"Mroczny rycerz" z kolejnymi rekordami

Jedynie 10 dni potrzebował "Mroczny rycerz", aby zgromadzić ponad 300 milionów dolarów wpływów. Całkiem możliwe, że również stał się najpopularniejszym filmem w tym roku (na razie dane szacunkowe), a w najgorszym wypadku stanie się to jutro.

Dotychczasowy rekord najszybszego osiągnięcia 300 milionów dolarów wpływów należał do drugiej części "Piratów z Karaibów" i wynosił 16 dni. Podczas drugiego weekendu obraz Nolana zarobił 75,6 milionów dolarów i ma już na koncie 314,2 mln. Tym samym ustanowił rekord wpływów w drugi weekend wyświetlania, który należał do tej pory do "Shreka 2" (72,2 mln).

Na czele tegorocznego box office'u znajduje się "Iron Man" - 314,9 mln dolarów, ale produkcja Marvela powoli żegna się już z kinami, natomiast Batman dopiero rozpoczyna finansowe zdobycze. Według prognoz możliwe jest pokonanie przez "Mrocznego rycerza" pułapu 400 milionów dolarów w ciągu 18-19 dni. Dla porównania - obecnie rekord ten dzierży "Shrek 2" i wynosi on 43 dni!

Na drugim miejscu box office'u znalazła się komedia "Step brothers". Film z Willem Ferrellem i Johnem C. Reillym zarobił solidne 30 milionów dolarów.

Na trzecim miejscu zestawienia "Mamma Mia". Musical w doborowej obsadzie radzi sobie bardzo dobrze. Tym razem dorzucił do puli 17,8 milionów dolarów i ma już na koncie 62, 7 milionów dolarów.

Dopiero na czwartym miejscu znalazła się kolejna premiera weekendu. Bardzo słabo zaprezentował się drugi kinowy film "Z archiwum X". 10 milionów dolarów na otwarcie może nie zapewnić nawet zwrotu kosztów produkcji (30 milionowy budżet).

"Hancock" stał się piątym filmem w tym roku, który przekroczył granicę 200 milionów dolarów wpływów, a już niedługo podobnym wyczynem poszczyci się "Wall-E".

W najbliższy piątek w amerykańskich kinach pojawi się "Mumia: Grobowiec Cesarza Smoka".