„Liga Sprawiedliwości" tom 4: „Trójka” - recenzja
Dodane: 16-11-2015 21:52 ()
Na kumulacje problemów związanych z postacią Pandory zanosiło się już co najmniej od albumu inicjującego serię o przygodach Ligi Sprawiedliwości („Początek”). Rzeczona zdawała się obarczona nie tylko niezniszczalnym artefaktem, ale też brzemieniem zgładzenia konglomeratu równoległych wszechświatów, w miejsce którego zaistniała rzeczywistość znana z kart serii Nowego DC Comics. Pełnowymiarowe tąpniecie w kontekście długowiecznej niewiasty zdawało się zatem kwestią niezbyt odległej perspektywy.
„Trójka” to opowieść przybliżająca genezę zarówno tej postaci, a także Widmowego Przybysza i Questiona. Ich to bowiem zgromadzeni na Skale Wieczności mistrzowie magii skazali na wieczne potępienie. W przypadku Pandory jej przewinienie wynikło z mimowolnego uwolnienia przez nią Siedmiu Grzechów, zjawiska które doprowadziło do odkształcenia całokształtu stworzenia. Można zatem rzec, że znawcy nauk tajemnych mieli pełne prawo do wydania surowego wyroku. A jednak, jak to zresztą często bywa, sytuacja nie jest tak oczywista.
Tysiące lat po tym wydarzeniu, w linii czasu uniwersum Nowego DC Comics, przeistoczony w herosa Shazama Billy Batson wyrusza ku pustkowiom Kahndaqu. W tamtejszych piaskach zamierza on złożyć urnę z prochami pokonanego przezeń Czarnego Adama (zob. album „Shazam!”). Sęk w tym, że status mezopotamskiego kraju pozostaje nad wyraz delikatny, a jakakolwiek interwencja sił zewnętrznych może doprowadzić do międzynarodowego kryzysu. Dotyczy to również obecności formacji złożonych z osobników obdarzonych nadnaturalnymi umiejętnościami. Przybycie Shazama wywołuje przysłowiowy efekt domina, któremu towarzyszy starcie przedstawicieli Ligi Sprawiedliwości z jej rządowym odpowiednikiem. Nie obywa się bez ofiary śmiertelnej, a odpowiedzialnym za ten czyn zdaje się być sam Kal-El. Pytanie tylko czy to możliwe, że ów osobnik, z pełnym przekonaniem dystansujący się od podobnej metodyki (skądinąd preferowanej przez jego partnerkę w osobie Wonder Woman), był zdolny do tak drastycznego czynu? Bez względu na przyczyny niespodziewanego zachowania Supermana pewne jest, że w obawie przed kolejną niekontrolowaną (czy aby na pewno?) manifestacją jego mocy z własnej woli decyduje się on na izolację. Tymczasem w tle daje o sobie znać trzeci zespół niezwykłych istot. Dowodzona przez Johna Constantine’a Mroczna Liga Sprawiedliwości – bo o tej grupie mowa – za sprawą Diany zostaje włączona do nabierającej rozmachu rozgrywki.
Nie da się ukryć, że motywy mistyczne nigdy nie należały do obszarów szczególnie chętnie eksploatowanych przez głównego scenarzystę tej opowieści. Stąd historie takie jak „Shazam!” czy opublikowana na kartach miesięcznika „JSA” „Redemption” w dorobku Geoffa Johnsa pojawiają się raczej incydentalnie. Zresztą również na ich przykładzie daje się zauważyć, że w tego typu klimatach nie czuje się on zbyt komfortowo. Sfera zjawisk nadnaturalnych w wykonaniu niewątpliwie sprawnego twórcy, jakim jest rzeczony, wypada zwykle raczej nieprzekonująco. W tym kontekście pozytywne wrażenie sprawia być może tylko jedna scena, gdy zetknięcie Shazama z Puszką Pandory wywołuje rezonans przekraczający bariery równoległych wszechświatów. Jednak i ta sekwencja (skądinąd anonsująca kilka innych tytułów z ówczesnej oferty DC Comics) to pochodna pomysłów Jeffa Lemire’a. Jeśli jednak chodzi o realizację pełnowymiarowej (choć równocześnie nie nadmiernie ambitnej) rozwałki, to na obecnym etapie trudno o trafniejszy dobór niż właśnie Geoff Johns. Ów autor wielokrotnie dał już dowód, że w tego typu przedsięwzięciach czuje się zwykle pewnie. Dość wspomnieć takie tytuły jak „Infinite Crisis”, „Sinestro Corps War”, a do pewnego stopnia również „The Blackest Night”, które zapewniły fanom jego twórczości mnóstwo czytelniczych emocji i nierzadko trwale odmieniły oblicze dawnego uniwersum DC Comics. Niemal nazajutrz po swojej premierze „Trójka” wpisała się w grupę wydarzeń porównywalnych z wyżej wspomnianymi. Uczciwie trzeba przyznać, że co najmniej część z licznych w tym albumie starć stanowi co najwyżej pretekst do prezentacji scen ogólnej kotłowaniny (choć plastycznie sprawnie ujętej). Nie wszystkie obecne tu osobowości udało się zagospodarować w sposób adekwatny dla ich potencjału fabularnego. Przy takim ich natłoku trudno się jednak temu dziwić. Zasadniczy wątek i nieco schizofreniczna atmosfera (chwilami wzbudzająca skojarzenia z osią fabularną „Kryzysu tożsamości”) zostały jednak właściwie wyeksponowane i ewentualny odbiorca nie powinien czuć się zdezorientowany.
