Recenzja książki "Droga goblina" Jim C. Hinesa

Autor: Eliza Bieniek Redaktor: Elanor

Dodane: 27-01-2009 16:25 ()


"Żadna noc nie jest tak ciemna ani żadna sytuacja tak rozpaczliwa, żeby boska interwencja nie mogła pogorszyć tego stanu"

Braciszek Darnak Głazołupacz, krasnoludzki kapłan

 

Gobliny generalnie nie żyją długo i szczęśliwie, a więc druga część przygód goblina Jiga musiała w końcu nadejść. "Drogę Goblina" otwiera krótkie streszczenie dotychczasowych perypetii naszego bohatera przedstawione w postaci "Ballady o Jigu" (na melodię "Hej, Feniksy"). Jig żyje wśród swoich rodaków otoczony sławą bohaterską i szacunkiem jedynego wśród goblinów maga-lekarza (który to szacunek przejawia się głównie w unikaniu jego wzroku i nie przyznawaniu się, że się korzystało z usług "tego pokurcza") - sytuacja iście sielska. Oczywiście nie może to trwać długo i spokojną egzystencję Jiga przerywa przybycie ogra. Ogr szuka "Smokobójcy" w celu uzyskania pomocy - podziemne tunele przestają być bezpieczne, a zamieszkujące grotę po smoku Straumie ogry giną jak muchy. Jig zostaje zmuszony przez wodza (a właściwie wodzę) goblinów (oraz boga Ciemnogwiazdego) do podjęcia się tego zadania i po raz kolejny wyrusza z Misją - i po raz kolejny w wyjątkowo niedobranym towarzystwie. Oprócz ogra mamy tu niańkę goblinów z dłuuugim stażem oraz wyjątkowo tępego gobliniego wojownika - oboje z zaleceniem od wodzy, aby pozbawić Jiga życia za pierwszym zakrętem. W ślad za tą grupką rusza goblinka Veka - maniakalna kandydatka na superbohatera-maga z nieodłącznym podręcznikiem "Jak zostać superbohaterem", do której wkrótce dołącza hobgoblin mdlejący na widok krwi. 

 Kolejna przygoda, kolejny niepokonany wróg (zdradzę tyle, że ma on bliski związek ze ś.p. Nekromantą), kolejne niespodzianki, kolejne zwroty akcji...

 Druga część przygód goblina Jiga nie jest może tak dobra jak pierwsza - brakuje tego powiewu świeżości, pewne schematy zaczynają się powtarzać. Jednak nadal jest to bardzo dobra książka. Miło się czyta, humor jest na podobnym poziomie co w poprzedniej części - i tak jak w niej to właśnie humor i bohaterowie są siłą napędową opowieści. Tłumaczka znów spisuje się bardzo dobrze (widać to choćby po świetnej "Balladzie o Jigu").

 Podsumowując - komu spodobała się pierwsza część przygód Jiga, ten nie powinien być zawiedziony. A jeśli ktoś nie czytał... to myślę, że trochę lepiej jednak zacząć od pierwszej części.

 

 

Tytuł: "Droga goblina"

Tytuł oryginału: "Goblin Hero"

Autor: Jim C. Hines

Data wydania: wrzesień 2008

Wymiary: 125 x 205

Liczba stron: 432

Oprawa: miękka

 

Dziękujemy wydawnictwu Fabryka Słów za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...