Rekordowe "Suicide Squad"

Mimo nieprzychylnych recenzji "Suicide Squad" nie miał problemów z zajęciem pierwszego miejsca w amerykańskim box office. Mało tego, obraz Davida Ayera według szacunkowych danych zarobił podczas premierowego weekendu 135 milionów dolarów, ustanawiając sierpniowy rekord otwarcia. Jest to co prawda wynik o trzydzieści milionów gorszy od rezultatu "Batman v Superman", ale i tak robi spore wrażenie. Wynik porównywalny do "Gdzie jest Dory?", dający na obecną chwilę 19 miejsce na liście najwyższych wpływów podczas premierowego weekendu na amerykańskim rynku. Na ostateczny rezultat musimy poczekać do publikacji oficjalnych wyników, które zostaną podane jutrzejszego wieczoru.

"Legion samobójców" radzi sobie również wyśmienicie na rynku zewnętrznym, na którym zarobił 132 miliony dolarów. W sumie na świecie w ciągu pięciu dni od premiery wpływy sięgnęły rzędu 267 milionów dolarów. Zobaczymy jak film poradzi sobie podczas kolejnych weekendów i jak wielkie będą spadki jego popularności.