„Choujin X” tom 7 - recenzja

Autor: Jarosław Drożdżewski Redaktor: Motyl

Dodane: 20-03-2024 21:29 ()


Wojna opiumowa w świecie Choujin X – tak można w jednym zdaniu podsumować to, co będzie wam dane przeczytać w kolejnej odsłonie serii Sui Ishida. Całkiem nowe rozdanie, ta sama akcja i brutalna rzeczywistość. Tak oto prezentuje się Choujin X #7.
 
Jak dowiecie się już z okładki, Tokio po ostatnich zmaganiach i bitwach wraca do Yamato, gdzie spotyka dawnych znajomych i towarzyszy. Cisza i spokój będący jego udziałem nie trwa jednak wiecznie, bo szybko wydaje się, że przed nimi kolejna batalia z Zorą i jej przydupasami. Zaczynają się więc przygotowania do tej potyczki, które będziemy właśnie śledzić w tym tomiku mangi. Jak zapowiada tekst na wspomnianej wcześniej już okładce, przed nami imponująca batalia. Walka, która nie tylko będzie epicka, ale też połączy różne czasy w jeden, a konsekwencje ówczesnych zdarzeń, będą miały wpływ na teraźniejszość. Zapowiada się więc fantastycznie, ale, ale już teraz jest dobrze. W mojej opinii to jeden z ciekawszych z dotychczasowych tomików.
 
Podobać się w nim może nie tylko to, że pozyskana do tej pory wiedza o świecie i bohaterach zostaje w pewien sposób uporządkowana, ale też to jak przekazywane są nam nowe informacje o samych tytułowych stworach. Narkotyczny wątek jest nie tylko świetnie rozwiązany fabularnie i doskonale komponuje się z powodami ich pojawienia się w mandze, ale też bardzo wciąga samą akcją rodem z akcyjniaków. Z ogromną dozą przyjemności ogląda się i czyta wątek infiltracji wrogich oddziałów. Akcja wciąga, ale też cały czas nakręca spiralę dynamicznych scen i kadrów. To swoiste nowe rozdanie sprawia, że wkręcamy się na nowo w ten świat, a groza tu i owdzie ukazana na poszczególnych kadrach tylko te emocje podkreśla. Od samego początku był to komiks dość mroczny, w którym mangaka często operował ciężkimi kadrami czy scenami rodem z najgorszych koszmarów. Nie inaczej jest i teraz, a że groza ta jest przefiltrowana jednak przez różnego rodzaju dziwne stwory, to ich specyfika momentami jest wręcz niewiarygodna. Czyta się to i ogląda często z zapartym tchem, co również ma wpływ na wysoką ocenę tej siódmej odsłony serii.
 
Warto też podkreślić, że i graficznie seria trzyma poziom, a że tym razem akcja nieco zwalnia (w tym sensie, że jest mniej pojedynków Choujinów) więc i jest mniej chaotycznie. Za to te nieco bardziej statyczne kadry pozwalają odetchnąć i skupić się na samej fabule. Tak czy inaczej, jest interesująco, a sama atmosfera nie przytłacza, ale nadaje bardzo charakterystycznego sznytu recenzowanej mandze, co widać również na większości kadrów.
 
„Siódemka” doprawdy bardzo przypadła mi do gustu. Nieco inna od poprzednich części, stanowi swoisty początek nowego wątku, jednocześnie zwiastując epickie zakończenie. Już teraz bawiłem się więc wybornie, tym bardziej więc czekam z niecierpliwością na rozwój akcji.
 

Tytuł: Choujin X tom 7

  • Scenariusz: Sui Ishida
  • Rysunki: Sui Ishida
  • Tłumaczenie: Karolina Dwornik
  • Wydanie: I
  • Data wydania: 08.02.2024 r. 
  • Wydawnictwo: Waneko
  • Druk: cz-b
  • Oprawa: miękka
  • ISBN: 9788382425697
  • Cena: 24,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Waneko za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus