"Merlin" tom 1: "Kanapka z Szynką" - recenzja

Autor: Dominika Malecka Redaktor: Motyl

Dodane: 29-09-2015 17:44 ()


Joann Sfar, znany z doskonale przyjętego „Kota rabina” czy „Wampira”, z powodzeniem odnajdzie się w każdej konwencji. W pierwszym tomie przebojowej, młodzieżowej serii sięga po jednego z popularnych bohaterów legend arturiańskich. Na ogół Merlin ukazywany jest jako sędziwy staruszek wspierający swą mądrością i magicznym kunsztem szlachetnych rycerzy.

Autor „Klezmerów” postanowił odkryć nieznane dotąd karty z życia doradcy króla Artura, przybliżając nam nieco niechlubną przeszłość słynnego czarodzieja. Każdy przecież, dziecięciem będąc, oddawał się różnym pasjom poszukując tej właściwej drogi w życiu. No właśnie, na szlaku przygód młodocianego maga stanęła Kanapka z Szynką!

„Merlin” Sfara i Munuery łączy w sobie najlepsze cechy komiksu awanturniczego z lekką domieszką magii, a zarazem okraszonego ogromną ilością przerozmaitego humoru. Komizm słowny, sytuacyjny oraz barwne postaci stanowią o sile tytułu. Perypetie trójki czołowych bohaterów - niedorobionego mistrza sztuk magicznych, lubieżnego wieprza oraz ogra gustującego w kanapkach z dzieci, stanowią pretekst do nawarstwienia niewybrednych żartów, (w których o poprawności politycznej można zapomnieć), czytelnych bądź zawoalowanych metafor, rubasznych dowcipów, brawurowych pościgów i ucieczek. Przy czym całą fabułę skrojono na modłę dynamicznej opowieści drogi, w której przypadek i zrządzenie losu odgrywają istotną rolę. Dla początkujących hipnotyzerów pozycja wręcz szkoleniowa!  

 

Myślę, że każdy, kto niegdyś zaczytywał się komiksem z Hugo i Biskoto, po „Merlina” sięgnie z nutką nostalgii, odnajdując w nim bardzo podobną stylistykę, z tym, że doprawioną pieprznym humorem. Sfar udowadnia, że swoje nietuzinkowe pomysły wsparte absurdalnym niekiedy dowcipem potrafi z wyczuciem przeszczepić na grunt fantasy. Opowiada na tyle zajmująco, że z miejsca stajemy się zakładnikami historii, darząc sympatią trio szalonych bohaterów. Duża w tym też zasługa José-Luisa Munuery, w którego rysunkach doszukać się można inspiracji filmową animacją, a charakter młodego Merlina przypomina innych komiksowych urwipołciów pokroju Kida Paddle’a czy Calvina.  

"Kanapkę z Szynką", album inicjujący sześciotomowy cykl, opublikowało nowe wydawnictwo na rynku - Znakomite. W jego ofercie obok „Merlina" znajdziecie również „Magię & Miecz" Sergio Toppiego. Początek na razie wydaje się być niezwykle mocny, zobaczymy, jakimi jeszcze tytułami zadziwi nas otwocka oficyna. Pod koniec roku na pewno kolejnymi przypadkami Merlina, który, jak wieszczą legendy, zmierzy się z nie byle jakim przeciwnikiem, bo samym św. Mikołajem. Szykuje się pojedynek z gatunku wagi ciężkiej. Warto czekać, polecam.   

Tytuł: "Merlin" tom 1: "Kanapka z Szynką"

  • Scenariusz: Joann Sfar
  • Rysunek: José-Luis Munuera
  • Wydawca: Znakomite
  • Data wydania: 08.2015 r.
  • Wydanie: I
  • Oprawa miękka, szyta
  • Ilość stron: 48
  • Papier: kreda
  • Druk: kolor
  • Cena: 30 zł

Dziękujemy wydawnictwu Znakomite za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus