„Niesłychane losy Ivana Kotowicza” tom 4: „Honor zdrajcy” - recenzja
Dodane: 27-07-2021 21:55 ()
Jak kocha, to poczeka. Kajetan Kusina i Michał Ambrzykowski poddali to porzekadło próbie, gdyż fanom ich autorskiego weird fiction przyszło czekać prawie trzy lata na czwarty - i zarazem - przedostatni tom przygód kociego bohatera. Honor zdrajcy jest najgrubszym z dotychczasowych woluminów. Mimo kilku stron więcej album czyta się chyba najkrócej ze wszystkich, o czym wspomnę później.
Autorzy serwują znaczące rewelacje, stawiając naszych bohaterów na drodze zmierzającej do nieuniknionego finału. Ivan poznaje prawdę, Bremer jest coraz bliżej realizacji swojego diabolicznego planu, a lwia część fabuły oddaje głos Ejsymontowi, pozwalając poznać, czym kieruje się w swoich działaniach.
Podoba mi się, że popchnięto rozwój postaci, nie rezygnując przy tym z akcji. Dostajemy naprawdę długą bitwę, gdzie rysownik miał prawdziwe pole do popisu. To na jego barkach spoczęło opowiedzenie tej sekwencji, w której dialogi są jedynie dodatkiem. I to właśnie dzięki temu komiks czyta się błyskawicznie.
Już tradycją stało się, że z tomu na tom chwalę progres umiejętności Michała Ambrzykowskiego. Nie inaczej jest i tym razem. Nawet jeśli nieznacznie, to mimika postaci sukcesywnie się rozwija, a sceny akcji, jak wspomniana wyżej sekwencja, prezentują się nad wyraz udanie i nie pozostawiają czytelnika obojętnym na talent rysownika.
Nigdy nie zapomina się pierwszej miłości i jak pierwszy tom zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, to najnowszy jest zdecydowanie najlepszy. Mam nadzieję, że ostatni tom wyjdzie szybciej i dowiezie wyjątkowy finał przy jednoczesnym zwiększeniu stężenia dziwaczności (dajcie znowu ryby!).
Tytuł: „Niesłychane losy Ivana Kotowicza" tom 4: „Honor zdrajcy”
- Scenariusz: Kajetan Kusina
- Rysunek: Michał Ambrzykowski
- Wydawnictwo: Kultura Gniewu
- Data wydania: 02.07.2021 r.
- Liczba stron: 132
- Format: 165x235 mm
- Oprawa: miękka
- Druk: kolor
- Wydanie: I
- Cena: 49,90 zł
Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie komiksu do recenzji.
comments powered by Disqus