„Trzy duchy Tesli” tom 2: „Spisek prawdziwych ludzi” - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Motyl

Dodane: 14-01-2019 23:41 ()


Druga wojna światowa, eksperymenty, nowatorskie wynalazki, tajemnice życia po życiu, a nade wszystko rywalizacja między dwoma gigantami nauki. Pierwszy tom Trzech duchów Tesli zwiastował wciągającą historię, która w centrum uwagi stawia nastoletniego Travisa. To ów młodzian trafił przypadkowo albo nie do domu Nikoli Tesli. Tam ujrzał cudy, jakich w swoim krótkim żywocie jeszcze nie uświadczył, a obecnie stał się niejako strażnikiem spuścizny genialnego naukowca. Bo to od niego zależeć będzie nie tylko los odkryć Tesli, ale być może również wojny.

Mówi się, że lepsze jest wrogiem dobrego. I ta maksyma znajduje odzwierciedlenie w  fabule niniejszego tomu. Akcja rozgrywa się dwutorowo. Dalej towarzyszymy perypetiom Travisa, który wraz z emanacją duchową Tesli powolutku odkrywa tajemnice geniusza, a przy okazji poznaje jego szacownych współtowarzyszy. Autorzy pokusili się nawet o wątek słynnej Polki. W tym samym czasie na Pacyfiku rozgrywa się dramat garstki żołnierzy. Jeden z nich trafia do laboratorium japońskiego naukowca, który jest brakującym ogniwem w światowej rozgrywce mocarzy umysłu, a przy okazji nieoczekiwanym sojusznikiem. Mimo że jego wynalazki mogą okazać się śmiercionośne, to tworzy je z myślą o rozkwicie ludzkości niż jej pogrzebaniu na kartach dziejów. Sytuacja zmienia się dynamicznie, gdy okazuje się, że Japończyk jak poprzednio Tesla opanował technikę transcendencji.

Spisek prawdziwych ludzi to typowy album środka mający podsycić napięcie, sypnąć kolejnymi wskazówkami, a przy tym wciągnąć czytelnika w wir przygody bazującej odrobinę na science fiction, a odrobinę na historii alternatywnej. W przypadku niniejszej historii mamy konfrontację dwóch niegdyś poważanych naukowców, którzy zatracili się w swoistym wyścigu zbrojeń i ich czyny odbiegają dalece od moralnych i etycznych wyborów, a w środku tej rywalizacji znajduje się niewinne i trochę zagubione dziecko, które zapewne będzie musiało dokonać wyboru i uratować świat przed niechybną zagładą. Nie ma w tym mocnego zaskoczenia, ale fabuła składa się ładnie w całość, a autorzy zadbali również, aby nastrój tajemnicy towarzyszył kolejnym poczynaniom postaci. Najmocniejszym elementem albumu pozostają niezmiennie realistyczne rysunki, które udanie łączą w sobie przygodowy sznyt z elementami szpiegowskimi i fantastycznymi.

Drugi tom Trzech duchów Tesli nie zawodzi, to niezła rozrywka utrzymana w dość lekkiej formie, elegancko zilustrowana, ale nie wywołująca efektu zaskoczenia. Dla amatorów podobnych opowieści tytuł jak znalazł. Wielbicieli zakręconych spisków i mocnych wrażeń jednak obejdą się smakiem.

 

Tytuł: Trzy duchy Tesli tom 2: Spisek prawdziwych ludzi 

  • Scenariusz: Richard Marazano
  • Rysunki: Guilhem
  • Wydawca: Egmont
  • Data premiery: 05.12.2018 r.
  • Przekład: Maria Mosiewicz
  • Oprawa: miękka
  • Objętość: 56 stron
  • Format: 216x285
  • ISBN: 9788328126961
  • Cena: 34,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus