Recenzja książki ,,Drabina Dionizosa” Luca Di Fulvio
Dodane: 07-05-2008 16:46 ()
Wszystko zaczęło się od Boga. Bóg ten postanowił zemścić się na niewiernych i na tych, którzy nim wzgardzili.
Pierwsza, która roześmiała się i splunęła, została zamordowana w bestialski sposób. Na jej ciele odnaleziono ślady zębów. Zębów nie należących do żadnego znanego zwierzęcia... Bóg wymierza sprawiedliwość ludzkimi dłońmi... Walkę z owym oprawcą rozpoczyna inspektor policji Milton Germinal. Cała historia jest bardzo zagadkowa. Aby dobrze ją zrozumieć należy cofnąć się do XIX wieku.
Akcja szybko nabiera tempa i potrafi nieraz zmrozić krew w żyłach nawet gdy wydaje się, że już wszystko jest dobrze. Fabuła jest intrygująca i zagadkowa. Nigdy nie wiemy, co kryje się za następnym rogiem, na następnej stronie. Zacierają się granice między dobrem a złem. Nie wiadomo już co jest czarne, a co białe - jest zbyt dużo odcieni szarości, by ocenić czyn jednoznacznie. Jest to gra pomiędzy siłami dobra i zła w tajemniczym niemal surrealistycznym dla współczesnego czytelnika świecie. Dodatkowym smaczkiem książki (jeśli można tak powiedzieć) są sceny mordu - ich dokładny opis zaskakuje. Począwszy od rodzaju broni oraz miejsca, w które zostaje zadany cios, poprzez głębokość ciosu, stopień zniszczenia tkanek twardych i miękkich oraz wielkości krwawienia. Niemal można usłyszeć krzyki bólu i trzask łamanych bądź rozrąbywanych kości oraz poczuć zapach krwi - cała książka nią spływa.
Jest to ciekawy przykład połączenia fantastyki, horroru i kryminału. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z taką historią. Osobiście uważam, ze książka powinna być dozwolona jedynie dla dorosłych ze względu na zawarta w niej przemoc. Nie można zaliczyć jej do niewinnych opowiastek. Nie można również doszukać się w niej żadnego głębszego sensu, czy przekazu. Ta książka ma jedynie wypełnić nudę i nic poza tym.
Ciekawym może być fakt, że autor sam określił się jako osobę ze schizofreniczną naturą. Tworzy on krwawe horrory i bajki dla dzieci, które wydaje pod pseudonimem. Drabina Dionizosa to pierwsza jego powieść przetłumaczona i wydana w Polsce. W przyszłości ma się ukazać jej adaptacja filmowa.
Być może doczekamy się innych pozycji tego autora, jeśli tylko zostaną przetłumaczone. Pomimo całej swej brutalności, książka posiada jednak pewien urok. Gdy zacznie się ją czytać, nie można się oderwać. Czytelnik po prostu musi dowiedzieć się, jakie będzie zakończenie, o co tak naprawdę chodzi, czy Bóg naprawdę miał się zemścić. Wystarczy przeczytać kilka pierwszych kartek, aby dać się porwać. Najlepiej sami oceńcie, czy warto było ją przeczytać, bo to, że doczytacie do końca, jest pewne.
Tytuł: Drabina Dionizosa
Autor: Luca Di Fulvio
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: Luty 2008
ISBN: 978-83-7469-659-3
Liczba stron: 472
Wymiary: 140 x 200 mm
Okładka: miękka
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...