„Samuraj i Stich” tom 3 - recenzja

Autor: Jarosław Drożdżewski Redaktor: Motyl

Dodane: 16-08-2023 15:48 ()


Niestety, to jest już koniec, jeśli chodzi o mangę Samuraj i Stich od Egmontu, ale jak powszechnie wiadomo wszystko, co dobre, szybko się kończy. Tak jest i w tym przypadku, bo zaplanowana na zaledwie trzy tomiki miniseria całkiem niedawno została wydana w całości. Nie ukrywam, że przed pierwszą lekturą miałem bardzo wiele wątpliwości dotyczących tego, czy odnajdę się w takim dużo młodszym klimacie, a po przeczytaniu ostatniej odsłony mogę wyrazić zdziwienie – to już?! Już koniec?! Cóż panie i panowie wielki finał przed nami historii stworzonej przez Hiroto Wada. Jak wypada? Zapraszam do dalszej lektury recenzji.

Trzeci tomik, jak na finał przystało, zamyka wszystkie poruszone wątki, ale jeśli myślicie, że nie będzie się tu dużo działo czy, że nie wydarzy się już nic zaskakującego, bo autor będzie zmierzał do rozwiązania najważniejszej zagadki, czyli czy Stich powróci na swoją planetę, to się mocno zdziwicie. Mimo tego, że mamy do czynienia z zakończeniem, to mangaka serwuje nam co najmniej tyle samo – jeśli nie więcej – atrakcji i nowych wątków. Co rozdział to dzieje się coś nowego, a zmierzając ku końcowi, w dalszym ciągu czerpiemy ogromną radość z serwowanej nam rozrywki. Tak, oczywiście dowiecie się, co się stało ze Stichem, ale też będziecie świadkami ogromnej bitwy czy będziecie śledzić, jak jeden z wojowników będzie chciał wkupić się na nowo w łaski swojego Pana. Wszystko to oczywiście w oparach humoru, pozytywnej atmosfery i pomysłowości.

Właśnie takie trzy słowa doskonale charakteryzują nie tylko trzeci tomik, ale i całą tą nietypową – nietypową, bo łączącą Disneya z mangą – opowieść. Dowcip od samego początku był na wysokim poziomie i sprawiał, że lektura była tak lekka, ale i przyjemna w odbiorze. Humor sytuacyjny, który często obserwowaliśmy, wywoływał salwy śmiechu i nie inaczej było w trzecim tomiku. Mangaka co rusz wrzucał swoich bohaterów w komiczne sytuacje, więc jeszcze na koniec dostaniecie możliwość uśmiania się do rozpuku. Pozytywna atmosfera? Tej również nie brakowało, chociaż wspomnieć trzeba dość brutalny początek całej opowieści. Później się wszystko ustabilizowało i nawet jeśli autor zmieniał nieco ton historii, to czynił to właśnie w taki ze wszech miar pozytywny sposób, opowiadał wątki bez zadęcia i całość zawsze kończyła się miło i przyjemnie. To sprawia, że tytuł bez ograniczeń można przekazać młodszym czytelnikom. Zresztą nie tylko im, bo i starsi mogą się tu bawić – co udowodnił trzeci tomik – z uwagi na wspomnianą chwilę wcześniej pomysłowość autora. Wydawać się może, że kosmici i samurajowie to tematy, które ciężko połączyć, a jednak Japończykowi się udało i szczególnie finałem udowodnił, że całość była doskonale przemyślana a przy tym pełna niekonwencjonalnych rozwiązań, że choćby wspomnę wioskę przyszłości, którą wykreowało dwóch przybyszów z kosmosu… Pomysłowość rzucała się w oczy już z daleka nie tylko przy trzecim tomiku i to zarówno w kwestii samego finału, jak i dowcipów i pomysłów, które autor serwował na przestrzeni tej serii.

Cóż, teraz gdy na rynku dostępna jest cała trzyczęściowa historia, gdy znam ją całą, mogę z czystym sumieniem polecić ją waszej uwadze. Jeśli bowiem lubicie lekkie, przyjemne i optymistyczne komiksy, a przy tym jeszcze jesteście fanami Japonii, to w mandze tej odnajdziecie wiele dobra. Szybko zapomnicie, że macie do czynienia z tytułem dla młodzieży a po prostu będziecie czerpać radość z lektury, komiksu, który jest nie tylko pełen humoru, ma w sobie mnóstwo doskonałych pomysłów, ale też w ciekawy sposób oddaje ducha Japonii. Zachęcam was do zapoznania się z tym tytułem, gdyż jak już sięgnięcie po pierwszy tomik to istnieje duża szansa, że przeczytacie całą trylogię na raz.

 

Tytuł: Samuraj i Stich tom 3

  • Scenariusz: Hiroto Wada
  • Rysunki: Hiroto Wada
  • Przekład: Alex Hagemann
  • Wydawca: Egmont
  • Data publikacji: 28.06.23 r.
  • Oprawa: miękka z obwolutą
  • Objętość: 224 strony
  • Format: 148x210
  • ISBN: 978-83-281-6647-9
  • Cena: 32,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji


comments powered by Disqus