Z kierunku Helmgartu docierały odgłosy młócenia błota przez kopyta koni. Marco odwrócił się w tamtym kierunku. Jego oczom ukazał się kolorowy sztandar, niesiony przez oddział wojsk granicznych Imperatora. Chwilę potem żołnierze już pomagali wydobyć wóz z błota. Jeden z nich, najwidoczniej dowódca, spojrzał na Marco i uśmiechnął się ukazując szczerbatą jamę ustną.
- Witajcie w Imperium! – zakrzyknął żołnierz Wielkiej Gwardii Górskiej.