John Flanagan "Zwiadowcy. Halt w niebezpieczeństwie" - recenzja

Autor: Agata "Evv" Domagała Redaktor: Kilm

Dodane: 07-01-2012 00:35 (7 sty 2012, 00:35:05)

„Ściganie zawodowych morderców to śmiertelnie niebezpieczne zajęcie nawet dla zwiadowcy”, nieprawdaż? W tej części, młody Will i jego przyjaciele będą musieli się zmierzyć z ludźmi, z jakimi nigdy przedtem nie mieli do czynienia. Ciekawe, czy podołają wyzwaniu, czy też poddadzą się i upadną?

Tennyson, fałszywy prorok, został złapany. Niestety, zniknął nie pozostawiając po sobie żadnego śladu. W pościg wyruszył tylko Will - Halt był zajęty innymi sprawami, które nie cierpiały zwłoki.

Kiedy tylko nowy król zasiadł na tronie, a Ferris został pochowany na Wzgórzu Kurhanów, Halt i Horace wyruszyli za młodym zwiadowcą. Mistrz Will’a obiecał sobie, że dopadnie fałszywego proroka. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie najemnicy, których wynajął Tennyson. Co prawda, zwiadowcy pokonali jednego z nich, ale przy życiu pozostało jeszcze dwóch…

Przed nami odsłona dziewiątego już tomu Zwiadowców. Nosi tytuł Halt w niebezpieczeństwie. I trzeba przyznać, iż jest adekwatny. Wątek z tomu ósmego, dotyczący kłamliwego proroka, Tennysona, jest w tej części rozwinięty. I to nie byle jak, bo historia naprawdę trzyma w napięciu. Autor postarał się, aby ta część wywoływała u czytelnika mnóstwo głębokich emocji. A dla czytelników, którzy lubili postacie Halta i Horace’a mam dobre wieści. W tym tomie nie zabraknie przygód, w których główną rolę odegrają właśnie ci dwaj bohaterowie.

Warto zwrócić uwagę również na coś, co odróżnia tę powieść od całej reszty. Według mnie, w obecnych czasach ciężko jest o oryginalność. Zdarza się, że dwoje ludzi, mieszkających na dwóch krańcach świata (nie znających się), wymyśla to samo, w tym samym momencie. Nazywane jest to „zasadą dwóch małp”. Dlatego też to, o czym pisze John Flanagan jest dość często spotykane. Historie, które opisuje są dość proste i schematyczne. Łatwo przyswajalne dla dzieci. Warto jednak przyznać, że z oklepanego tematu potrafi zrobić coś… nowego. A może raczej, unowocześnionego.

I mimo, iż historie autora Zwiadowców bywają schematyczne, za każdym razem wciągają czytelników. A to dlatego, że John Flanagan nie skupia się tylko na fabule. Opisy miejsc, przedmiotów czy osób zręcznie wplata w całość, w rezultacie nadając barw swojej historii. Ponad to, jego bohaterowie są dynamiczni. Dojrzewają, zmieniają się. Każdy z nich jest inny, i każdy inaczej reaguje na daną sytuację. Właśnie dlatego John Flanagan trafia do czytelników w tak różnym wieku! Ponieważ każdy znajdzie tu dla siebie dozę dramatyzmu i zabawy, nienawiści i miłości, niesamowitego szczęścia i skrajnej rozpaczy.

Faktem jest, że cena Zwiadowców rośnie „z dnia na dzień”. Jednak wzrasta również ilość stron i jakość oraz barwność okładek. Tylko patrzeć, aż wpadnie w nasze ręce tysięczno stronnicowa powieść w twardej oprawie, ale to oczywiście tylko spekulacje.

Halta w niebezpieczeństwie to pozycja niewątpliwie warta polecenia nawet najbardziej opornym i wymagającym czytelnikom. Jest to niecodzienna, pisana z głęboką pasją powieść. Ważnym jest to, w jaki sposób każdy z was ją odbierze. A jestem przekonana, że każdy znajdzie tam coś dla siebie.

Korekta: Kilm

Tytuł: Halt w niebezpieczeństwie

Tytuł oryginału: Halt’s Peril

Cykl: Zwiadowcy

Tom: 9

Autor: John Flanagan

Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński

Wydawca: Wydawnictwo Jaguar

Data wydania: 15 czerwca 2011

Liczba stron: 512

ISBN-13: 978-83-7686-050-3

Oprawa: miękka