„Liga Niezwykłych Dżentelmenów” - recenzja
Dodane: 05-09-2006 17:51 ()
W dobie wyczerpanych pomysłów na scenariusze filmów producenci chwycili się komiksów. X-Men, Spider-Man, Daredevil, Batman, Fantastic Four, a także w produkcji jest już Iron Man (swoją drogą moja ulubiona kreskówka Marvela). Pewnie też długo czekać nie będziemy np. na Silver Surfer etc. Zresztą nie tylko kreskówki ww. Marvela mają swoje ekranizacje. Choćby Hellboy autorstwa Mike’a Mignoli także doczekał się przełożenia na duży ekran. Podczas trwania owej „mody na komiksy”, twórca „Blade’a” postanowił zaserwować nam kolejny komiks. Od razu uprzedzam, że „Ligi Niezwykłych Dżentelmenów” (The League of Extraordinary Gentlemen) nigdy nie czytałem, tak więc nie całkiem mogę analizować film pod względem odwzorowania komiksu.
Zacznijmy więc od przedstawienia postaci. Większość z nich jest wzorowana na bohaterach literatury XIX wieku. Allan Quatermain jest poszukiwaczem przygód (porównanie do Indiany Jonesa jest jak najbardziej na miejscu, tyle że Quatermain był wcześniej). Kapitana Nemo ze swoim Nautilusem (ew. Nautiliusem, w zależności jak kto woli) chyba nie trzeba przedstawiać. Jedna z najsławniejszych postaci literatury (polecam „20 000 mil podmorskiej żeglugi” Juliusza Verne’a). Idźmy dalej. Jest takżę Dorian Gray – nieśmiertelny (nie mylić z filmem „Highlander” – to nie taki typ nieśmiertelnego). Zagadka jego „życia wiecznego” jest o tyle ciekawa, że nie opiszę jej tutaj, aby nie psuć zabawy oglądającym. Zapewne niejeden Mistrz Gry doceni ten pomysł. W grupce bohaterów znajdziemy również Dr. Jekylla (i Pana Hyde’a oczywiście). Jeżeli chodzi o przedstawienie „ciemnej strony” tej postaci, to muszę przyznać, byłem pod bardzo dużym wrażeniem. Widać, że goście, którzy byli odpowiedzialni za obróbkę komputerową Hyde’a, postarali się i to widać. Występuje również amerykański (Amerykanie zawsze wszędzie się wcisnął – to nic, że cała rekrutacja Ligi odbywa się w Anglii – oni zawsze muszą być wszędzie) agent specjalny, Tom Sawyer (o zgrozo! – kto czytał Tomka Sawyera, ten będzie wiedział, o co chodzi) Dalej jest Niewidzialny Człowiek (Rodney Skinner), ale niestety nie „oryginalny” Niewidzialny, lecz tylko jakiś „złodziejaszek”, który wykradł fiolkę niewidzialności prawdziwemu bohaterowi. Zgrupowanie kończy Mina Harker – wampirzyca. W całej jej postaci wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jeden szczegół: bez przeszkód może chodzić w świetle słonecznym. Co jak co, ale to już jest lekka przesada. To byłoby na tyle, jeżeli chodzi o podstawowe postacie.
Zarys fabularny nie należy może do najambitniejszych. Oto Liga zostaje powołane, żeby przeszkodzić Fantomowi, który chce wysadzić Wenecję. Zadaniem Ligi jest dostać się w rekordowym czasie do Wenecji, zapobiec wybuchowi i złapać Fantoma. Niby banał? Nie do końca, ponieważ powstaje kilka nieprzewidzianych sytuacji, o których nie wspomnę, żeby nie psuć nikomu zabawy.
Jak już wcześniej wspominałem, efekty specjalne stoją na wysokim poziomie (a czego spodziewaliście się po twórcy „Blade – wieczny łowca”?). Pan Hyde jest zrobiony znakomicie. Także jestem mile zaskoczony, „kreacją” Skinnera. Z dbałością o szczegóły został zrobiony płaszcz, kiedy się porusza. Także rewelacyjny jest moment, kiedy Skinner nakłada na twarz trochę pudru, aby widać mu było usta, przy czym tylna część głowy jest nadal niewidzialna. Wydaje się, że to są szczegóły, ale właśnie takie szczegóły tworzą film.
Oczywiście, film nie jest pozbawiony błędów. Wpłynięcie ogromnego Nautilusa do wąskich kanałów Wenecji (oczywiście nikt z mieszkańców się nie zorientował, że coś jest nie tak), zresztą podobna sytuacja była w Paryżu, podczas gonitwy za Hyde’em, nie wspominając już nawet o tej sytuacji z wampirzycą i słońcem. Jeżeli „Ligę Niezwykłych Dżentelmenów” potraktujemy, jako niezobowiązujący film przygodowy, to spokojnie mogę go polecić.
Moja ocena: 7,5/10.
Liga Niezwykłych Dżentelmenów
REŻYSERIA:
Stephen Norrington
OBSADA:
Sean Connery (Allan Quatermain)
Naseeruddin Shah (Kapitan Nemo)
Stuart Townsend (Dorian Gray)
Jason Flemyng (Dr Jekyll/Pan Hyde)
Shane West (Tom Sawyer)
Tony Curran (Rodney Skinner, Niewidzialny Człowiek)
Peta Wilson (Mina Harker)
Max Ryan (Dante Inferno)
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...