John Stack "Władca Rzymu" - recenzja
Dodane: 14-05-2012 00:34 ()
Władca Rzymu, czyli happy end na morzu
Cykl John’a Stack’a zatytułowany Władcy mórz od samego początku powala na kolana. Już dawno nie czytałam tak dobrej, treściwej i barwnej prozy historycznej, jak trylogia tegoż autora. Po przeczytaniu trzeciego tomu opowieści o Wojnach Punickich między Rzymem a Kartaginą można z całą pewnością stwierdzić, że Władca Rzymu swym poziomem dorównuje poprzednim częściom i równie mocna wciąga, dzięki czemu na pewno przyciągnie fanów powieściopisarza, jak i kolejnych czytelników.
Akcja rozpoczyna się krótkim opisem bitwy pod Tunesem w 255 r. p.n.e. Rzym ponosi druzgocącą klęskę, ale wkrótce potem wyrusza drogą morską na ratunek resztkom załogi i odnosi nie znaczące zwycięstwo. W niewoli kartagińskiej znajduje się konsul Regulus, który już wkrótce zostaje posłem, który będzie zmuszony prosić Rzym o rozejm. Tymczasem dowódcą floty rzymskiej jest nadal prefekt Perennis. Attyk świadom osłabienia floty i nadciągających sztormów odciąga konsulów od wszczęcia kolejnej potyczki na morzu. Jednak prowadzeni pychą i chęcią zapisania się w annałach politycy nie pozwalają na ani jeden dzień zwłoki. Czy jednak w ostatecznym starciu wygra dumny Rzym czy osłabiona Kartagina? Czy Attykowi uda się w końcu odeprzeć niechęć senatorów spowodowaną jego pochodzeniem? I czy uda mu się w końcu zdobyć rękę ukochanej kobiety? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi należy szukać na stronach powieści.
W cyklu literackim Stack’a odnajdziemy wszystko, czego oczekiwać można od wciągającej i ciekawej opowieści. Język, którym posługuje się autor, jest niezwykle plastyczny i rzeczywiście obrazuje to, o czym czytamy. Dzięki temu czytelnik może z łatwością przenieść się w realia tak interesującego Starożytnego Rzymu. Mamy tutaj całą gamę emocji reprezentowanych przez bardzo barwne i zróżnicowane postacie. Są tutaj politycy stawiający swój honor i żądzę władzy ponad życie niewinnych obywateli oraz tych, którzy za swoje miasto są w stanie oddać ostatnie tchnienie. Ogromną sympatią czytelnik darzyć będzie oczywiście głównego bohatera, któremu wręcz będzie kibicować w jego walkach nie tylko na morzu, ale też o ukochaną kobietę. Z racji tego, iż każdy znajdzie tutaj coś dla siebie , postać z którą będzie sympatyzować, jest to powieść, którą można z całą odpowiedzialnością polecić wszystkim czytelnikom – nie tylko tym, których interesuje tematyka Starożytnego Rzymu.
Korekta: Kilm
Tytuł: Władca Rzymu
Tytuł oryginalny: Master of Rome
Autor: John Stack
Cykl: Władcy mórz
Tom: 3
Wydawca: Rebis
Data wydania: 25 października 2011
Przekład: Marta Dziurosz
Oprawa: twarda z obwolutą
Stron: 336
Format: 150x225 mm
ISBN: 978-83-7510-650-3
Cena: 45,90 zł
Dziękujemy Wydawnictwu Rebis za przesłanie egzemplarza do recenzji.
Powiązane artykuły:
John Stack "Kapitan Rzymu" - recenzja
comments powered by Disqus