Christina Lauren "Piękny gracz" - recenzja

Autor: Izabela Wojnowska Redaktor: Motyl

Dodane: 03-06-2016 07:20 ()


Piękny gracz autorstwa Christiny Lauren to kolejna odsłona serii o uwodzicielskich mężczyznach, niezależnych kobietach i niczym nieskrępowanej erotyce. Książka jest kontynuacją takich bestsellerów Lauren jak Piękny drań i Piękny nieznajomy.

Ona – Hanna Bergstrom –intelektualistka odnosząca sukcesy w biochemii i on – Will Sumner – niebywale atrakcyjny znajomy z dawnych lat. Za namową brata dziewczyna kontaktuje się z Willem i umawia na poranny jogging. Codzienne treningi zbliżają młodych ludzi, którzy przeżyją wspólnie prawdziwą huśtawkę emocji i fizycznych doznań.

Jeśli ktoś czytał książki Christiny Lauren i ceni jej styl, na Pięknym draniu na pewno się nie zawiedzie. Autorka po raz kolejny zaserwowała nam solidną dawkę śmiałej, żeby nie powiedzieć szalonej, erotyki i okrasiła niezwykle obrazowymi opisami tego, co robią główni bohaterowie, kiedy zostają sami. A jeżeli już o nich mowa, Hanna i Will na pewno pasują do tej historii. Może nie są to arcyciekawe charaktery, ale za to są sympatyczni, dość wyraziści i mają swoje pasje. Ciekawie, że tym razem akcja jest osadzona nie wśród korporacji i biznesu, ale w środowisku naukowym. Taka mała zmiana, a dobry efekt.

Kolejną interesującą rzeczą, zresztą bardzo udaną, jest mocny wątek uczuciowy. Hanna i Will, zakochują się w sobie, na zmianę kłócąc się, godząc i uprawiając coraz więcej seksu. I dobrze, chciałoby się powiedzieć, bo dzięki temu jest naprawdę ciekawie. Rozbuchane uczucia bohaterów, emocjonalna sinusoida i seksualne ekscesy tworzą mieszankę wybuchową. Panuje specyficzna atmosfera, jakieś trudne do opisania napięcie. Tak, zdecydowanie jest to coś, dzięki czemu tę książkę się zapamięta na dłużej.

Niezbyt przekonująca jest natomiast Hanna w bliskiej relacji z Willem. Dziewczyna czuje się niepewnie w kontaktach z mężczyznami i wprost prosi swojego kochanka, żeby w wiadomych sprawach został jej nauczycielem. Postawa Hanny jest dość dziwna, jednak nie z powodu jej „niedoświadczenia”. Może jest zbyt szczera w tych zwierzeniach, zbyt niepewna, trudno powiedzieć. Na pewno jednak pojawia się wrażenie, że bohaterka udaje i jest to jakaś wyrachowana gra, dzięki której na końcu na przykład zemści się na Willu. Nie wiem, skąd to się bierze, ale w porównaniu z resztą książki nie jest sexy.

Piękny gracz dostaje dobrą ocenę. Jest ciekawie, pikantnie, nie brakuje zaskoczeń. Można czytać dla czystej przyjemności i rewelacyjnie się od stresować. Polecam nie tylko na letnie wieczory.

Tytuł: "Piękny gracz"

  • Autor: Christina Lauren
  • Wydawnictwo: Zysk i S-ka
  • Tłumaczenie: Katarzyna Krawczyk
  • Liczba stron: 456
  • Format: 140 x 205 mm
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Wydanie: wyd. 1
  • Data wydania: 11.2015 r.
  • Cena: 34,90 zł

 Dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus