„Toska z lasu” tom 2: „Spiski, ucieczki, tajemnice i porwania” - recenzja
Dodane: 21-11-2022 22:57 ()
Drugi tom serii „Toska z lasu” nie zawodzi. Teresa Radice oraz Stefano Turconi oferują kolejną porcję intrygujących przygód rozgrywających się w średniowiecznej Italii. Tym razem Lucilla, Toska i Rinaldo muszą wspólnie znaleźć wyjście z poważnej opresji.
Autorzy ukazują nieco szerszy kontekst zdarzeń z poprzedniego tomu. Oto bowiem narasta konflikt pomiędzy dwoma włoskimi miastami. Siena oraz Florencja stoją u progu wojny. Rządząca Sieną Rada Dziewięciu powierzyła dowództwo nad sieneńskimi wojskami księciu Granitowi Fieramosce, czyli ojcu Lucilli. We Florencji natomiast wojsko zbiera Gautier z Brienne. Jego ambicje polityczne sięgają znacznie dalej. Chce on mianowicie nie tylko podbić Sienę, ale także zawładnąć kolejnymi włoskimi miastami. Przy okazji dowiadujemy się, że to właśnie on stał za nieudanym zamachem na Fieramoskę opisanym w pierwszym tomie. Zresztą dużą zasługę w udaremnieniu zamachu miała właśnie Lucilla wraz z Toską i jej bratem.
Gautier z Brienne nie zraża się poprzednim niepowodzeniem i dalej knuje przeciwko Granitowi Fieramosce. Wie, że w uczciwej walce nie wygra z prowadzonymi przez niego wojskami i nie będzie mógł zrealizować swoich planów podbijania kolejnych włoskich miast. Musi uciec się do podstępu. Wysyła swoich zbirów do realizacji pewnej nikczemnej misji. W tym czasie Lucilla podstępem wymyka się z rodzinnego zamku i wspólnie z zakonnikiem Cosimo wyrusza w długą i – jak się okazuje – niebezpieczną podróż. Jej celem jest odległy klasztor, w którym Cosimo chce złożyć swoje manuskrypty i odebrać kolejne teksty do iluminowania. Oczywiście do podróżników dołączają nowi przyjaciele Lucilli, czyli Toska i jej brat Rinaldo. Wspólna wyprawa zapowiada się bardzo ciekawie.
Drugi tom osadzonej w średniowiecznych realiach opowieści Teresy Radice i Stefano Turconiego jest jeszcze ciekawszy niż poprzedni. Autorzy nie tylko pokazują szerszy – społeczno-polityczny – kontekst zdarzeń, ale odsłaniają kolejne tajemnice związane z pochodzeniem Toski i Rinalda. I trzeba przyznać, że robi tu coraz ciekawiej. Niezmiennie efektownie prezentują się również rysunki. Stefano Turconi z niesamowitą lekkością prezentuje kolejne sceny. Jego prace mają szkicowy charakter, dzięki czemu sprawiają wrażenie bardzo dynamicznych. Doskonałym ich uzupełnieniem jest pastelowa kolorystyka, w której tym razem dominują zimne barwy, zapowiadane już zresztą na okładce tomu.
Po zaproszeniu do kolorowego, choć brutalnego świata, jakim był pierwszy tom serii, przyszedł czas na dodanie kolejnych wymiarów do tej historii. Zaczynamy dostrzegać tło zdarzeń oraz ich polityczne uwikłania. Przygody Lucilli, Toski i Rinalda są dzięki temu jeszcze ciekawsze. Tym bardziej że coraz bardziej intrygująca staje się tajemnica pochodzenia Toski i Rinalda. Wygląda na to, że ich tragiczny los również w znacznej mierze stanowi konsekwencję politycznych intryg i spisków. Dodać należy, że te wszystkie zawiłości zostały wplecione do opowieści w sposób, który w żaden sposób nie ogranicza dynamiki niesamowitych przygód, jakie stają się udziałem głównych bohaterów. Dzięki temu „Toska z lasu” pozostaje doskonałą lekturą dla czytelników w każdym wieku.
Tytuł: Toska z lasu tom 2 Spiski, ucieczki, tajemnice i porwania
- Scenariusz: Teresa Radice
- Rysunki: Stefano Turconi
- Data polskiego wydania: 07.09.2022 r.
- Wydawnictwo: Egmont
- Tłumaczenie: Agata Cieślak
- Druk: kolorowy
- Oprawa: miękka
- Format: 215x290 mm
- Stron: 48
- Cena:34,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.
comments powered by Disqus