Recenzja książki „Nocny Ogrodnik” George’a Pelecanosa
Dodane: 07-03-2008 00:09 ()
Sprawa mordercy palindromicznego, zwanego Nocnym Ogrodnikiem, wstrząsnęła Waszyngtonem w połowie lat osiemdziesiątych. Jego ofiary, troje dzieci o imionach, które można przeczytać również wspak, odnajdowano na terenie ogródków działkowych. Kiedy po dwudziestu latach w podobnych okolicznościach znaleziono ciało młodego chłopaka o imieniu Asa, śledztwo zostaje wszczęte na nowo. Ta sprawa powtórnie połączy losy trzech policjantów: dobrego, złego i złamanego - jak czytamy na wewnętrznej okładce książki.
Śledztwo pozbawione jest fajerwerków, a przygotowywany pieczołowicie zwrot akcji może zastanawia, ale nie dziwi. Dla głównych bohaterów sprawa sprzed lat jest jedynie pretekstem. Ramone pracujący w wydziale zabójstw, włącza się w nie ze względu na syna, który był kolegą zamordowanego. Przy okazji biały ojciec bliżej pozna troski swojego czarnoskórego potomka. Holiday, który odszedł ze służby zamieszany w sprawę skorumpowanych policjantów z obyczajówki, chce sobie i światu udowodnić, że jest dobrym gliną. Dla emerytowanego detektywa Cooka, prowadzącego tę sprawę przed laty, to ostatnia szansa na rozliczenie z przeszłością i ukaranie potwora, który wyrządził tyle zła.
Powieść Pelecanosa ciężko zaklasyfikować jako czystą sensację czy kryminał. Podobnie jak w amerykańskich serialach o policjantach pojawiają się również wątki poboczne, często obyczajowe, które w pewnym momencie zaczynają dominować nad sprawą tytułowego Ogrodnika. Autor punktuje kilka typowych dla tamtego społeczeństwa problemów: dyskryminację rasową, handel narkotykami, korupcję w policji etc, szkicując pobieżnie obrazek biedniejszych dzielnic Waszyngtonu. Widoczne jest to również na płaszczyźnie językowej.
Soczyste dialogi policjantów - trafnie przełożone i łaskawie potraktowane przez korektę - brzmią bardzo autentycznie, niewątpliwie będąc jedną z mocniejszych stron książki. Jednak w innych momentach aż prosiło się o lepszą redakcję tekstu: rozmowy czarnoskórej młodzieży są sztuczne i wymuszone, autor jak zdarta płyta powtarza przy każdej możliwej okazji, że imię Asy „czyta się tak samo normalnie i wspak", a za każdym razem, kiedy pojawi się nowy bohater dowiemy się, jakiej marki ubrania nosi (syn Ramone'a ubiera T-shirt z diabłem tasmańskim, podkoszulek Hanes, szorty Levi Silvertabs, buty Nike exclusives i bokserki ze SpongeBobem) lub jakiego dezodorantu używa.
Można powiedzieć, że „Nocny Ogrodnik" to książka z mordercą w tle. Na szczęście epilog znów cofnie nas w czasie do deszczowego grudnia 1985, by dopowiedzieć to, czego przez dwie dekady nie odkryła policja i potwierdzić, że zabójca - nawet palindromiczny - powraca na miejsce zbrodni.
Autor: George Pelecanos
Tytuł: Nocny Ogrodnik
Kategoria: Horror, sensacja, kryminał
ISBN: 978-83-7469-662-3
Tytuł oryginału: The Night Gardener
Data wydania: 24.01.2008
Format: 142mm x 202mm
Liczba stron: 296
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...