME3 nie uświadczymy rywalizacji, a tylko współpracę. Autorzy tłumaczą, że taka forma rozgrywki wydaje im się najwłaściwsza, jeżeli chodzi o realia uniwersum (atak Żniwiarzy w końcu jednoczy wszystkich, prawda?).

Tryb kooperacji (dla maksymalnie 4 osób) będzie osobnym trybem od tego dla pojedynczego gracza, jednakże ma mieć z nim dość silny związek. Podczas grania ze znajomymi wcielimy się w członków sił specjalnych, których zadaniem będzie wyzwalanie terenów zajętych przez Żniwiarzy.

W kwestii grywalnych postaci możecie od razu zapomnieć o Shepardzie lub kimkolwiek z jego czeredy. Aby cieszyć się zabawą w trybie kooperacji będziemy musieli stworzyć całkowicie nową postać, wybierając przy tym także jej rasę (m.in. kroganina, asari czy turianina).

System, który ma połączyć tryb multi z singlem nazywa się Galaxy at War i ma pozwolić na prowadzenie działań wojennych na różnych frontach. Jak to dokładnie będzie działać, mamy dowiedzieć się wkrótce.

Wiadomo natomiast, że ważnym czynnikiem, kluczowym dla zwycięstwa, będzie poziom Galactic Readliness, czyli w wolnym tłumaczeniu gotowości galaktyki. Od niego będzie zależeć to, z jakich zasobów (ludzie, bronie, statki etc.) będzie mógł skorzystać gracz podczas ostatecznego starcia. Czynnik ten będzie można zwiększać właśnie poprzez tryb kooperacji i odbijanie w nim kolejnych terenów. Jeśli jednak ktoś stroni od sieciowych zabaw, nie musi się obawiać - twórcy zapewniają, że gotowość galaktyki będzie można zwiększać także w trakcie rozgrywki dla pojedynczego gracza.

Jak widać, zapowiada się ciekawie, a to dopiero początek nowinek, jakie zostaną wprowadzone. O kolejnych na pewno Was poinformujemy.