„Jak nie zginie ludzkość” - recenzja

Autor: Assarhadon Redaktor: Krzyś-Miś

Dodane: 11-06-2008 12:53 ()


Prognozy naukowców dotyczące przyszłości naszego gatunku na ogół nie brzmią optymistycznie. Co rusz słyszymy coraz bardziej porażające i fantastyczne teorie odnośnie końca ludzkości i coraz mniej się nimi przejmujemy. Dzieje się tak zapewne dlatego, że jak dotąd żadna z nich się – na nasze szczęście - się nie sprawdziła. Andrzej Zimniak – pisarz, naukowiec i – czego sam nie ukrywa – wizjoner, w swej najnowszej książce „Jak nie zginie ludzkość. Prognozy naukowca i wizjonera” w sposób przystępny i zrozumiały dla przeciętnego odbiorcy analizuje przyszłość rodzaju ludzkiego w oparciu o naszą obecną kondycję i stan wiedzy. 

Problematyka podjęta przez autora podzielona została, nieprzypadkowo zresztą, na trzy główne zagadnienia stanowiące totalne i w pełni uporządkowane przez ewolucję układy: ciało, ziemię i kosmos. Zimniak zaczyna swoje rozważania od ciała ludzkiego i ta część jest mu zdecydowanie najbliższa. Autor prezentuje aktualne trendy w genetyce i medycynie, dokonania na polu badań ludzkiego kodu, a także rozważa korzyści i niebezpieczeństwa płynące z manipulacji ludzkim genomem. Szalenie interesująco przedstawione zostało zagadnienie zaraz i epidemii, jakie czyhają na rodzaj ludzki, jednakże wnioski na przyszłość są obiecujące i generalnie optymistyczne - im lepiej poznamy ciało ludzkie, tym bardziej będziemy mogli sobie pomóc. Wiedza ta nie pochodzi – jak chcieliby niektórzy, często przeciwnicy inżynierii genetycznej – z objawienia, lecz doświadczenia. Efektem modyfikacji gamet może w przyszłości okazać się całkiem nowy gatunek człowieka: Homo correctus. 

W rozdziale poświęconym środowisku, w którym przyszło człowiekowi żyć, czyli Ziemi, autor stara się dokonać analizy realnych zagrożeń, jakie w najbliższej przyszłości dotknąć mogą rodzaj ludzki. Rozważania te, dalekie od wizjonerstwa, oparte są na dotychczasowych obserwacjach i wnioskach, jakie daje historia ludzkości. Prognozy te okazują się również optymistyczne i pewne, co dla niektórych może wydać się nieco zaskakujące, zważywszy na nieprzewidywalność natury ludzkiej. Nadal największe zagrożenie dla człowieka stanowił będzie bliźni i to, co trzyma w dłoni. 

W części trzeciej bierze autor na warsztat środowisko najmniej przyjazne człowiekowi czyli kosmos, rozpatrując je w kontekście powstania fenomenu życia. Już pierwsze z postawionych pytań: Życie – cud, fenomen czy reguła? ukazuje nam potencjalne podejścia do problematyki zaistnienia życia. Najbardziej interesujące wydaje się być założenie o „samorództwie” materii. Kwestia sprawczej roli Boga przesunięta została do dziedziny wiary, a ta – jak słusznie zauważa Zimniak – nie wymaga dowodu. Takie podejście rozwiązuje wiele problemów natury metafizycznej, dając nauce „wolną rękę” w procesie wyjaśniania wszechświata. 

Książkę uzupełniono o fragmenty wywiadów, udzielonych przez autora, w których opowiada m.in. o swojej pracy, zainteresowaniach i poglądach na najbardziej newralgiczne problemy, przed którymi stoi ludzkość u progu trzeciego tysiąclecia. 

Na uwagę zasługuje styl, w jaki autor stara się przedstawić czytelnikowi skomplikowane skądinąd i trudne zagadnienia. Z powodzeniem unika suchego, naukowego języka, typowego dla wykładowców. Terminologia naukowa zdaje się być ograniczona do minimum, choć zaznaczyć należy, że nie jest to żadna „łopatologia”. Zimniak prezentuje nam „wiedzę o nas w pigułce”, jest to jednak wiedza lekkostrawna, a pigułka bez skutków ubocznych. Całość przyprawiona humorem i niezwykle celnymi, dowcipnymi uwagami, choć zaznaczyć należy, że autor nie bagatelizuje realnych zagrożeń, takich jak uderzenie w ziemię asteroidy czy skutki zmian klimatycznych. 

Książkę poleciłbym każdemu, kto jest ciekawy otaczającego go świata i człowieka, a nie dysponuje czasem na zgłębianie opracowań naukowych. Tu znajdzie nie tylko przegląd stanu badań na najistotniejsze zagadnienia, ale również wiedzę, która będzie punktem wyjściowym do dalszych poszukiwań i dociekań. Tak naprawdę niewiele tu wizji typowych dla science fiction. To raczej prognozy podparte racjonalnym, naukowym aparatem badawczym i zdrowym rozsądkiem. Wraz z ostatnią stronicą pozostanie niedosyt, że wiele zagadnień potraktowano powierzchownie i skrótowo, stąd zapewne pomysł umieszczenia na końcu każdego rozdziału dzieł literatury science fiction, które opisują podjęte przez autora problemy. 

 

 

Tytuł: „Jak nie zginie ludzkość” 

Autor: Andrzej Zimniak 

Wydawnictwo: Solaris 

Rok wydania: 2008

Liczba stron: 232

Cena: 24,90 zł

 

Druga recenzja książki

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...