Recenzja książki "Strażniczka istnień" Feliksa W. Kresa

Autor: Agnieszka „Sasza” K. Redaktor: Elanor

Dodane: 14-12-2007 14:12 ()


"Strażniczka istnień" to już trzecia część serii, do której należą "Piekło i szpada" oraz "Klejnot i wachlarz". W końcu znajdujemy odpowiedź na pytanie czym albo kim jest Egaheer, którą czytelnik mógł poznać w dwóch poprzednich powieściach Felisa Kresa.

W opowieści przeplatają się dwie równoległe historie o krainach, które dopiero w ostatnich rozdziałach łączą się w spójną całość, bowiem niezwykły świat fantastyczny przeplata się tu ze światem śmiertelnych ludzi.

Pierwszą z nich jest kraina stworzona przez istoty nie z tego świata, są to ruiny znajdujące się w pobliżu Narvez. Zamieszkiwane są przez kobiety-zwierzęta senea, a także ich męskie odpowiedniki senoo, można tam również spotkać gryfy oraz duże koty sewerh. Puszcza jest przedstawiona bardzo szczegółowo, porównać można nawet do dziennika z życia stada senea, dając tym samym czytelnikowi poczucie, jakby sam obserwował skryty wśród zarośli, obserwując nieznane dotąd obce gatunki zwierząt.

Natomiast druga część książki mówi o poszukiwaniu starożytnej ziemi Heastseg przez szlachcica i poszukiwacza przygód Renhlda Sa-Veresa. Bohater próbuje dokonać rzeczy, wydawałoby się, niemożliwej, jednakże gdy jest blisko swojego celu, rezygnuje z powodu przeczucia niebezpieczeństwa grożącego jedynej osobie, którą kocha - siostrze. Jest to jedna z niewielu scen w literaturze tak doskonale opisująca wewnętrzny konflikt w dokonaniu wyboru między: zdobyciem sławy i bogactwa a pilną potrzebą niesienia ratunku.

Kres postarał się o stworzenie niesamowitej opowieści przepełnioną masą intryg, spisków oraz działalnością sił nadprzyrodzonych i innej niż dotąd magii. Zwłaszcza scena, gdy dowiadujemy się co w końcu stało się z ową siostrą i poznajemy jej prawdziwą „twarz” Egaheer, która znęca się nad jedną ze służących dziewcząt. Warte uwagi jest także nadanie indywidualizacji języka każdej grupie społecznej, począwszy od chłopstwa i dzikich stad senea, a skończywszy na szlachcie.

Z pełną świadomością zachęcam do przeczytania "Strażniczki istnień" każdego, komu podoba się wybór i różnorodność wątków oraz ciekawa fabuła, a zwłaszcza tych czytelników, którzy mają ochotę dopiero zacząć przygodę z tą serią książek Kresa.

 

 

Tytuł: „Strażniczka istnień”

Autor: Feliks W. Kres

Wydawnictwo: Fabryka Słów

Rok wydania: 2007

Wymiary: 19,5 x 12,5

Liczba stron: 240

Oprawa: miękka


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...