"Frost/Nixon" - recenzja

Autor: Marcin Waincetel Redaktor: Motyl

Dodane: 04-08-2011 22:06 ()


„Frost/Nixon” w reżyserii Rona Howarda (twórca „Pięknego Umysłu” czy „Apollo 13”) to opowieść mającą za podstawę cykl telewizyjnych wywiadów pomiędzy brytyjskim dziennikarzem Davidem Frostem a byłym amerykańskim prezydentem - Richardem Nixonem. W swoim dziele oprócz esencji filmu, a więc słownych pojedynków między rozmówcami, autorzy umieścili interesujący przebieg przygotowań do dysputy i jej zakulisowych elementów.

Fabuła filmu rozgrywa się już po wydarzeniach związanych z osławioną aferą Watergate i kompromitacją, jakiej doznał urzędujący wówczas Richard Nixon. Przegrany polityk rezygnuje z funkcji głowy państwa odchodząc na przedwczesną emeryturę. Jego całkowity, wewnętrzny spokój był niemożliwy do spełnienia - wszystko przez termin „Afera Watergate”, który odcisnął znaczące piętno na jego prezydenturze.

Osobą, która stara się wykorzystać skandal polityczny jako oręż do medialnej walki jest osobowość telewizyjna, David Frost. Prezenter chcąc zdobyć popularność i pieniądze postanawia zaprosić byłego prezydenta do wywiadu, w którym mógłby przedstawić on swoją wersję wydarzeń z ostatnich lat panowania w USA. Kolejne sceny z politycznymi intrygami, zawiązywanymi sojuszami i wytrwałością w dążeniu do celu prowadzą nas do punktu kulminacyjnego. Momentu, w którym jedno wyznanie może stać się kluczem do sukcesu dla jednego człowieka, niwecząc (a może oczyszczając?) przy tym osobę rywala.

Twórcy filmu postanowili położyć większy nacisk na sferę emocjonalną, czysto ludzką, aniżeli polityczną. Oczywiście nie dało się przedstawić całej historii bez pominięcia kontekstu stricte politycznego, jednak na pierwszy plan wysuwa się dramat i przeżycia bohaterów. Próba ukazania w jaki sposób Nixon znosi porażkę, a Frost zmierza do sukcesu jest jednym z głównych założeń filmowej narracji.

W tym miejscu należy zwrócić uwagę na aktorstwo. Główne role przypadły Michaelowi Sheenowi (David Frost) i Frankowi Langelli (Richard Nixon). Dialogi pomiędzy wspomnianą dwójką stanowią bez wątpienia o sile produkcji. Słowo, jakie ciśnie się na usta przy ocenie ich aktorskiego rzemiosła to autentyzm. Michael Sheen z wielkim uczuciem i urokiem wcielił się w rolę ambitnego, choć trochę pechowego telewizyjnego showmana, który przeprowadza najważniejszy wywiad w życiu (jak się później okazało był to przełomowy moment jego kariery). Z kolei postać odgrywana przez Langellę to wytrawny i przebiegły rozmówca, niepozbawiony grzechu pychy oraz chciwości, starający się za wszelką cenę wybielić obraz swojej prezydentury. Tej dwójce solistów doskonale akompaniują aktorzy drugoplanowi. Kevin Bacon w roli prawdziwie oddanego doradcy prezydenta Nixona czy Sam Rockwell, portretujący dziennikarza pomagającego przygotowywać się do wywiadu Frostowi - swoją grą doskonale wspomagają głównych bohaterów.

Howard tworząc „Frost/Nixon” czerpał z pomysłu zawartego w sztuce teatralnej Petera Morgana (autora scenariusza filmowego). Ta współpraca zaowocowała wspaniałym widowiskiem łączącym w sobie dramat, cechy filmu psychologicznego czy wreszcie dzieła, przybliżającego realia lat 70-tych (za sprawą scenografii, kostiumów, ale i sytuacji politycznej oraz medialnej tamtych lat). Tym, co doskonale współgra z całością jest również muzyka Hansa Zimmera. Kompozytorowi udało się stworzyć klimatyczną ścieżkę dźwiękową, którą możemy zapamiętać dzięki takim utworom jak np. „Money”. Strona akustyczna tego filmu stanowi jego niewątpliwy walor.

Z punktu widzenia technicznego ciekawym zabiegiem jest wykorzystanie konwencji paradokumentu. Obraz Howarda to jak gdyby film w filmie. Scenom fabularnym towarzyszą wmontowane w całość ujęcia, w których wypowiadają się znani eksperci polityczny, doradcy prezydenta, współpracownicy Frosta. Cała heca polega na tym, że te role odgrywane są w dalszym ciągu przez aktorów zaangażowanych przez reżysera, a nie faktycznych, profesjonalnych specjalistów. Taki chwyt pozwala doskonale wczuć się w filmową rzeczywistość. Widz ma wrażenie, że ogląda zapis autentycznych wydarzeń, a nie tylko film fabularny, który jedynie bazuje na faktach. Ot, magia kina.

Twórcy obrazu w wywiadach bardzo często używają metafory walki bokserskiej w odniesieniu do „Frost/Nixon”. Jest to jak najbardziej odpowiednie porównanie. Kolejne odcinki telewizyjnego wywiadu to jakby następujące po sobie rundy walki bokserskiej. Możemy zauważyć jak celne pytania kierowane do prezydenta potrafią wyprowadzić go z równowagi. Podobnie jest z wymijającymi odpowiedziami, jakie otrzymuje dziennikarz. Konfrontacja dwóch charakterów i ich potyczka to też w pewnym sensie pojedynek dwóch postaw życiowych. Twardy i surowy prezydent (chociaż i tej postaci nie brakuje humoru) staje do starcia z charyzmatycznym, acz komicznym i trochę niepoważnym dziennikarzem. Bardzo ładną klamrą spinającą cały obraz jest ostatnia scena – dialog, w którym główni bohaterowie dyskutują o wydarzeniach, jakie miały miejsce podczas ich ostatniej batalii, o tym kto został zwycięzcą, a kto zwyciężonym.

Ci, którzy zdecydują się zakupić wydanie DVD „Frost/Nixon” z pewnością nie będą żałować. Na płycie oprócz filmu znajdą bogaty zestaw materiałów dodatkowych. Sceny usunięte, komentarz reżysera, wywiady z aktorami czy wreszcie oryginalny wywiad Frosta z Nixonem. Prawdziwa gratka dla miłośników kina.

 

Tytuł: "Frost/Nixon"

Reżyser: Ron Howard

Scenariusz: Peter Morgan

Obsada:

  • Michael Sheen
  • Frank Langella
  • Sam Rockwell
  • Kevin Bacon
  • Matthew Macfadyen
  • Oliver Platt
  • Rebecca Hall
  • Toby Jones

Muzyka: Hans Zimmer

Zdjęcia: Salvatore Totino

Montaż:  Daniel P. Hanley,  Mike Hill

Kostiumy: Daniel Orlandi

Czas trwania: 122 minuty

    


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...