Niniejsze wydanie zbiorcze to kompilacja na bazie aż trzech miesięczników. Dwa z nich – „Liga Sprawiedliwości” oraz „Amerykańska Liga Sprawiedliwości” – są naszemu czytelnikowi już całkiem dobrze znane. Inaczej rzecz się ma z „Mroczną Ligą Sprawiedliwości”, której występ w tym albumie jest jej polskim debiutem. Nawet jeśli nie w pełni wykorzystującym nośność fabularną tej formacji, to jednak intrygującym chociażby ze względu na jej przedstawicieli: wspomnianego Johna Constantine’a, Zatannę, Czarną Orchideę, Frankensteina, Deadmana, a także Madame Xanadu. Wprost trzeba przyznać, że ów zestaw osobowości nie tylko brzmi interesująco, ale takim też jest w rzeczywistości. Na pewno ich udział w tym wydarzeniu zachęca do sięgnięcia po oryginalne albumy o przygodach tej grupy.
Kolejne publikacje w ramach kolekcji „Nowe DC Comics” przyzwyczaiły już nas do udziału w ich realizacji całego sztabu plastyków. Tak też jest i tutaj. Angaż takich twórców jak Gene Ha („Superman: Kuloodporny”), Doug Mahnke („JLA Elite”), Ivan Reis („Green Lantern vol.4”) i Scott Williams (“Batman: Hush”), wprawionych w wizualizowaniu epickich fabuł. Również i tutaj nie szczędzą oni swoich ołówków/tabletów nadając tej opowieści stosownego rozmachu. Naturalne w takich przypadkach zróżnicowanie stylistyczne jest raczej walorem niż problemem. Tak jak bowiem chwilę temu zasygnalizowano, każdy z udzielających się tu rysowników fachowo wywiązał się ze swojego zadania. Poszczególne plansze tętnią akcją i eksplozją barw stosowną do wagi ukazanych wydarzeń.
Z praktycznych względów pominięto spolszczenie wydania specjalnego przybliżającego okoliczności zaistnienia Pandory. Nie zabrakło jednak wprowadzenia przybliżającego tę część opowieści w wykonaniu Tomasza Sidorkiewicza, tak jak miało to miejsce przy okazji polskich wersji „Green Arrow: Kołczan” i „Dziedzictwo Green Lanterna”. Za sprawą tego tekstu ewentualny czytelnik nie powinien mieć większych problemów z odnalezieniem się w niuansach związanych z rolą Pandory w uniwersum DC Comics. Ponadto w albumie odnajdujemy liczne dodatki typu: reprodukcje plansz w fazie realizacji, obszerne fragmenty skryptu tej opowieści oraz panoramiczne kompozycje ukazujące jej uczestników.
Wydarzenia przybliżone na kartach „Trójki” z pozoru mają charakter lokalny. Istnieją realne przesłanki, że ich konsekwencje będą odczuwalne w skali całego uniwersum. O tym jednak będzie okazja przekonać się podczas lektury albumu „Wieczne zło”, którego premiera już niebawem.
Tytuł: „Liga Sprawiedliwości" tom 4: „Trójka”
- Tytuł oryginału: „Justice League: Trinity War”
- Scenariusz: Geoff Johns, Ray Fawkes, Jeff Lemire, J.M. DeMatteis
- Rysunki: Ivan Reis, Mikel Janin, Joe Prado, Doug Mahnke, Daniel Sampere, Renato Guedes, Fernando Blanco, Christian Almy, Oclair Albert, Zander Cannon, Keith Champagne, Vicente Cifuentes, Marc Deering, Eber Ferreira, Gene Ha, Jim Lee, Tom Nguyen, Joe Prado, Kenneth Rocafort, Walden Wong, Scott Williams, Patrick Zircher
- Kolor: Brad Anderson, Blond, Jeromy Cox, Gabe Eltaeb, Nathan Eyring, Hi-Fi, Art Lyon, Marcelo Maiolo, Pete Pantazis, Rod Reis, Alex Sinclair
- Tłumaczenie z języka angielskiego: Krzysztof Uliszewski
- Redakcja merytoryczna i wstęp: Tomasz Sidorkiewicz
- Wydawca wersji oryginalnej: DC Comics
- Wydawca wersji polskiej: Egmont Polska
- Data premiery wersji oryginalnej: 9 grudnia 2014 r.
- Data premiery wersji polskiej: 4 listopada 2015 r.
- Oprawa: twarda
- Format: 17 x 26 cm
- Papier: kredowy
- Druk: kolor
- Liczba stron: 232
- Cena: 89,99 zł
Zawartość niniejszego wydania zbiorczego zamieszczono pierwotnie w miesięcznikach „Justice League” nr 22-23 (wrzesień-październik 2013 r.), „Justice League of America” nr 6-7 (wrzesień-październik 2013 r.), „Justice League Dark” nr 22-23 (wrzesień-październik 2013 r.) oraz „New 52 Free Comic Book Day Special 2012” (czerwiec 2012 r.)
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.
comments powered by Disqus