Aneta Jadowska „Ropuszki” - recenzja

Autor: Agnieszka Krzyżewska Redaktor: Motyl

Dodane: 10-05-2021 21:25 ()


Wznowienia książek to dla twórców możliwość pozyskania nowych czytelników, poprawienia literówek czy szaty graficznej. Natomiast dla miłośników danego autora jest to odwieczny dylemat – czy warto kupować coś, co się już dobrze zna? Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że w tym przypadku – warto!

Ropuszki to zbiór opowiadań ze świata Thornu, gdzie spotkamy bardzo dobrze nam znane i lubiane postacie z Heksalogii o Dorze Wilk oraz z serii Szamańskiej. Oprócz głównych bohaterów tych dwóch cykli znalazło się tu miejsce dla bohaterów drugoplanowych czy wręcz epizodycznych, co mnie szczególnie ucieszyło, gdyż pewne wątki w powieściach pozostały niedokończone. Możemy tu znaleźć ciąg dalszy historii pani weterynarz, którą poznaliśmy przy okazji walk zmiennokształtnych, Azjela – anioła zagłady, opowieść o tym, jak Salomea znalazła się w życiu Dory i Mirona, czy chociażby początki niełatwej współpracy Romana i naszej dzielnej namiestniczki. Te teksty zostały umieszczone w pierwszym wydaniu, którego recenzję znajdziecie tu

W „nowych” Ropuszkach znalazło się sześć dodatkowych tekstów, z czego najbardziej rozbudowany to Moje wielkie wilcze wesele – opowiadający o kulisach wesela Olafa i Inge ze stada w Trójprzymierzu. Możemy śledzić pełne humoru perypetie tej pary w czasie przygotowań do ślubu, które obejmują konsekwencje wieczorów kawalerskiego i panieńskiego, niezapowiedzianą wizytę przedstawiciela Dłoni (organizacji pilnującej porządku w wilczym świecie), szukanie niezbędnych akcesoriów w ostatniej chwili oraz wszystkie te organizacyjne kwestie, które niby są mało istotne, ale jak nie wyjdą, to wesele zakończy się katastrofą.

Rozpoznanie to zbiór raportów dotyczący bohaterów heksalogii, zebranych dla Nissima – szefa agencji wywiadowczej. Jak to w raportach – mamy dość zwięzłe informacje i perspektywy rozwoju między innymi Mirona, Dory czy Joshui, ale także drugoplanowych postaci jak Aliny, Anity Czarny czy Katii.

Trzy krótkie teksty – napisane do informatorów na Copernicon to Misja Apokalipsa, Do dwóch rogów sztuka i Prawie jak normalność – to zabawne scenki z życia Dory i Witkacego, co ciekawe – niektóre z nich dzieją się na konwencie!!! Bardzo się cieszę, że autorka zdecydowała się je dołączyć do zbioru, gdyż nie wszyscy czytelnicy mieli możliwość pojechać na te imprezy i przeczytać je w materiałach konwentowych.  Aleja Poległych Muzyków to bardzo piękny hołd złożony zmarłym artystom, którzy po śmierci mają nadzieję na wspólne granie ze swoimi idolami.

Ostatni tekst – Wild West Fantasy – to Dora Wilk w scenerii westernowej – oto mamy panią szeryf, wiecznie rozrabiające dorastające wilki oraz Mirona w roli bogatego farmera. Bardzo fajne i dość humorystyczne opowiadanie w kultowym wręcz klimacie Dzikiego Zachodu.

Wszystkich opowiadań ze świata heksalogii jest około trzydziestu i dzieją się one w różnym momentach linii czasowej, więc genialnym pomysłem było ułożenie ich w porządku chronologicznym oraz dołożenie na linii tych, które znalazły się w innych zbiorach, jak na przykład Dynia i Jemioła, Kurczaczek i Salamandra, czy Silna.

Podsumowując – Ropuszki to coś więcej niż tylko wznowienie starego zbioru opowiadań, to także wartość dodana – ilustracje, piękna twarda oprawa, linia czasowa opowiadań, ale przede wszystkim sześć nowych tekstów, które każdy miłośnik Jadowskiej doceni.  

 

Tytuł: Ropuszki

  • Autor: Aneta Jadowska
  • Wydawnictwo: SQN
  • Liczba stron: 768
  • Format: 140x205 mm
  • Oprawa: twarda
  • Wydanie: I
  • Data wydania: 21.03.2021 r. 
  • ISBN: 9788382102000
  • Cena: 54,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Sine Qua Non za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus