„Nextwave. Drużyna HEJT-u” - recenzja
Dodane: 10-10-2025 13:16 ()
Niby Szekspir,
Ale ostro się naparzają
Jak ja cholernie lubię „Nextwave”. Serio. Przysięgam. Uwielbiam to. Wybuchy. Kopniaki. Pokręcone poczucie humoru. Słodkie misiaczki zagłady! Fing Fang Foom!!! No dobra, ale czy jest tam coś jeszcze, jakaś fabuła? Cieszę się, że pytasz. Cytując, „Nextwave: Agenci HEJT-u” to: „historia pięciorga śmiałków, którzy uciekają przed organizacją antyterrorystyczną potajemnie sterowaną przez terrorystów, usiłując powstrzymać ją przed testowaniem broni masowej zagłady na mieszkańcach Stanów Zjednoczonych”. Nasz kwintet zrobi wszystko, że (żeby) ocalić Amerykę, tłukąc przy tym ludzi (w tym ludzi brokułów z HR-u, serio) na potęgę, czy to pięściami, gitarą, czy też robiąc „tik-tak, bum”.
Niby Goethe,
Ale wszystko rozwalają
Ta cudownie pokręcona historia zrodziła się w głowie Warrena Ellisa („Planetary”), który musiał bawić się, pisząc scenariusz dwunastu zeszytów jak świnia w błocie. Już w swoim pitchu na serię jasno wyklarował, że w „Nextwave” nie ma miejsca na „rozwój postaci, lekcje życiowe, morały i przutulaski”. To niedorzeczny komiks, pełny efektów specjalnych niczym w azjatyckim kinie. Esencja trykociarskiej zabawy obleczona w ciało z papieru i brawurowo zilustrowana dynamiczną kreską Stuarta Immonena. Artysta idealnie wyczuł scenariusz, a jego rysunki wespół ze skryptem dają sporo radochy. Przez co efekt finalny wygląda jak ukochane, acz niesforne dziecko alchemicznego małżeństwa zawartego po pijaku w Las Vegas, gdy chwilę później kaplica spłonęła, ale wielebny Elvis na szczęście ocalał. À propos Elvisa, to jest to celowo nawiązanie do jednego ze splash page’y, których natężenie dostajemy pod koniec historii. Jest na co popatrzeć – piękny balet absurdalnej przemocy, ale ze szlachetnych pobudek.
Niby Titanic, ale statek wciąż na fali,
Gdzie tam! $%#@ łajbę wysadzili
bez żali!
Każdy zeszyt zawiera krótkie wprowadzenie do serii, niby takie samo, ale warto je czytać ze względu na pewne zabawne odstępstwa. Z dodatków jest jeszcze rubryka listowa „Hej, HEJT!” prowadzona przez Listomat 7053 należący do korporacji Beyond. Tak, tej samej, którą znacie z „Amazing Spider-Mana. Korporacja Beyond”, ale nie porównujmy kupy do twarogu. Odpowiedzi Listomatu są lepiej napisane niż tamta seria ze Ścianołazem. Ba! W „Amazing S-M” próżno szukać analizy piosenki „Toto” zespołu Africa. Co do postaci, które jak już wiemy, nie przechodzą drogi, bo to nie tego typu komiks, to po stronie tych złych wyróżnia się Dirk Anger, szef HEJT-u. HEJT to skrót od Herosi Eliminujący Jawny Terroryzm (o ironio, ich sznurkami sterują właśnie terroryści). Dick to oczywista parodia Nicka Fury’ego z T.A.R.C.Z.Y., gdyby Nick był uzależniony, przechodził załamanie nerwowe i nienawidził kobiet. Nietypową drużynę Nextwave tworzą zaś: 1. Kapitan, po pijaku dostał moce (krzepa i latanie) od kosmitów, których obrzygał. Nie ma drugiego człona przydomka, bo... przeczytajcie, to się dowiecie. 2. Monia Rambeau, może przybrać dowolną formę promieniowania z widma elektromagnetycznego i należała do Avengers. Nie pozwala innym o tym zapomnieć. Przez cały czas. 3. Aaron Stack, android, który nie przepada za organiczniakami (czytaj ludźmi), ale lubi piwo. 4. Elsa Bloodstone, łowczyni potworów, ma magiczny kamień zwiększający jej siłę. Angielka. 5. Tabby, umie wybuchać rzeczy, jest uzależniona od telefonu, lubi kraść.
Nextwave, Nextwave!
Znałem oryginał od lat i szczerze bałem się polskiego przekładu. Uff, na szczęście ten jest poprawny i żarty bawią tak samo, jak w wersji angielskiej. Chyba że komuś po prostu nie podejdzie tego typu poczucie humoru. Dla mnie to najśmieszniejszy komiks trykociarski na polskim rynku od czasów – chronologicznie późniejszych – "Lepszych wrogów Spider-Mana". Zróbcie coś dla siebie i sięgnijcie po „Nextwave: Agentów HEJT-u”.
BUM!
Tytuł: Nextwave. Drużyna HEJT-u
- Scenariusz: Warren Ellis
- Rysunki: Stuart Immonen
- Tłumaczenie: Mateusz Lis
- Data wydania: 24.09.2025 r.
- Wydawnictwo: Egmont
- Druk: kolorowy
- Oprawa: twarda
- Format: 170x260 mm
- ISBN: 9788328175440
- Cena: 129,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji
comments powered by Disqus